Witek Witek
1544
BLOG

Co doprowadziło do 1 września 1939

Witek Witek Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 19

1 września 1939 hitlerowska II Rzesza napadła na Polskę. Doprowadziły do tego w kolejności:                agresywna polityka Hitlera („wojna jest jej przedłużeniem przy pomocy drastyczniejszych metod” Clausewitz), tchórzliwa i krótkowzroczna polityka wobec niego Anglii i Francji, podjudzanie do wojny Stalina, ale i pełna niekonsekwencji, braku wyobraźni oraz pychy polityka polskiego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, który trzymał się pięknej moralnie i wizerunkowo, ale nierealnej w tych arcytrudnych czasach, zasady: „ani o jeden krok nie bliżej Berlina niż Moskwy”, która zresztą skutkowała 17 września i później spotkaniem się dwóch zwycięskich w 1939 r. armii – niemieckiej i sowieckiej w geograficznym środku Polski – Brześciu nad Bugiem.

Stanisław Cat-Mackiewicz: „Beck miał swoją formułę, którą często wypowiadał i w którą niestety całkiem szczerze uwierzył. Powiadał: ani o jeden krok nie bliżej Berlina niż Moskwy. Formuła ta była alogiczna i ahistoryczna. Niestety, polityka Becka doprowadziła do jej realizacji. Formuła Becka tryumfowała dn. 17 września 1939 r., gdy Beck opuszczał kraj zajmowany na równi przez wojska niemieckie i sowieckie – wtedy istotnie dzieliła politykę polską taka sama idealnie odległość od Moskwy jak i od Berlina.”

Ale zanim do tego  doszło wydarzyło się:

24 października 1938 r. min. spraw zagr. III Rzeszy Joachim von Ribbentrop przedstawił amb. Józefowi Lipskiemu nowe propozycje swojego rządu. Niemcy żądały Gdańska i eksterytorialnej autostrady przez Pomorze. Dla Becka był to szok i bankructwo jego polityki zagranicznej. Nie przewidział on nagłej wolty politycznej Hitlera i nie mógł zrozumieć motywów zmiany u partnera, którego wydawało mu się, że znał i rozumiał. Lipskiemu polecił odpowiedzieć zdecydowanie, że każda próba włączenia Gdańska do Rzeszy spowoduje wybuch konfliktu. Jednak nowa niemiecka zmora nie odchodziła; 15 grudnia Ribbentrop powtórzył wcześniejsze żądania wobec Lipskiego.

   Dopiero w trzy miesiące po „październikowych” żądaniach, po osobistej rozmowie z Hitlerem, Beck zauważył, że się daremnie łudził. Prezydenta Mościckiego i marsz. Rydza-Smigłego powiadomił o żądaniach niemieckich dopiero 4 stycznia 1939r.(!). Dla przygotowań obronnych 3 miesące to bardzo dużo. W styczniu 1939r. Ribbentrop w Warszawie, przedstawiając ponownie niemieckie „propozycje” ułożenia stosunków z Polską ciągle wierzył, że Polska przyjmie warunki i energicznie przeciwdziałał wyjazdowi wysłannika Schnurre do Moskwy w celu negocjowania układu handlowego.

   Można zastanowić się czy oddanie WM Gdańska, które nie byłoby katastrofą kupiło by nam więcej czasu (w ultimatum była mowa o plebiscycie na Pomorzu w następnym roku),

1 września był ustalony jako najpóźniejszy termin ataku ze względu na warunki terenowe jesienią w Polsce. Takie zagranie na zwłokę przeciągnęło by atak do 1940 r, ale Beck poszedł va bank.

   Przez swoje położenie geograficzne Polska była skazana na połknięcie przez Hitlera, w oczach którego 1/3 polskiego terytorium były to ziemie wydarte Niemcom postanowieniami traktatu wersalskiego. Celem zaś naszych sojuszników było odwleczenie wojny, bez znaczenia czyim kosztem, dbali po prostu o swój interes.

31 marca 1939 Neville Chamberlain, premier Wielkiej Brytanii udzielił słynnych gwarancji brytyjskich na rzecz niepodległości Polski. 6 kwietnia 1939r. Beck osiągnął swoje życiowe apogeum. W krytycznych okolicznościach, będąc osaczany przez Hitlera, udało mu się dokonać tego o czym próżno rozmyślał marsz. Piłsudski. Polska znalazła się w sojuszu z Anglią.

28 kwietnia Hitler ogłosił po raz pierwszy światu swoje żądania wysunięte (w pażdzierniku1938r.) wobec Polski. Jednocześnie wypowiedział deklarację o nieagresji między Polską a Niemcami ze stycznia 1934 r. oraz niemiecko-brytyjski układ morski z 1935 r.

   Beck w słynnym przemówieniu sejmowym z 5 maja odrzucił żądania niemieckie. Podobnie jak w październiku 1938r. zdobył nawet poparcie opozycji. Z chwilą kiedy przekreślił ostatecznie i wobec całego świata główną linię dotychczasowej polityki zagranicznej „z nagrobka swojej polityki uczynił sobie piedestał” jak pisał Cat-Mackiewicz. Zapomniano mu wiele, stał się nagle wyrazicielem postawy i honoru Polaków.

Decyzja „o wojnie” zapadła zatem na 6 dni przed udzieleniem brytyjskich gwarancji. Dla Becka nie bez znaczenia było stanowisko przyjaciela, amb. USA, Drexel Biddle, odradzające przyjęcia niemieckich żądań. Brytyjskie gwarancje zabraniały zmian, rewizji granic przy użyciu siły, ale nie w drodze rokowań. Dotyczyły niepodległosci Polski, nie dotyczyły zaś Gdańska, ani też nienaruszalności terytorialnej Polski.

Gwarancje miały miejsce dlatego, że Chamberlain uważał Polskę za klucz do sytuacji. Po pierwsze Polska uważana była za najsilniejsze wojskowo państwo, nie licząc Rosji, w tej częsci Europy. Jednocześnie Polska miała długą granicę (ponad 1,500 kilometrów) z Niemcami. Gwarancje miały też dodać odwagi państwom bałkańskim, oczekiwano nawet aby Polska przekształciła swój sojusz z Rumunią w antyniemiecki. Anglicy byli przekonani, że Polska była im potrzebna do powstrzymania Hitlera.

Przypuszczali też, że Hitlerowi, któremu dotąd wszystko przychodziło zbyt łatwo, wystarczy tylko „zęby pokazać” i to go powstrzyma.

   Według Cata-Mackiewicza przyjęcie gwarancji od Anglii, państwa, które musiało walczyć z Niemcami (patrz konferencja Hossbach), kierowało agresję Hitlera i Stalina na Polskę. Stalin uczestniczył w podsycaniu polskiego oporu wysyłając do Warszawy, 10 maja Vładimira Potemkina, v-ce komisarza Spr. Zagr., który zapewniał Becka o pełnym zrozumieniu rosyjskim dla naszej ciężkiej sytuacji, zapewniając, że poprawne pol.-ros. stosunki trzeba kontynuować, a w razie napaści Hitlera, Rosja zaofiaruje Polsce swoją przychylną neutralność.

Zwolennicy jednej ze szkół historycznych interpretujących gwarancje angielskie twierdzą (wg prof. Uniwersytetu w Milwaukee w stanie Wisconsin M.K. Dziewanowskiego), że Anglicy chcieli powstrzymać Hitlera przed atakiem na Polskę, która bez gwarancji sojuszniczych mogłaby ulec jego naciskom podobnie jak to się stało z Węgrami czy Słowacją. Grożąc mu wojną na dwa fronty, w sumie proponowali Hitlerowi drugie Monachium

Druga szkoła głosi, że Anglia chciała gwarancjami przypomnieć Hitlerowi o polityce „okrążenia” Niemiec z I. W. Ś.,( rozumiejąc naturalną potrzebę zdobycia większej przestrzeni dla narodu niemieckiego) jednoczesnie wyprowadzając go z równowagi, skierować jego furię definitywnie na wschód. Generalnie biorąc politycy brytyjscy udzielając Polsce gwarancji prowadzili tę samą politykę ustępliwosci wobec Hitlera, jak w okresie Monachium w 1938r. Celem jej było wynegocjowanie ugody polsko-niemieckiej, tj. oddanie Gdańska Niemcom (przy zagwarantowaniu tam praw Polski) oraz ustanowienie niemieckiej komunikacji eksterytorialnej przez Pomorze (nieszczęsny polski pomysł z lat 30-tych).

3 sierpnia doradca premiera Anglii, Wilson w rozmowie z amb. III Rzeszy H. von Dirksen zaproponował aby Niemcy wyraziły zgodę na podpisanie deklaracji o nieagresji z Wielką Brytanią. Dodał następnie, że wówczas rząd brytyjski cofnie gwarancje udzielone Polsce, Grecji i Rumunii.

W ten sposób Hitler dowiedział się, że Anglia nie ma zamiaru wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec Polski. Wilson otrzymał odpowiedź 20 sierpnia, było nią potwierdzenie poprzednich żądań oraz propozycja przygotowania wizyty H. Goeringa w Anglii na 23 sierpnia. Ta gra przestała jednak bawić Hitlera w sytuacji wyjazdu min. Ribbentropa do Moskwy, gdzie Niemcy znalazły podatniejszy grunt do rozgrabienia Europy.

Z drugiej strony premier i min. obrony naszego drugiego sojusznika, Francji, Daladier wysłał 26 sierpnia list do Hitlera w którym ofiarował pomoc w wynegocjowaniu układu z Polską.

Przemówienie Stalina na posiedzeniu Biura Politycznego KC WKP(b) 19.08.1939 :

 „Kwestia - pokój czy wojna - wstępuje w krytyczną dla nas fazę.

Jeżeli podpiszemy układ o pomocy wzajemnej z Francją i Wielką Brytanią, to Niemcy zrezygnują z (zaatakowania) Polskii zaczną szukać „modus vivendi” z mocarstwami zachodnimi. Wojna będzie odroczona, ale w przyszłości wydarzenia mogą przyjąć niebezpieczny dla ZSRR charakter.

Jeżeli przyjmiemy propozycje Niemiec z podpisaniem paktu o nieagresji, to Niemcy, oczywiście napadną na Polskęi interwencja Francji i Anglii będzie nieodwracalna. Zachodnią Europę ogarną poważne niepokoje i rozruchy.W tych warunkach będziemy mieli dużą szansę zostać z boku konfliktu i mieć nadzieję na korzyste dla nas przystąpienie do wojny.       

    Doświadczenie ostatnich 20 lat pokazuje, że w czas pokoju nie jest możliwy tak silny komunistyczny ruch, żeby bolszewicka partia była zdolna przejąć władzę. Dyktatura tej partii jest możliwa tylko w rezultacie wielkiej wojny. Dokonaliśmy wyboru i jest on jasny. Powinniśmy przyjąć niemieckie propozycję i grzecznie odesłać angielsko-francuską misję. Pierwszą korzyścią, którą osiągniemy, będzie zniszczenie Polski do samej Warszawy, włączając ukraińską Galicję.

Tak więc, nasze zadanie polega na tym, by Niemcy były w stanie prowadzić wojnę jak najdłużej, po to. by Anglia i Francja, zmęczone i wyniszczone, nie mogły pokonać zsowietyzowanych Niemiec. ZSRR zachowując stanowisko neutralne i oczekując na sprzyjający moment, będzie udzielać pomocy obecnym Niemcom, zaopatrując je w surowce i produkty.”

