Wpisz Wpisz
24
BLOG

Odszedł bohaterski Generał Pinochet

Wpisz Wpisz Polityka Obserwuj notkę 3

Generał August Pinochet był jedynym człowiekiem, który w latach ofensywy komunizmu stawił skuteczny opór i odparł bolszewicką agresję. Udało Mu się to kosztem minimalnych ofiar: w walce z czerwonymi bandytami poległo ok. 150 żołnierzy i karabinierów oraz 500 osób cywilnych, zamordowanych przez bandytów z MIR. Ogółem, wliczając powyższe staty strony rządowo-normalnej, za rządów Generała zginęło 3196 osób - niewielka cena za uchronienie kraju przed niewolą i ludobójstwem, co łatwo udowodnić wskazując na dowolny kraj pozaeuropejski opanowany przez agentów Moskwy: w takim przypadku zabitych liczono dziesiątkami tysięcy.

Miarą powodzenia akcji Generała, podjętej zresztą na wyraźne wezwanie Kongresu Narodowego Chile, jest poziom nienawiści do Niego - światowa Lewica zwykła zrównywać Pinocheta z Hitlerem i Stalinem (nawiasem pisząc w 1973 roku, kiedy Generał obalił bandytę Allende, wymienianie jednym tchem obu tych lewicowych dyktatorów - Adolfa i Józefa - groziło wykluczeniem z politpoprawnego towarzystwa, zaś stwierdzenie faktu, iż komunizm jest krwawszy od nazizmu do dziś wywołuje u Czerwonych słowną biegunkę), chętnie przylepiając Mu idiotyczne epitety, a jednocześnie starannie wybielając towarzysza Fidela, sprawcę śmierci co najmniej 25 000 Kubańczyków. Na temat brodatego gangstera z Hawany nie wyprodukowano nawet 10% kłamstw, którymi obrzucono Generała Pinocheta, towarzysze agitatorzy wraz z chórem politpopranych idiotów na dźwięk nazwiska Bohatera Chile rozpoczynają ujadanie o "tysiącach zamordowanych, milionach wygnanych, miliardach zestresowanych i trylionach oburzonych", nabierając brudnej wody w usta, kiedy schodzi na Ho Szi Mina, Pol Pota czy jakiegoś innego komunistycznego ludojada.

Generał stawił opór światowemu komunizmowi w 1973 r., niespełna dwa lata później ofiarą tej samej przemocy padła Republika Wietnamu, wkrótce jeszcze straszniejszego losu doświadczyła Kambodża, wzięta w obroty przez pieszczoszka paryskich salonów, towarzysza Pol Pota; wkrótce po wygnaniu z Chile kilkunastu tysięcy kubańskich "doradców" łajdaka Allende, ujawnili się oni w zupełnie innym miejscu na globie, w Angoli. Kubański korpus ekspedycyjny odbił sobie porażkę w Chile, rozpoczynając instalację socjalizmu na Czarnym Lądzie, obficie smarując marksistowski mechanizm krwią Angolańczyków. Lista ta nie wyczerpuje wszystkich ofiar bolszewickiej światowej ofensywy: Mozambik, Laos, Etiopia, Nikaragua, Salwador... Gęsta i głęboka rzeka krwi, której nie udało się czerwonym upuścić w Chile - dzięki bohaterskiemu Generałowi.

Tchórzliwy Zachód nigdy nie poparł jawnie i zdecydowanie akcji ratunkowej Pinocheta, nawet Stany Zjednoczone wolały obśliniać Lońkę ku chwale bojaźliwej polityki detente - Chile odcięto od amerykańskiej pomocy, a samego szefa junty uznano za persona non grata na całym, rzekomo wolnym świecie. Pedałowaty reżim Blera posunął się nawet do kidnapingu - idąc na pasku jakiegoś lewicowego hiszpańskiego śmiecia porwał Generała, swego wiernego i cennego sojusznika z okresu wojny o Falklandy i wpakował do tiurmy. Rząd Jej Królewskiej Mości okazał się bandą niegodnych splunięcia tchórzy i łajdaków, tym bardziej żałosnych, że jednocześnie Madryt ośmielił się wysuwać bezczelne propozycje odnośnie Gibraltaru.

Generałowi można zarzucić tylko jedno - zbytnią dobrotliwość. Powinien wytłuc te czerwone czilijskie ścierwa co do nogi, czułka i ogona, zamiast pozwalać wyjeżdżać z kraju ("ocaleni" bandyci bezwłocznie lądowali w Moskwie, Sztokholmie czy jakiejś innej dzielnicy prostytutek i rozpoczynali rozdzieranie szat, jacy to oni poszkodowani i nieszczęśliwi). Był niestety zbyt dobry, by dokonać ostatecznego rozwiązania kwestii agresji komunistycznej.

Lud Chile docenił rolę Generała, dwukrotnie udzielając Mu poparcia w referendach. Pinochet przegrał dopiero trzecie z nich, niewielką różnicą głosów (44% do 56%) i zgodnie z wolą społeczeństwa złożył urząd, dając kłam łgarstwom o "dyktaturze". Lud, jak to lud, okazał Mu czarną niewdzięczność - zamiast chwalić dobrobyt i wolność, uległ lewackiej propagandzie, zapominając, dzięki komu nie płacą kopiejkami za kartkowe wyroby mięsopodobne. No cóż, u nas również pełno debili wymlaskujących zza Bigmaka "Za komuny było lepiej".

Generał August Pinochet odszedł na wieczną służbę.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘC
I.


09:33, Xiazeluka

Wpisz
O mnie Wpisz

Nowa strona Wpisza na www.wpisz24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka