Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski
147
BLOG

Sen

Wojciech Sadurski Wojciech Sadurski Polityka Obserwuj notkę 90

Dla wielu z nas skończył się zły sen: ponury majak - z tych, które napawają człowieka zażenowaniem i poczuciem bezsilności. Długi korowód postaci, przewijających się w tym śnie jak na scenie w kiepskim teatrzyku - drwiących z naszej przyzwoitości, igrających z naszą godnością - to okazuje się tylko aktorzy, którzy właśnie sposobią się do ukłonów, kończących marne przedstawienie, trochę farsę, trochę tragedię. Starali się nam sprzedać błazenadę jako siłę, kryzysy jako normalność, podejrzliwość jako przemyślność, a amatorszczyznę jako żywiołowość. Dziś odsyłamy ich za kulisy. Szef Wywiadu odklei brodę; Dowódca Tajnej Policji zdejmie czarny kapelusz i binokle, Minister Więziennictwa zmyje z twarzy groźną minę, Marszałek na spacer weźmie psa... A Król? „Król jest żebrakiem, gdy się skończy sztuka...” - pociesza nas Szekspir wspomagany przez Barańczaka.

Ale uwaga: dobra rada dla PO - żadnego triumfalizmu, żadnego protekcjonalnego lekceważenia przegranych! Tusk powiedział to co prawda w swym przemówieniu po ogłoszeniu wyników, ale oby to nie było rytualne „To zwycięstwo nas wszystkich”. Nie wszyscy Polacy traktowali ostatnie dwa lata jak zły sen. Było wielu Polaków, uczciwych i mądrych, dla których był to okres nadziei i ożywienia, okres długo oczekiwanego otrząśnięcia się z marazmu. Dla nich III RP była złą Ojczyzną - choćby tylko dlatego, że czuli się w niej źle. Nowa władza musi pomyśleć także o nich. Przede wszystkim o nich. Bo choć tacy jak ja sądzą, że ci zwolennicy PiS-u głęboko mylili się w swych diagnozach i projektach, to przecież oni tak samo myśleli o nas. Musimy budować Polskę, w której duża część obywateli pozostanie trwale nieprzekonana co do racji drugiej połowy społeczeństwa.

Wiem coś o tym z moich perypetii tu w Salonie. Wiem, że tak jak cała Polska, tak i tutejsza społeczność wirtualna jest głęboko podzielona. Są tacy, ktorzy władzę PiS odbierali z obrzydzeniem, jako rządy nieprofesjonalnych arywistów, ale są i tacy, którzy nas, krytyków PiS, mają za cyników, krętaczy, obrońców przywilejów, wrogów prawdy.

Musimy więc zacząć rozmawiać ze sobą inaczej. My - musimy uznać Waszą szczerą wolę życia w prawdzie i wartościach tradycyjnych, które Wam są drogie. Wy - powinniście uznać, że za naszą obroną konstytucji, państwa prawa, europejskiej solidarności, niekoniecznie stoją egoistyczne interesy albo brak patriotyzmu.

Dziś, gdy jedni liżą rany a drudzy sposobią się do władzy, czas na taką rozmowę wydaje się być niesprzyjający... Błąd. Nie ma lepszego momentu.

Od jutra zaczniemy rozmawiać o szczegółach. Dziś jest czas na pryncypia.

Moje najlepsze wpisy: 1. Rękopis znaleziony w Kabanossie: "Obraz Salonu: sercem gryzę" 2. Trochę plotkarska opowieść o pewnej Damie (taka jak z Vivy lub T 3. Pawłowi Paliwodzie do sztambucha 4. Opowieść nowojorska 5. Sen 6. Książę, Machiavelli i pistolecik 7. Szatani, Biesy i Inni Demoni Pana Premiera 8. Prolegomenon do blogologii (Wykład Jubileuszowy) 9. Wyznania Salonowca 10. Salon Poprawnych 11. Szanowny Panie Rekontra (czyli druga spowiedź solenna, szczera, 12. Rok Niechęci Do Ludzi (mowa jubileuszowa) 13. Manifest tolerała 14. Spowiedź szczera, solenna, sobotnia 15. Anty-anty-polityka 16. Czynaście 17. Prawo i lewo naturalne 18. Król Maciuś I o Unii Europejskiej 19. O kulturze dyskusji 20. Moje obsesje

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka