Magda Figurska Magda Figurska
1792
BLOG

Panie Tusk, twoje państwo musi się skończyć!

Magda Figurska Magda Figurska Polityka Obserwuj notkę 25

 

Panie Tusk, twoje państwo musi się skończyć!
Spotykamy się w chwili szczególnej. Od wielu miesięcy Polska jest świadkiem zła, którego źródłem są nieudolne, agresywne wobec własnego kraju i własnych obywateli, patologiczne rządy Donalda Tuska i PO.

Część z Was miała okazję wysłuchać w parlamencie szczegółowych informacji dotyczących katastrofy smoleńskiej, które układają się w czarny, ponury kalendarz działań polityków, którzy obiecali Polakom wielką naprawę życia publicznego, a zgodnie z tym, co dziś wiemy, okazali się ludźmi, którzy zdradzili te oczekiwania i nadzieje. Zdradzili Polskę i Polaków w ich najważniejszych marzeniach.
 
Słowo "zdrada" nasuwa się po wielu dniach ponurego spektaklu, jaki zafundowało nam PO. Ja wiem, że to jest bardzo mocne słowo, ale spójrzcie na ludzi na ulicach i przypomnijcie sobie, co tak naprawdę dręczy Polaków. Dręczy ich wielki kryzys zaufania, wielkie rozczarowanie tymi, którzy w imię najbardziej szczytnych haseł wzięli władzę dla samej władzy.

Jako człowiek pierwszej "Solidarności", uczestnik pierwszego zjazdu "Solidarności" pamiętam dokładnie, czego wówczas pragnęli Polacy. Chcieliśmy gwarancji bezpieczeństwa wobec złej władzy, gwarancji najbardziej fundamentalnych praw obywatelskich. Chcieliśmy poczucia, że żyjemy w wolności. Chcieliśmy władzy, dla której godność człowieka nie jest pustym hasłem. Wierzyliśmy, że polityka, życie publiczne, nasze zaangażowanie w sprawy publiczne jest oparte o jakąś fundamentalną ideę, że nie jest tym, czym raczyli Polskę komuniści przez dziesięciolecia - cyniczną grą o władzę.

Dzisiaj, w roku 2010, te pragnienia i te marzenia znowu stały się aktualne. Państwo polskie znalazło się w poważnym kryzysie politycznym właśnie dlatego, że władzę wzięli ci, dla których samo sprawowanie władzy, panowanie nad człowiekiem, brutalna eliminacja konkurencji stały się celem samym w sobie.

Mam prawo i obowiązek zwrócić się do tych wszystkich Polaków, którzy trzy  lata temu oddali swój głos na PO. Nie musicie się wstydzić za siebie. To nie wyście zawiedli, to nie wy oszukaliście swoją ojczyznę. Zawiedli ci, na których oddaliście głos - to oni was zdradzili.

Bo przecież nie mogliście wiedzieć, że kandydujący z listy PO, przyszły minister sprawiedliwości łamie prawo,
nie mogliście wiedzieć, że przyszły premier, obiecujący uzdrowienie życia publicznego, będzie koncentrował swoją uwagę i emocje na walce z innymi partiami politycznymi. Nie mogliście wiedzieć, nikt w Polsce nie mógł przewidzieć, że „Aby żyło się lepiej” okaże się hasłem, które ma przykryć, zasłonić prawdziwe intencje oszalałych z ambicji polityków, dla których władza stała się celem samym w sobie.

Ale dzisiaj mamy prawo i obowiązek zwrócić się do tych wszystkich, którzy swe nadzieje i marzenia ulokowali w PO. Naszym zbiorowym obowiązkiem jest odrzucić złudzenia wobec tej ekipy. Jest jeden sposób na naprawienie krzywdy, którą w jakimś sensie wyrządziliśmy Polsce - to skuteczne, trwałe odsunięcie od władzy tych ludzi, którzy dziś kompromitują naszą ojczyznę. I to jest w waszych rękach. Nie można więcej Polski oszukiwać.

Dzisiaj mogę powiedzieć z całą mocą: PiS idzie do wyborów, aby odsunąć od władzy Donalda Tuska i jego najbliższych współpracowników. Ale też musimy wierzyć, że nadzieje Polaków nie pójdą po raz kolejny na marne. Z tą wiarą musimy Polsce powiedzieć: odrzucając złudzenie, że możliwa jest dobra współpraca z ludźmi opętanymi żądzą władzy, nie odrzucamy marzeń i nadziei wyborców PO. My naprawdę będziemy walczyli z korupcją - ale nie będziemy ochraniać Zbychów, Rychów i Mirów. My naprawdę będziemy walczyli z przestępczością - a nie z ludźmi uczciwymi, którzy chcą Polskę naprawić.

Możemy dzisiaj z dumą mówić wszystkim w Polsce: trzy lata temu dobrze wiedzieliśmy, jak groźne zamysły, jak groźne emocje charakteryzują niektórych liderów partii, która wówczas wygrała wybory. Pamiętacie może, że już wtedy mówiliśmy głośno: kiedy patrzymy liderom PO prosto w oczy, to widzimy coś takiego, co każe nam ostrzegać bardzo głośno i stanowczo: tym ludziom nie można oddać stu procent władzy. Ci ludzie nie mogą mieć monopolu na resorty siłowe, na służby, na wojsko, na sprawiedliwość. Myśmy naprawdę dobrze wiedzieli, że tacy ludzie jak Donald Tusk czy Schetyna, jeśli nie będą kontrolowani, jeśli nie będą mieli silnego partnera, który może skutecznie pohamowywać ich ambicje, ich patologiczne żądze, jeśli nie będzie rzeczywistego partnerstwa także w resortach siłowych - to dojdzie do nieszczęścia. I to dzisiaj się potwierdziło. Ale dopiero te trzy lata czyśćca politycznego stały się rękojmią, że Polacy zrozumieją, że na takich ludzi nie można głosować, że takim ludziom nigdy więcej nie można dać władzy.


Jeśli zatem dzisiaj mówimy stanowczo: żadnych układów z przywódcami PO, to równie stanowczo powiedzmy: żadnych układów z  SLD. Naszym zadaniem jest doprowadzenie do wyborów - po to, żeby wygrać. Naszym zadaniem jest dać wiarę sobie i innym Polakom, że ta wygrana jest możliwa, ale także po to, żeby już nigdy więcej polskiego życia publicznego nie zatruła jakaś patologiczna koalicja. Jeśli przyjmiecie za swoje to moje wezwanie, że celem PiS są jak najszybsze wybory, a nie zbudowany na fałszywych fundamentach gabinet strachu w tym parlamencie, to ten cel osiągniemy.

Bardzo wielu ludzi w Polsce domaga się jak najszybszego wyjaśnienia tych ponurych tajemnic, tych afer, o których słyszeliśmy tak dużo. PiS i ja osobiście jesteśmy jedynymi gwarantami, że cała prawda o tych sprawach ujrzy światło dzienne. Czy jednak istnieje lepsza i szybsza droga do wyjaśnienia tych ponurych tajemnic rządu Tuska niż wybory, zwycięstwo PIS i użycie wszystkich dostępnych prawem środków do wyjaśnienia tych spraw?


Każdy, niezależnie od tego, jakie pełnił stanowisko, z jakiej jest partii, odpowie za to, co robił w ostatnich trzech latach. Od dziś nikt, kto czynił zło, kto naruszał lub łamał prawo - obojętnie czy był premierem czy ministrem - niech nie śpi spokojnie. Wygramy te wybory także po to, aby ludzie, którzy czynili w Polsce zło, naprawdę za to odpowiedzieli. Bez teatru, jaki nam zafundowano przez ostatnie trzy lata - ale naprawdę odpowiedzieli.

Chcieliśmy dziś rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach, które spowodują, że ludziom w Polsce będzie żyło się lepiej, bo wiecie, że my to powiedzenie traktujemy bardzo serio. Ale mnie dzisiaj żadna obietnica przez gardło nie przejdzie, dopóki nie zrobimy porządku z tym bałaganem. My dzisiaj rozpoczynamy wielką batalię. Idziemy na naprawdę wielki bój o sprawy naprawdę najważniejsze dla Polski. I wygramy te wybory, żeby ludzie znowu wierzyli Polsce.

--------------------
Na podstawie
Przemówienia lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska podczas posiedzenia Rady Krajowej PO, sierpień 2007.
 

http://wyborcza.pl/1,84766,4437143.html

Proponuję oryginalne danie: SŁOWA W SOSIE OSTRO-GORZKIM,produkt ciężko strawny i kaloryczny, okraszony szczyptą humoru i odrobiną ironii. ================================================= Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka