3 lutego 1535 spod Smoleńska na Rzeczpospolitą ruszają wojska rosyjskie. Twierdze, w których utrzymali się Litwini, Rosjanie próbują odciąć od zaopatrzenia, niszcząc wsie i zapasy w promieniu 100 km. W krótkim czasie Rosjanie zdobywają część Litwy (ob. Białoruś). W ramach kontrofensywy wojska Rzeczpospolitej pod wodzą hetmana Jana Tarnowskiego pochodzą pod Starodub. Kronikarz pisze: "Podstąpili czarodzieje pod zamek, podkopali się, podsypali złe ziele, podpalili i silny grom wyrwał ścianę". 1400 ruskich załogantów Tarnowski każe wyrżnąć. Smoleńska nie udało się zdobyć. TYM RAZEM.
Prawie sto lat później sukcesem kończy się 11-miesięczna obrona Smoleńska, dowodzona przez wojewodę smoleńskiego, Aleksandra Korwina Gosiewskiego. Oblegający zostali odparci, a następnie, jeszcze w styczniu 1634, trwają walki, w których, wśród pomocnych Gosiewskiemu, wymieniany jest m.in. Komorowski Porucznik Husarski. W lutym 1634 - armia rosyjska kapituluje.
3 lutego 2010 w rozmowie telefonicznej Donald Tusk otrzymuje zaproszenie od Premiera Putina do wspólnych obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej i zaproszenie to przyjmuje.
3 lutego 2011 proklamowany został na Facebooku "Dniem bez Smoleńska".
30 stycznia 1667 zawarty zostaje rozejm andruszowski. Od tego momentu każdy 3 lutego jest w Polsce dniem bez Smoleńska.