Witek Witek
442
BLOG

Rosja i Ukraina wymieniły się jeńcami

Witek Witek Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

   Formalnie oba państwa nie prowadzą ze sobą wojny, ale jeńcy wojenni co jakiś czas pojawiają się po obu stronach. A nawet po trzech: w Rosji, Ukrainie i separatystycznych donbasskich republikach.

   Co prawda wymieniono nie tylko jeńców wojennych i wojskowych (ukraińskich marynarzy porwanych na międzynarodowych wodach w ubiegłym roku za próbę przepłynięcia przez Cieśninę Kierczeńską), ale i więźniów, bardziej lub mniej, politycznych (prorosyjski dziennikarz Kirił Wyszynskij i ukraiński reżyser Igor Siencow). A nawet par excellence terrorystów - np. rosyjską agentkę, która zamordowała ukraińskiego pułkownika SBU, podkładając bombę w jego aucie. Za jedyne 15 tysięcy dolarów. Potrzebowała na narkotyki. W Rosji czeka ją raj...

   Najbardziej głośną osobą tej wymiany stał się wszelako były dowódca obrony przeciwlotniczej separatystycznej prorosyjskiej DRL Władimir Cemah przez którego ta wymiana nie odbyła się wcześniej. Oddanie (a raczej wydanie) tego obywatela Ukrainy domagała się bezwzględnie Rosja, stawiając to jako nienegocjowalny warunek całej wymiany. A dwudziestu czterech całkowicie niewinnych ukraińskich marynarzy w charakterze zakładników dalej kiblowało w rosyjskich więzieniach pod absurdalnymi zarzutami.
   Dlatego prezydent Zelenskyj zdecydował się na oddanie / wydanie tego ponoć kluczowego świadka w sprawie zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego z 298 ludźmi na pokładzie 17 lipca 2014 r. nad Doniecką RL.
   Moim skromnym zdaniem dobrze zrobił, bo w tej sprawie i tak było od początku wszystko jasne (również dla waszego pokornego sługi - notka z tamtego dnia), a specjalne grupy śledcze takie jak Bellingcat detalnie i dokumentalnie pokazały niemal wszystkie kulisy tragedii, od transportu wyrzutni BUK z rosyjskiej bazy do jej powrotu "na Rodinu". Zresztą Cemah został przesłuchany przez śledczych przed wysłaniem do Rosji. A - ciekawym jest też to, że porwały go z Donieckiej Republiki Ludowej ukraińskie specsłużby, co jest rzadkim przypadkiem skutecznej operacji tych służb przeciwko donbaskim separatystom...

   Prezydent Zelenskyj obiecał Ukraińcom, że doprowadzi do wymiany jeńców (tu ich nazwiska) i dotrzymał słowa! Osobiście powitał ich na lotnisku. W tym najgłośniejszego zakładnika, krymskiego reżysera Igora Siencowa, obsypanego w Europie i wolnym świecie wieloma nagrodami "ku pokrzepieniu serca" i solidarności, m.in. Nagrodą im. Sacharowa.
image

   A kto witał rosyjskich jeńców, agentów i morderców, pardon - dywersantów) ?
image

Większość z nich nie ma (w rosyjskich publikatorach) twarzy. A pewnie i nazwisk (jednego, stałego tak jak słynna salisbury'jska dwójka "Pietrow i Boszyrow" - tu nieoficjalny klip o nich).
A Niemcy chcą zniesienia wiz europejskich dla Rosjan.
Drżyjcie, narody Europy!

Znalezione w RUnecie, raczej dla rosyjskojęzycznych, ale bardzo celne i dobitne od rosyjskiego imperialisty:
   Среди патриотических ультрас бытовала шутка (примерно столь же умная и содержательная, как и про смеющиеся Искандеры) - Украина воюет с Россией, но Россия на войну не явилась. Ну, не явилась и не явилась. Если потерь нет, пленных - тоже, то можно развешивать лапшу и дальше. Про "потерь нет" уже давно не смешно, теперь дело дошло и до пленных. Пленные - это следствие и неизбежный атрибут именно войны. А как именно она ведется - вопрос отдельный. Обмен пленными прямо говорит о том, что обе стороны признают себя воюющими (не юридически, так фактически), а потому вынуждены так или иначе, но придерживаться именно военной логики.

Россия, претендующая на лидерство на постсоветском пространстве, самим фактом участия в войне против соседнего государства расписывается в своей неспособности лидировать иным образом. Это, пожалуй, ключевой итог войны между нами. У России нет привлекательного проекта, который был бы интересен нашим соседям, а значит - она вынуждена насаждать свои фантомные боли силой. Что в краткосрочных перспективах, возможно, и дает результат, но стратегически это полный провал и тупик. Потом это можно объяснять и австро-венгерским штабом, создавшим сто лет назад концепцию Украины как анти-России, и происками госдепа, но главное здесь не то, что какие-то супостаты нас обманули, а то, что мы не способны на вполне тривиальную задачу: создать в своей собственной стране проект развития, который на равных мог конкурировать с любыми другими. А раз его нет - то пенять на чужие проекты несколько неразумно. Можно обсуждать недостатки какого-нибудь айфона, но если Россия так и не потянула задачу, которая является вполне будничной для нескольких десятков государств и не выпустила ни одного своего хотя бы отдаленно напоминающего устройства - то в чем прок такой критики? Спорить о вкусе устриц могут те, кто их хоть когда-нибудь ел.

Современная Россия проиграла во всём. Единственное, для чего она существует - для набивания карманов несколькими десятками высших сановных семей. Которые дают возможность своим вассалам и их челяди подбирать крошки с их стола. Для всего остального народа и для страны в целом нынешний режим не намерен делать вообще ничего. Поэтому нет проекта развития, нет образа будущего - они просто не нужны в парадигме разворовывания ими страны. А потому мы проигрываем всем и везде. Неуклонно и постоянно. Поэтому и вынуждены воевать там, где можем со взаимным интересом и прибылью торговать.

Сегодняшние пленные - это просто свидетельство провала всей внешней политики России. А внешняя политика - продвижение внутренних интересов. Значит, и с ними все полный швах. Впрочем, для тех, кто не готов выйти из матрицы, всегда есть помойные передачи, где мы давно уже всех победили и теперь с интересом обсуждаем - как там они живут в тени нашего величия.

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka