Dziś ma sie odbyć część kanoniczna, w niedzielę część oficjalna. Będzie czy nie będzie?
Przyznam, ze trochę mnie zaskakuje determinacja widoczna w prasie [Zatrzymać Ingres], tak wizualnie mnie zaskakuje, mam na myśli Dziennik.
Wracając do tego czy będzie ingres czy nie. To zależy od tego, czy Wielgusowi "przypomną" się jeszcze jakieś fakty [konkretnie, że cos mówił o panu/ksiedzu X, odnajdą sią dokumenty - raporty pisane przez Wielgusa, lub ktoś z cała pewnościa potwierdzi, ze takie są]
Jeżeli Wielgusowi się nic nie "przypomni" i przysięgnie przed duchownymi,że takich raportów nie ma, Ingres się odbędzie, bo na tym etapie, nawet z dokumentami do tej pory ujawnionymi, hierachia kościelna nie pozwoli sobie na decydowanie poprzez swoiste "referendum" cywili, w tym haseł najostrzejszych płynacych z prasy. Ambicja, ta urażona, nigdy nie jest rozsądna.
Myslę, że dowiemy sie o decyzji w ciagu 3 godzin. Zawsze w końcu mozna dyplomatycznie zapasć na zdrowiu. Jeżeli ma sie Nie odbyć Ingres, nie zdziwię się, jeżeli Wielgusowi nagle serce "osłabnie" i uda sie do szpitala.
08:38, BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka