Ogarnęła mnie dzisiaj wielka radość, gdy usłyszałem, że w strukturze nowego RZĄDU RP powołany zostanie resort, o który upominałem się w poniższej notce, opublikowanej 16 lipca b.r. na Salonie 24 (wysłałem tę propozycję do mego byłego kolegi, obecnego Vice-Premiera P. Glińskiego); pozwalam sobie jeszcze raz opublikować tę notkę...
"CHROŃMY TO, CO MAMY!
Przyszła pora wakacji i urlopów, której cechą charakterystyczną i normalną jest MOBILNOŚĆ, WEWNĘTRZNA I ZEWNĘTRZNA RODAKÓW, związana z odwiedzaniem ulubionych miejsc, od Morza Śródziemnego po Morze Północne, od Bałtyku aż po Karpaty i Sudety. Ja też udałem się do takiego ulubionego - od kilku lat - mego miejsca na Kaszubach (wsie Kopalino i Lubiatowo), gdzie odnajduję drzewostany (buki, graby, dęby, itp. ) i pagórki przypominające moje rodzinne Podole. I jadąc kolejny już raz przez tutejsze lasy zachwycałem się ich urodą, zapachem powietrza, łanami zbóż jeszcze nie zebranych, no i "tunelami" przydrożnych DRZEW, JESZCZE NIE ŚCIĘTYCH - których "kikuty" zdarzało mi się ze smutkiem kontemplować kilka lat temu, gdy udawałem się na żeglarskie wyprawy po Mazurach...
I gdy na to patrzę i gdy to kontempluję, przychodzi mi do głowy prosta myśl:
Stoi przed Polską wiele mniej lub bardziej pilnych WYZWAŃ, wśród nich jednym z głównych jest skuteczna troska o te zasoby, które posiadamy, i które określają nasze SZANSE ROZWOJOWE na najbliższe dziesięciolecia: ZIEMIA, WODA, POWIETRZE, SUROWCE ENERGETYCZNE, LASY, PARKI (w tym "Narodowe") BUDYNKI, DROGI, no i, oczywiście, last but not least, ZASOBY LUDZKIE.
Gdy chodzi o te ostatnie, to z rozrzewnieniem przypominam sobie nasze (PiS-u i jego ekspertów) pierwsze spotkania, w jakiejś szkole, na Mokotowie, w 2012 czy 2013r., poświęcone problematyce RODZINY POLSKIEJ; z tego wzięły się te czy inne "PIĘĆSETKI", dla tych czy innych dzieci, sprawnych i nie całkiem sprawnych...
A teraz postulowałbym stworzenie jakiegoś CENTRUM OJCZYSTYCH ZASOBÓW, w którym należy gromadzić rzetelną wiedzę (poprzez SYSTEM MONITORINGU) na temat STANU wszystkich wymienionych zasobów, występujących między nimi KORELACJI, pozytywnych i negatywnych, co pozwoliłoby władzom RP podejmować właściwe decyzje, zapobiegające narastającym zagrożeniom i wzmacniające pożądane trendy i tendencje w tej mierze
PS. Szczególnym rodzajem ZASOBÓW PAŃSTWA i NARODU POLSKIEGO są ZASOBY SYMBOLICZNE, związane z miejscami i obiektami ważnymi dla narodowej pamięci i mogącymi mieć (mającymi) wpływ na kształtowanie POSTAW i ZACHOWAŃ PATRIOTYCZNYCH. Tu gdzie jestem teraz takim miejscem jest PIAŚNICA, miejsce mało znane większości Polaków, mniej nawet znane niż HUCISKO BRODZKIE na "moim" Podolu, na którego gruzach i pogorzeliskach w dzieciństwie pasałem krowy... A jakieś sto kilometrów stąd jest Westerplatte, na którym przyjęło na siebie pierwsze uderzenie armii III RZESZY, stu kilkudziesięciu żołnierzy II RP, mając chyba świadomość swych marnych szans...
A propos, w jakich warunkach władze RP mają prawo wprowadzić tzw. ZARZĄD KOMISARYCZNY na miejsce władz samorządowych, które zagrażają PRAWORZĄDNOŚCI i INTEGRALNOŚCI RP?"
