Jeszcze nie tak dawno w notce "UPPiR i strzały do nieba" Kapituła Wodzianna Trophy natrząsała się ze strzałek polskiej "prezydencji" w Unii E. Tymczasem dziś, łażąc po mieście, udało nam się wykryć takie cóś jak na obrazkach powyżej. Podpisane było to-to "Daniel 2010" i nie było na byle płocie, lecz w środku galerii handlowej.
Ja nie wiem, co na to prawa autorskie, własność intelektualna itepe. W końcu kilka strzałek może namalować "każdy gupi". Ale sprarodiować promocję czerni i bieli kolorkami i chorągiewką - już nie każdy...
Inne tematy w dziale Rozmaitości