Jednocześnie Stalin dogadywał się z Hitlerem; 19 sierpnia W. Mołotow podczas spotkania z niemieckim amb. Schulenburgiem przekazał mu projekt sowiecki paktu o nieagresji. Następnego dnia telegram Hitlera do Stalina: „Niemcy powracają do linii politycznej, która była korzystna dla obu państw w minionych stuleciach, zgadzam się na wasz tekst paktu o nieagresji”.

22 sierpnia przerwano rozmowy angielsko-sowieckie, Hitler dał lepszą ofertę Stalinowi i wygrał. Celem Anglii i Francji było rozbudowanie, wzmocnienie frontu wschodniego przeciwko Hitlerowi, zaś Stalin chciał aby zachodnie mocarstwa uznały hegemonię Rosji we wschodniej Europie.

Mało znany jest fakt, że już 25 sierpnia sekretarz ambasady niemieckiej w Moskwie Hans-Heinrych Herwartha von Bittenfeld przekazał treść tajnego protokołuprzedstawicielowi ambasady USA (amb. Charles E. Bohlen), wkrótce poznali jego treść Anglicy (Lord Halifax- 27 VII) i Francuzi, tu należy szukać klucza do ich bierności na początku wojny i oczekiwania na wkroczenie do Polski Armii Czerwonej.

Wydaje się, że podpisując układ ze Stalinem, Hitler przekreślił swoją szansę zawarcia (w terminie późniejszym) separatystycznego pokoju, do tego czasu Anglia miała jeszcze nadzieję na skierowanie Hitlera przeciwko Rosji. Tu strategicznym zwycięzcą okazał się Stalin, który wciągając Hitlera do wojny w Polsce, otworzył mu drugi zachodni front, sam zyskując czas na uspokojenie Japończyków na Dalekim Wschodzie.

25 sierpnia został wreszcie podpisany układ o wzajemnej pomocy między Wielką Brytanią a Polską (Halifax kładł nacisk wobec amb. E. Raczyńskiego o rozróżnienie między Gdańskiem a terytorium Polski). Jednocześnie Hitler otrzymał słynny „Raport o Niemocy” od Mussoliniego, w którym ten ostatni wyznawał, że wcale nie jest do ewentualnej wojny przygotowany. Brytyjczycy wiedząc o powyższym spodziewali się, że Hitler musi ustąpić.

Rzeczywiście, Hitler odwołał atak na Polskę, który miał nastąpić nazajutrz 26 sierpnia. Oświadczył też, że zgadza się na rokowania i gwarancje międzynarodowe pod warunkiem, że jednym z ich sygnatariuszy będzie Rosja Sowiecka (!). Zażądał aby polski pełnomocnik przybył nie póżniej niż 30 sierpnia w południe (Beck przewidywał min. A. Romana na tę funkcję). 30 sierpnia o północy Ribbentrop odczytał brytyjskiemu amb. Hendersonowi 16 punktów (Henderson nalegał na Becka, aby Polacy przystąpili do rokowań podkreślając, że opinia publiczna świata oczekuje tego).

W odpowiedzi Beck poinformował Ribbentropa, że Polska „rozważa” 16 punktów niemieckich. 31 sierpnia Mussolini wystąpił z projektem konferencji na temat sporu polsko-niemieckiego w sprawie korytarza i sporów terytorialnych. Brytyjczycy zacierali ręce zastrzegając jedynie, że Gdańsk nie może wrócić do Rzeszy przed rokowaniami.

W niewdzięcznej sytuacji był Wódz Naczelny marsz. E. Rydz-Śmigły, któremu dyplomacja polska zamiast pomóc coraz bardziej komplikowała zadania obronności kraju. Wobec „monachijskiej atmosfery” obawiając się, żeby Francuzi nie przyjęli oferty pokojowej Hitlera po ewentualnym zajęciu przez niego Gdańska, Pomorza i Górnego Śląska, zamiast wycofać się za linie Wisły (na korzystne pozycje obronne), postanowił podjąć walkę o ziemie zachodnie. Jak widać polski plan obronny był całkowicie zdeterminowany realiami i efektami polityki zagranicznej.”

Opracowano m.in. na podstawie: Jacek K.Matysiak http://kontrowersje.net/tresc/plk_j_beck_wzlot_i_upadek_polityka_zagraniczna_ii_rp_cz_2

C.d.n. w notce “O polityce Becka - polemika z JESem  o http://jes.salon24.pl/423519,jozef-beck-porazka-racjonalnego-myslenia

Dziś jednak nie zapomnijmy o Nich-Wieczna Chwała Obrońcom Polski 1939 !

Jakiś znicz na grobach, świeczka, nasza myśl...

Up-date 2014:

У вересні 1939-го проти Гітлера воювали 100 тисяч українців - історик

01.09.2014
 

Версія для друку Коментарі 3

1 вересня 1939 року Друга світова війна почалася для більш ніж сотні тисяч українців, які служили у лавах Війська Польського.

Про це у своєму Facebook написав доцент історичного факультету КНУ ім.Шевченка Андрій Руккас.

"Наприклад, у 2-у кінно-артилерійському дивізіоні Волинської кавалерійської бригади (дислокувався перед війною у Дубно на Рівненщині) українці становили 40% особового складу, - нагадав історик. - За словами командира дивізіону, всі вони відзначалися відмінною підготовкою".

1 вересня дивізіон брав участь у відомій битві біля Мокрої (неподалік Кракова), де разом з усією бригадою зупинив наступ німецької 4-ї танкової дивізії.

За словами історика, в наказі про нагородження вояків Волинської бригади, підписаному командувачем армії "Лодзь" генералом Юліушем Руммелем, є два українці 2-го кінно-артилерійського дивізіону: капрал Костянтин Косянчук та бомбардир Костянтин Бенюк, які здобули орден "Віртуті Мілітарі" [найвища військова нагорода Польщі] 5-го класу.

2-ий кінно-артилерійський дивізіон на параді

Нагадаємо, 75 років тому, через тиждень після підписання договору між Гітлером і Сталіним (так званого "пакту Ріббентропа-Молотова"), розпочалася Друга світова війна. Українські землі з перших днів опинилися в епіцентрі бойових дій.

1 вересня 1939 року Третій рейх вторгнувся на територію Польщі. 3 вересня війну Німеччині оголосили Британія і Франція. 17 вересня у війну на боці нацистського агресора вступив СРСР. Згідно з таємним протоколом пакту, Гітлер і Сталін знищили польську державу, поділивши її територію.

 Перша шпальта "Нью-Йорк Таймз" 28 серпня 1939 року: "Гітлер заявляє Парижу, що йому потрібен коридор до Гданська. На думку Берліна, двері для мирної розв'язки залишаються відкритими"

1 вересня 1939 року об 11:30 на Львів упали перші бомби. В перший день війни від нальотів німецької авіації загинуло 83 і було поранено близько 100 львів'ян.

За підрахунками Інституту історії України НАН, прямі людські втрати України від Другої світової складають 8-10 млн, демографічні втрати — близько 13 млносіб. Загалом унаслідок війни загинуло більше 60 млн людей - 3% від населення Землі.

 "Гданськ 1939. Донецьк 2014" - із звернення польської інтелігенції до Заходу

Сьогодні у Львові відбулася акція з ушанування жертв Другої світової. Учасники молилися за те, щоб у світ не прийшла Третя світова. Подібна акція планується і в Києві: о 19:00 біля меморіалу Вічної Слави (площа Слави).

Дивіться також:

1939: напад німців на Польщу. Кольорове ВІДЕО

"Українське питання" напередодні Другої світової війни

1939: парад Перемоги у Бресті. Сталіністи і нацисти разом. ВІДЕО

Гітлер, Сталін і Україна. Найпопулярніший текст ІстПравди

Друга світова по-українськи. Думки вітчизняних істориків

Від Дніпра до Ельби. Як українці Європу звільняли

Всі матеріали за темою "Друга світова війна"


 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Kultura