Było pod nią już ponad 50 komentarzy, opublikowana 19:44. Czyli ponad 3 godziny nie przeszkadzały cytaty z AMSTERN 3.14, zresztą nie ukryte i nieskasowane przez administrację salonu24.
Bez uprzedzenia, bez ostrzeżenia, notka nie ukryta, a ewaportowana. Może jej nigdy nie było?
Nie, w pamięci został mój ostatni komentarz:
- Może chociaż ODA odpowie mi na pytanie.
Notkę z cytatami AMSTERNa mam w pamięci, jak kto ciekawy i chce ... zwrócić, mogę podesłać nieoficjalnie.
Zaczynała się tak:
"Znany i nielubiany raczej salonowy prowokator i wykpiwator wszystkiego co dla Polaków dumne i chwalebne Amstern zajął się od rocznicy 1-go sierpnia obrzucaniem wyzwiskami młodszych dowódców Powstania Warszawskiego. Widocznie krytyka i oskarżanie o wszelkie możliwe zbrodnie kierujących i odpowiadających za przebieg Powstania'44 - Bora-Komorowskiego i Montera-Chruściela już mu się znudziło, lub raczej nie posiada tzw. zapału badawczego dla merytorycznej krytyki. A powtarzanie w kółko: "zbrodniarze", "podpalacze Warszawy", "mordercy" uznał słusznie za mało skuteczne i bardzo nieoryginalne (copyright by PKWN i tow. Stalin).
Uderzył więc w honor i pamięć o najbardziej ofiarnych i mających w Powstaniu największe, 80-cio procentowe straty młodszych dowódców - dwudziestokilkuletnich chorążych i poruczników, jakoby wykorzystujących perwersynie młodych chętnych chłopców, co mu się w jego [---]
Ale jeden z komentatorów bardzo dobitnie zdiagnozował ten nasz salonowy przypadek, zresztą przy pomocy niemieckich przyjaciół:
"Choćbyś wyskoczył z tych swoich niemieckich kapci i stanał na głowie, nikomu nie wmówisz, że zbrodniarzem był powstańczy 24-letni podporucznik Kostanecki, a nie twoi rodacy, specjaliści w rozbijaniu dziecięcych głów o mur, strzelaniu do bezbronnych, truciu ludzi gazem, okradaniu trupów i wyrywania im złotych zębów, kradzieży wszystkiego co się dało i produkcji abażurów z ludzkiej skóry. I nie było żądnych hitlerowców - było niemieckie państwo, niemieckie prawo, niemieccy złodzieje, niemieccy podpalacze i niemieccy zbrodniarze w niemieckich mundurach.
Z notki na notkę tracisz okazję Maul zu halten, a ja co ciekawsze fragmenty twoich wynurzeń tłumaczę na niemiecki i posyłam mailem moim niemieckim przyjaciołom.
Twierdzą, żewykazujesz syndrom osobnika odrzuconego przez oba narody jako jednostki niepełnowartościowej. Przykro mi to mówić, ale myślę, że mają rację."
J.WALKER 14.08 21:05
I tu J.Walker dotknął istoty problemu - najbardziej nadgorliwym jest zawsze zakompleksiony swoją niepełnocennością świeżo nawrócony odmieniec. I nienawidzi najbardziej tego co o jego odmienności stanowi - w przypadku Amsterna ta jego niechciana polskość. Ten jego polski akcent, który od razu zdradza "prawdziwym Deutschen", że on nie Niemiec, przybysz skądś, przybłęda. Nawet jeżeli tego nie powiedzą, tak pomyślą. Mimo swojej zewnętrznej tolerancji.
"W Niemczech jestem Niemcem, a w Polsce Polakiem. To znakomicie ulatwia zycie.
Jedynym wyjatkiem sa polskie sluzby graniczne, z nimi gadam wylacznie po niemiecku. Ale to juz historia." AMSTERN 3.1427.08 08:48
A i po polsku musi Amstern po 30 latach mieszkania w Niemczech mówić z niemieckim akcentem. To już dla niego mniejszy wstyd, ale zawsze szczegół uniemożliwiający zlanie się z Polakami, bycia "swoim".
I tego nienawidzi również. I nienawidzi wykorzystujących dzieci...
Doszło do tego, że odmawia przyznania racji porucznikowi przyjmującemu do Powstania nastolatków żydowskich, którzy wg niemieckiego prawa z 1942 roku byli skazani na zagładę. Przyjęcie ich do AK uratowało im życie, gwarantowało bezpieczestwo przez niemieckie uznanie kombatanctwa żołnierzy AK 2.10.1944.
Żaden normalny człowiek, w tym żaden normalny Niemiec nie zrówna słowem "zbrodniarz" bestii wrzucającej na oczach matki żywe dziecko w ogień do członka pospolitego ruszenia pozwalającemu nastolatkowi do wzięcia udziału w wyzwoleńczej walce.
Dlatego podejrzewam, myślę, nie wiem, wnioski niech każdy wysnuje sam. (...)
[---]
Cytaty od AMSTERN 3.14 :
"Slyszalem, ze sp. matka Kaczynskich - Warszawianka - walczyla w Starachowicach w PW jako sanitariuszka. Wiec mozna bylo jakos dojechac i jakos tam przezyc". AMSTERN 3.14 24.08 13:47
@DAANI
Nie masz dzieci? Stara panna? Zaden chlop cie nie chcial?
AMSTERN 3.1418.08 17:40
@SOWINIEC
Umieraj sobie za ojczyzne ile cie sie zywnie podobie.
Bylebys innych na to umieranie nie wysylal.
A szczegolnie maluczkich, bezdzietny harcmiszczu.
AMSTERN 3.1418.08 17:41
- "Moja córka ma 23 lata." (odpowiedź od Sowiniec)
@SOWINIEC
Adoptowana? Dlaczego nie zginela za ojczyzne?
AMSTERN 3.1418.08 22:22
@SOWINIEC
To pierwsze bylo serio.
Przeciez harcmistrze maja co rusz procesy o pedofilie. Trzeba miec oko na takich.
AMSTERN 3.1418.08 22:40
@SOWINIEC
Jeszcze.
Co sie stalo z matka tej niby corki?
AMSTERN 3.1419.08 12:56
@SOWINIEC
No, czemu sie z nia nie ozeniles?
Bylbys teraz wolny od wszalkich podejrzen.
AMSTERN 3.1419.08 18:13
@SOWINIEC
No z ta niby matka tej twojej niby corki.
Byloby swietne alibi.
AMSTERN 3.1419.08 18:36
+ POLECAM DYSKUSJE i WYPOWIEDZI AMSTERNA :
amstern314.salon24.pl/526030,dzwonilem-do-senatora-libickiego#comment_7987520
amstern314.salon24.pl/527101,10-letni-miki-mial-lat-13#comment_8001868
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura