O wątpliwościach ministra Sikorskiego

W dniu dzisiejszym (23.02.2008) media podały informację: "Sikorski ostrzegał przed islamizacją Kosowa".

"Szef MSZ Radosław Sikorski jeszcze dziewięć miesięcy temu przestrzegał przed islamizacją Kosowa, mówił o wypalonych serbskich domach i złoconych meczetach wybudowanych za pieniądze islamskich fundamentalistów, a dziś jest jednym z orędowników uznania jego niepodległości."

W tym jedny punkcie, ale tylko w tym jednym się z Panem Ministrem całkowicie zgadzam. Żadne akcje, tym bardziej wyłącznie monitorujące, nie są w stanie zapewnić chociażby minimum praw chrześcijanom w niezależnym państwie islamskim.

http://toscana.salon24.pl/62345,index.html

A skoro dziewięć miesięcy temu miał Pan aż tak poważne wątpliwości i wręcz ostrzegał Pan przed skutkami islamizacji w Kosowie, to dlaczego dziś jest Pan orędownikiem uznania jego niepodległości i dlaczego wnioskuje Pan [czy też domaga się] aby to zostało przeprowadzone w tak olbrzymim pośpiechu?

Jeżeli w Kosowie będącej częścią Serbii dopuszczono się, i to w czasie monitorowania przez NATO, zamordowania 6 tys. Serbów, to na jakiej podstawie może Pana zagwarantować, że po uznaniu jego niepodległości nie zostaną wymordowani pozostali?

Mówienie w tym przypadku chociażby o godności człowieka i zapewnieniu poszanowania praw dla mniejszości chrześcijańskiej jest w tym przypadku całkowicie bezprzedmiotowe.

Zauważam też Pana głęboką troskę o to co jest związane z chrześcijaństwem:
"Jakie są gwarancje, że te wspaniałe zabytki chrześcijańskiej historii, które tam są enklawami serbskimi, w jakimś momencie nie zostaną zniszczone, że one będą bronione? - pytał [Radek Sikorski] z zaniepokojeniem."
Gdzie się podziała ta troska dzisiaj, Panie Ministrze?

Jeżeli te wątpliwości i dylematy pozostały niezmienne, to co upoważnia Europę i nas Polaków do przeprowadzenie takiego eksperymentu opartego na żywych ludziach? Eksperymentu, co do którego nie zostały opracowane chociażby pobieżnie podstawowe założenia. Eksperymentu, którego skutków na dzień dzisiejszy nikt nie jest w stanie nawet przewidzić.

Jeżeli nie są obojętne Panu nie tylko "zabyki chrześcijańskiej historii", lecz konkretni ludzie, którzy sa chrześcijanami, to dlaczego Pana działania są sprzeczne ze stanowiskiem papieża Benedykta XVI?

http://www.tvn24.pl/12691,1539684,wiadomosc.html

Panie Ministrze, 74% procent Polaków jest przeciwnych uznaniu niezależnego Kosowa. To są rezultaty badań na próbce ok. 10,000 osób i przeprowadzonych przez dwa niezależne portale. To ostatnie pozostawiam pod głęboką rozwagę i bez komentarza.