Ależ wściekłość środowisk żydowskich oraz ich stronników ze wszystkich możliwych stron sceny politycznej i medialnej (w kwestiach dotyczących prawdy o Żydach oraz kłamstw o Covid grają do jednej bramki) wywołał film i najnowsza książka „Powrót do Jedwabnego 3– To tylko Polin”. Smutne, ale tak naprawdę symptomatyczne, że stojące za kolejnym atakiem, dotowane milionami ze spółek Skarbu Państwa, media braci Karnowskich nawet słowem nie zająknęły się o bezprecedensowej cenzurze filmu i książki. A jednak zamilczenie, jak widać, nie przyniosło oczekiwanego - przez nich et consortes - skutku. Przystąpili więc do pozbawionego podstawowej logiki ataku. Jak na przykład wyjaśnić to, że w amerytorycznym artykule zamieszczonym „wpolityce” przeszkadza im komunizm ojca występującego w naszym – Państwa filmie Bolesława Szenicera, ale już komunistyczny rodowód ich bliskich współpracowników i publicystów - Jakubowskiej i Formeli - nie przeszkadza? Tymczasem miast przekierunkowywać uwagę opinii publicznej na bzdury, którymi często mamią opinię publiczną, to właśnie takie media, jak Karnowskich, potężnie dotowane milionami przez państwo – czyli tak naprawdę przez nas wszystkich - powinny odkrywać i pokazywać opinii publicznej zamordowaną prawdę vide "Powrót do Jedwabnego".Gnuśność i koniunkturalizm - no i oczywiście to popsułoby interesy, więc jest, jak jest. Cel ataku mediów Karnowskich i innych jest dla mnie i Tomka Budzyńskiego jasny jak słońce: zobaczyli, że zamilczeć "Powrotu do Jedwabnego" już nie zdołają, więc zbierający świetne recenzje film próbują przykleić do extremy vide Bubel - i w ten sposób szkalować. A nie byłoby uczciwie, by Polacy sami wyrobili sobie zdanie? Podstępna i podła to gra – godna Michników tego świata. Rozumiem, że ukazana prawda o Żydach wielu jest nie na rękę, szkoda tylko, że atakując – zupełnie pomijają treść „Powrotu do Jedwabnego”. Tymczasem to film obnażający intencje i autorów żydowskiego kłamstwa wszechczasów, zarazem film o śmiertelnie dla nas niebezpiecznych nadużyciach historycznych, prawnych i politycznych wszechwładnych lobbystów i cwaniaków z obu stron Oceanu, potencjalnie dla nas zabójczych, a dziś ewidentnie szkodzących tym, którzy chcieliby szczerych relacji polsko – żydowskich. Przy okazji oszczercy zdają się zapominać - albo manipulują udając, że tego nie wiedzą – iż żądanie prawa do ustalenia faktów i prawdy po prostu – to nie atak. Pojawia się więc pytanie: dlaczego nasze książki i film „Powrót do Jedwabnego”, które dotykają tak niewygodnej i stanowiącej potężne zagrożenie dla operujących łgarstwami środowisk żydowskich oraz ich popleczników, a które spotykają się z tak dobrymi recenzjami Czytelników i Widzów (normalnych Polaków kochających swój, a nie żadnej, jak twierdzą oszczercy - szurii!), wywołały zarazem taki popłoch, taką wściekłość i taki atak ze wszystkich możliwych - także monopolizowanych i monetyzowanych przez państwowe spółki „patriotów” – stron? To nie jest pytanie podchwytliwe. Wojciech Sumliński sumlinski.pl
https://wpolityce.pl/polityka/567680-dlaczego-sumlinski-korzysta-z-zaplecza-leszka-bubla
