Witek Witek
2902
BLOG

Putin: "To był cios w plecy". Trafiła kosa na kamień

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 126

Do wtorku 24 listopada Turcja prezydenta Erdogana zachowywała się względem Rosji zaskakująco przyjaźnie: przymknęła oczy na Anschluss Krymu i prześladowanie na nim muzułmańskich Tatarów, nie protestowała przeciw agresji Rosji na ukraiński Donbas, stała z boku w antyrosyjskich sankcjach z powyższych powodów - zresztą sowicie korzystając z nieograniczanego jej dostępu na chłonny i głodny rynek Federacji.
    Nawet interwencja "Powietrzno-Kosmicznych Sił" (wiadomo czyich) przy samych granicach Turcji, choć wywołała niezadowolenie z powodu "wtrącania się w nie swoje sprawy", nie zakłóciła tego pogodnego obrazu. Kilkunastokrotne fakty przekraczania granicy państwa przez rosyjskie samoloty wywoływały li tylko protesty dyplomatyczne, szybko znudziwsze się agencjom informacyjnym jako jałowe i nieciekawe. Nawet zestrzelenie rosyjskiego samolotu bezpilotowego w poprzednim miesiącu nie zapowiadało wczorajszej sensacji.

    Aż tu nagle, rankiem 24.11.2015 po raz 1-szy w historii:
Putin: "To był cios w plecy" - trafiła kosa na kamień
Putin: "To był cios w plecy" - trafiła kosa na kamień
Putin: "To był cios w plecy" - trafiła kosa na kamień

Wydaje mi się, że owo zestrzelenie (dwa, bo dodatkowo zniszczono rosyjski helikopter z ekipy ratującej pilotów - jednego z nich udało się znaleźć i przetransportować do bazy) nie będzie miało przełomowych konsekwencji dla przebiegu wojny w Syrii.
    Chyba, że Putin w odruchu zemsty za to widowiskowe upokorzenie na arenie międzynarodowej i wewnętrznej ("Teraz można bez konsekwencji zestrzeliwać rosyjskie statki, w tym powietrzne!"), zacznie znacznie wspierać militarnie syryjskich (czyli i tureckich) Kurdów.
    Wtedy Erdogan może odpowiedzieć zaangażowaniem w konflikt azerbejdżańsko-armeński (przeciw Rosji, sojusznika Armenii) i ukraińsko-rosyjski, w tym o prześladowanych Tatarów Krymskich, związanych z Turcją kulturowo i historycznie (na co liczyłem ja wiosną'2014 i zawiodłem się).
    No i wtedy naprawdę może zacząć się gorąco...
Wielką ironią losu Erdogan był zawsze traktowany przez Putina jako jeden z głównych sojuszników geopolitycznych Rosji, często-gęsto oferowano mu bardzo korzystne warunki gospodarcze, w tym związane z budową gazociągu "Turkish Stream" (vel "Blue Stream") . A tu taka odpowiedź...

Znalezione w RUnecie:
Putin: "To był dla mnie osobiście nóż w plecy!"
Erdogan: "Nie nóż, Wowka.
I nie w plecy...
.

P.S. Skutki polityczne (w tym propagandowe) wczorajszego wydarzenia, a zwłaszcza nad wyraz "powściągliwej" na nie reakcji zazwyczaj pewnego siebie i bezwzględnie grożącego wszystkim sąsiadom Władimira Putina mogą i pewnie będą znacznie poważniejsze. Może nawet nie do przecenienia w przyszłości. O nich napiszę w kolejnym poście wieczorem lub jutro - Zapraszam.

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta..." "Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Mimo że w umowie hadziackiej najrozsądniejsi z naszej i ukraińskiej strony próbowali jeszcze ratować to co się dało, za dużo krwi zostało wylane, za dużo było wzajemnych krzywd, żalów, pretensji. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Jak na tym wyszli, sami wiedzą najlepiej - po 100 latach od Perejesławia autonomia Siczy była już fikcją, by ostatecznie została zlikwidowana dekretem Katarzyny wielkiej z 23 kwietnia 1775r. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu,..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw, ale otwierająca przed Polską wielkie perspektywy. Niestety mam wrażenie, że polskie władze całkowicie porzuciły prowadzenie niezależnej polskiej polityki, zadowalając dla Polski rolą peryferyjnej prowincji europejskiej Rzeszy. W ten sposób z pewnością nie przyciągniemy Ukraińców do idei budowy silnego, trwałego polsko - ukraińskiego sojuszu. image POLACY! PAMIĘTAJCIE KTO ZABIJAŁ WASZYCH RODAKÓW W 1943 ROKU! image1943-1944 RZEŹ WOŁYŃSKA - BESTIALSTWO POPEŁNIONE PRZEZ OUN-UPA "Jakie było nastawienie całego społeczeństwa ukraińskiego? W książce wspomina Pani o ponad 300 Ukraińcach, którzy pomagali Polakom? - Najmniej zaangażowane w zbrodnie było starsze pokolenie i to właśnie starsi ludzie najczęściej pomagali, chociaż zdarzało się, że Polaków wspierały całe rodziny, niekiedy przypłacając to życiem. Liczba ok. 300 osób pomagających pokazuje tylko przypadki ustalone do 2000 roku, później ich znacznie przybyło, a o wielu nie wiemy. Jednak uczestnictwo w zbrodni, o różnym stopniu zaangażowania, było powszechne. Dlatego chcę podkreślić, że przy takim ogromie nienawiści i terroru zachowanie się po ludzku było bohaterstwem." naszdziennik.pl/index.php?dat=20081122&typ=my&id=my21.txt Może warto pamiętać o tych lepszych Ukraińcach ? Może to będzie lepszą metodą na nacjonalizm ukraiński? Czy jest niebezpieczny? Jak zostanie ukierunkowany przeciw Lachiw (a są tacy, co umieją manipulować), to tak. Ale mam nadzieję, że im się to nie uda. Od nas też dużo zależy. WITEK 7.02.2011 Sprawiedliwi Ukraińcy z Wołynia'43 "Kresowa Księga Sprawiedliwych" "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в в Салоне не видел" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka