Zacznę od frazy z piosenki Wałodi Wysockiego: "BĄDŹCIE CZUJNI, BO WSZYSTKO JEST WZGLĘDNE! WSZYSTKO..."
Odnosi się to także do wszystkiego, co zostanie tu napisane. Bo mały jest sens opisywania jakichś złożonych podmiotów, BEZ UWZGLĘDNIENIA KONTEKSTU HISTORYCZNEGO I SYTUACYJNEGO; w przypadku państw i narodów - GEOPOLITYCZNEGO. A następnie - absolutyzowania sformułowanych stwierdzeń i opinii...Szczególnie ostatnie 10 lat pokazały intelektualną bezradność wielu tzw. ekspertów i autorytetów - światowych, europejskich i krajowych, polskich. Gdyby istniała jakaś instancja z mocą rozstrzygania ich "ekspertyz" i egzekwowania odpowiedzialności za głoszone opinie i werdykty - większość z nich już dawno musiałaby wchodzić pod przysłowiowy stół i je odszczekiwać...
Po tym asekuracyjnym wstępie - spróbuję jednak "schwytać byka za rogi"...
Zacznę od tego, że o ile mieliśmy szczęście, że korzystna konfiguracja (konstelacja) "ciał politycznych" pod koniec lat 80-tych XX wieku sprzyjała odzyskaniu - kolejnemu - przez Polskę WZGLĘDNEJ NIEPODLEGŁOŚCI, o tyle świat, do którego wówczas aspirowaliśmy nie wyglądał już tak "różowo". Pamiętam, że spotkałem wówczas mego przyjaciela, który wiele lat wcześniej wyemigrował z Polski i ostatecznie "osiadł był" w USA i zapytałem go, co tam u nich - odpowiedział mi krótko: ROZPADAMY SIĘ!
Potem wyjaśnił mi, że po dekadzie REAGANOMIKI amerykańskie społeczeństwo, względnie spójne za czasów Cartera, ulega coraz ostrzejszemu podziałowi, na tę MNIEJSZOŚĆ UDACZNIKÓW i OGROMNĄ WIĘKSZOŚĆ NIE-UDACZIKÓW; nawet tzw. "klasa średnia", uznawana za społeczną bazę demokracji, nie ma powodów do radości - już nie tylko żony "idą do pracy" ale nawet kilkunastoletnie dzieci muszą "dorabiać".
W ostatnich tygodniach słyszę niemal te same teksty w korespondencjach z Francji, kraju mi znanego, w którym sam kiedyś uczestniczyłem w strajku przeciwko neoliberalnym reformom Premiera J.Chiraca; 32 lata minęło, jak jeden dzień..., a niezbyt udane, SPÓŹNIONE "DZIECKO" NEOLIBERALIZMU, niejaki Macron, zderzył się z takim samym, skutecznym oporem rodaków, jak wtedy Chirac! Skąd ta powtarzalność faktów, skąd ta tępota "władców"?
Można powiedzieć, parafrazując "mistrzów z brodami": "WIDMO KRĄŻY NAD EUROPĄ - WIDMO NEOLIBERALIZMU!".
Wciąż hipnotyzuje europejskie "elity", zafascynowane niegdyś równie prymitywną jak neoliberalizm ideologią - MARKSIZMEM (patrz: Francja i Niemcy 1968r.!) - gloryfikującą PAŃSTWO, pod władzą KOMUNISTÓW, jako GWARANTA POSTĘPU...
To samo "widmo", gloryfikujące NIEZAWODNY RYNEK, osiadło na długie lata w Polsce, raczej wbrew Europie (szczególnie Północnej) i do dzisiaj nie chce skapitulować. Jego "produktem okazał się PROJEKT KAPITALIZMU, zrealizowany w Polsce na przełomie lat 80-tych i 90-tych XX wieku, który stworzył najlepsze WARUNKI DLA DZIKIEJ, PIERWOTNEJ AKUMULACJI KAPITAŁU, poprzez masowe rozkradanie post-prlowskiego majątku, eksploatację pracowników, okradanie systemu fiskalnego, wyprowadzanie z Polski zysków korporacji za granicę itp. Wiarygodne źródła podają także , że w tym państwie ponad ĆWIERĆ BILIONA zł. leżało i wciąż leży "martwo" na kontach polskich firm, zamiast służyć rozwojowi Kraju...
Gdyby dobierać słowa użyteczne przy opisie NEOLIBERALNEGO PAŃSTWA, będącego elementem tego projektu, to najbardziej trafne wydawałyby się te rozpoczynające się na "A": ABDYKACJA, AMPUTACJA (funkcji i struktur), ANARCHIA, ABOLICJA (dla przestępstw, głównie gospodarczych) - a w sumie: ANIHILACJA PAŃSTWA. Stolicą tego NOMINALNIE POLSKIEGO PAŃSTWA stała się Bruksela (pod kontrolą Berlina), a nie Warszawa; wskazuje na to zarówno świadomość, jak i postawy wielu "polskich" polityków i "samorządowców", lokalnych i terytorialnych...Takie państwo odpowiada zarówno PO - tworzyło ono za jej władzy, wspólnej z PSL, rzeczywistość dającą się określić zawołaniem "HULAJ DUSZA - PIEKŁA NIE MA!" - jak i "negatywistom-nihilistom" z "Nowoczesnej", sojusznikom PO....
Na szczęście dla Polski - także tej liberalnej i , szczątkowo, lewicowej, pojawił się INNY WYBÓR CYWILIZACYJNY - z wiadomych względów nie nazwę go "Alternatywą dla Polski i Polaków", choć na takie miano zasługuje - wypracowany i konsekwentnie, krok, za krokiem , REALIZOWANY przez OBÓZ SKUPIONY WOKÓŁ BRACI KACZYŃSKICH, liderów środowiska post-solidarnościowego, pozostający w opozycji do nurtu liberalno-lewicowego.
Istotą PROJEKTU wdrażanego przez ten obóz jest POŁĄCZENIE RYNKU I PAŃSTWA, jako dwóch głównych REGULATORÓW ŻYCIA GOSPODARCZEGO I SPOŁECZNEGO. Projekt ten, realizowany w Polsce przez ponad trzy ostatnie lata, oznacza UCIECZKĘ POLSKI I POLAKÓW DO PRZODU, przed WIDMEM PROSTACKIEGO NEOLIBERALIZMU, KRĄŻĄCYM NAD EUROPĄ i POLSKĄ, w coraz bardziej śmiertelnym locie...
Głównym WYMIAREM tego projektu jest ODBUDOWA PAŃSTWA, rozumianego jako:
SYSTEM REDYSTRYBUCYJNY, zorientowany na gromadzenie środków niezbędnych dla przywrócenia mu FUNKCJI OPIEKUŃCZYCH, ROZWOJOWYCH i OBRONNYCH, okrojonych w poprzedniej fazie jego istnienia;
SYSTEM WYMIARU SPRAWIEDLIWOŚCI, mający na celu przywrócenie Polakom poczucia, że są RÓWNI w OBLICZU INSTYTUCJI I INSTANCJI PRAWNYCH, czego brakowało ogromnej większości "obywateli" III RP;
SYSTEM INSTYTUCJI KULTURY i EDUKACJI, zdolnych do przywracania i utrwalania PAMIĘCI HISTORYCZNEJ i POSTAW PATRIOTYCZNYCH POLAKÓW, "rozmywanych" przez dziesięciolecia dominacji PEDAGOGIKI WSTYDU w MEDIACH, znajdujących się w większości pod kontrolą, finansową i merytoryczną, ich zagranicznych właścicieli;
To są, oczywiście, tylko zasadnicze kierunki tych działań, które dają Polsce szanse UCIECZKI DO PRZODU, przed problemami. które dotykają wiele krajów i państw dzisiejszej Europy i Świata; uzyskaliśmy względem nich KILKA LAT PRZEWAGI.
Każdy z nas, który miał okazję przeprowadzać remont jakiejkolwiek starej "konstrukcji" wie, że może nas spotkać w jego trakcie WIELE NIESPODZIANEK; NAJWAŻNIEJSZE, że został on ROZPOCZĘTY - to był krok RYZYKOWNY, ale ODWAŻNY i .. KONIECZNY!
Mamy teraz prawo - tak samo, jak w czasach Rewolucji Solidarności - wywiesić nad mapą Polski transparent z napisem:
TRWA REMONT OBIEKTU! WSTĘP WZBRONIONY! WTRĄCANIE SIĘ - NIEWSKAZANE!
