MINISTERSTWO OBRONY REPUBLIKI BIAŁORUŚ
04.03.22 Nr 431/43 m.Mińsk
Szanowny Wiktorze Gieniadiewiczu!
Odnośnie wykonania Pańskiego rozkazu formowania uderzeniowych grup batalionowych zmuszony jestem zaraportować co następuje:
w związku z masową odmową uczestniczenia w działania wojennych przez kadrę (oficerską i podoficerską - tłum.) oddziałów armii, które powinny były być użyte dla skompletowania wyżej wymienionych grup batalionowych, Siły Zbrojne Białorusi nie mają możliwości skompletowania ani jednej grupy batalionowej.
Wykonanie wyjaśniających rozmów z dowódcami oddziałów wojskowych nie dało rezultatu. Mam śmiałość zasugerować, że dokonanie zmiany dowódców danych oddziałów wojskowych, które nie zdołały zorganizować sformowanie grup (batalionowych) na miejscach (dyslokacji - tłum.) nie zapewni nam pożądanego rezultatu.
Wziąwszy pod uwagę powyżej podane, proszę o Pańską decyzję odnośnie przyjęcia mojej dymisji.
Naczelnik Sztabu Generalnego - pierwszy zastępca
Ministra Obrony Republiki Białoruś
generał-major Gulewicz W.W.
Dostałem fotokopię dokumentu od mojego przyjaciela, ukraińskiego dziennikarza Romana Boczkała. Zapewnia publicznie, że to nie fejk.
Ja nie wiem. Trochę za piękne, aby było prawdziwe.
Ale fakt pozostaje faktem - Siły Zbrojne Republiki Białoruś nie biorą na razie udziału w agresji przeciw Ukrainie.
Nawet tak minimalnie jak słowacka Armia Polowa "Bertolak" podczas niemieckiej napaści na Polskę we wrześniu 1939 r. Straty słowackie w wojnie przeciw Polsce były 29 zabitych i zaginionych i 46 rannych. Tyle byłoby u Białorusinów po pierwszym spotkaniu z ukraińskim Bayraktarem, lub dowolnym oddziałem Sił Zbrojnych Ukrainy.
Po pewnej przerwie zaczęła działać strona oblężonego miasta i portu Mariupol - miasta partnerskiego Gdańska (chociaż jego strona mówi coś innego):
https://www.0629.com.ua/news
Czy będzie on Tobrukiem tej wojny? który w 1941 roku bronili również Polacy - Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich jednego z najlepszych polskich generałów Stanisława Kopańskiego wraz z czechosłowackim 11. batalionem - dowódca Karel Klapálek.
Wśród polskich znamienitości broniących Tobruku był m.in. wspaniały pisarz i myśliciel Adolf Maria Bocheński i Czesław Dobrecki z Morzysławia.
Tobruk wtedy miał otwarty dostęp do zaopatrzenia z Morza Śródziemnego, a teraz Mariuopol jest ze wszystkich stron odcięty,
Jednak na Tobruk nacierała (prócz Makaronów) waleczna 15.Panzerdivision der Wehrmacht.
A na Mariupol broniony przez "salonowo-FOXXowy" elitarny pułk AZOV, co może Putler rzucić, to widzieliśmy w różnych filmikach. Ale przewaga liczebności i sile artylerii jest przygniatająca.
Jedno jest pewne - nie poddadzą się nigdy! Zbyt wielkie bestialstwo kacapów spotkałoby ich - AZOV jest najbardziej znienawidzoną przez putlerowską propagandę jednostką ukraińską. Chociaż językiem bojowym jest tam rosyjski i wielu emigrantów z Rosji walczy w jej szeregach.
Dedykuję Im pieśń z mojego dzieciństwa - Oni są godni podobnej...
Even though large tracts of Europe and many old and famous States have fallen or may fall into the grip of the Gestapo and all the odious apparatus of Nazi rule, we shall not flag or fail.
We shall go on to the end,
we shall fight in France,
we shall fight on the seas and oceans,
we shall fight with growing confidence and growing strength in the air,
we shall defend our Island, whatever the cost may be,
we shall fight on the beaches,
we shall fight on the landing grounds,
we shall fight in the fields and in the streets,
we shall fight in the hills;
we shall never surrender.