polskajestkobieta
Idiotki nazwały swój sabat z niezwykłą ambicją:
"Polska jest kobietą".
Proszę popatrzeć na wyszczególnione na początku postulaty, które można
sprowadzić do jednego: "Dawać forsę!" Propozycja zapewne nieobca każdemu, kto ma choćby najprostsze potrzeby, aczkolwiek dowodząca, że szanowne czarownice mają niejakie kłopoty ze zrozumieniem zasad ekonomii. Najzabawniejsze jest to, że zdanie następujące bezpośrednio po tej żebraczej litanii brzmi:
"Nowoczesne państwo, to już nie tort, z którego ktoś chce wyszarpać swój kawałek kosztem innych grup."
Uroczy przykład kobiecej logiki.
Po tym figlarnym początku zaczynają się groźby:
"...w europejskich krajach anglosaskich czy skandynawskich modernizuje się
gospodarka i model opieki socjalnej [...] Według badań socjologicznych, jeśli
nie ingeruje się w życie dzieci zanim ukończą pięć lat, na całe życie
utrwalają się w nich negatywne wzorce spoleczne."
Innymi słowy towarzyszki wiedźmy proponują, by to nie rodzice, lecz państwo w postaci opieki społecznej "utrwalało prawidłowe wzorce społeczne", które, jak można się domyślać, polegałyby na ubieraniu dziewczynek w spodnie i
zaganianiu chłopców do zabawy w sklep, o zaletach wielokrotnych skrobanek nie wspominając. Może dyżurni tropiciele neofaszystów wzięliby te idiotki pod
lupę?
No, lecz to dopiero rozgrzewka przed najważniejszym,
deklaracją programową:
Idiotki proponują:
"- wprowadzenie kwot zatrudnienia kobiet i mężczyzn w sferze budżetowej oraz w instytucjach życia gospodarczego . W administracji publicznej (zwracając szczególną uwagę na obsadę stanowisk kierowniczych) docelowe proporcje zatrudnienia kobiet i mężczyzn to 50:50 [...]
- wprowadzenie systemu kwotowego przy wyborach do parlamentu: należy przyjąć minimalne limity reprezentacji kobiet na listach wyborczych [...] pod groźbą kar pieniężnych dla partii oraz komitetów wyborczych."
Kochane kretynki, a jeśli powstanie Partia Mężczyzn, to jak ma ona zapewnić
połowę miejsc na listach kobietom? Poza tym terror tego rodzaju jest
niedemotfukratyczny, towarzyszki demokratki, zgadza się? Cuchnie tu seksizmem.
"Polska jest jedynym krajem Unii, w którym nie ma instytucji Pełnomocnika ds
Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn [...] Partia Kobiet domaga się przywrócenia tej funkcji oraz stworzenia odpowiednich pełnomocników także na szczeblu województw, powiatów i gmin."
Ukłony dla następnego wytrysku kobiecej logiki: punkt wcześniej idiotki
postulowały "Będziemy dążyć do zmniejszenia zatrudnienia w administracji".
Pora na krystalicznie czysty stalinizm:
"Wzorem innych krajów - w przypadku wiarygodnego oskarżenia o dyskryminację, molestowanie czy mobbing - należy stosować zasadę przerzucenia ciężaru dowodu z osoby poszkodowanej na sprawcę."
No, Iwanow, powiedzcie mi, za co my was aresztowaliśmy?
Jeśli zarzut jaskiniowego barbarzyństwa na idiotkach nie robi wrażenia, to
może przemówi im do rozumu to: ten kij ma dwa końce, faceci również mogą z niego korzystać.
Przerywnik humorystyczny:
"Należy przestrzegać zasady zrównoważonego udziału kobiet i mężczyzn w
programach publicystycznych o znaczeniu opiniotwórczym.
Należy przełamywać stereotypowy wizerunek kobiety w reklamie, serialach."
W ramach realizacji punktu (3) należy urządzać łapanki uliczne i przymusowo
doprowadzać kobiety na nagrania "programów publicystycznych". Dlaczego?
Dlatego, że najwyraźniej ochotniczek nie ma, inaczej postatulatu takiego
idiotki by nie (? - a cholera je wie) sformułowały.
Punkt (4) pozwolę sobie twórczo rozwinąć: piwo i pracę w hucie powinny
reklamować niedomyte kobiety, ubrania ciążowe homoseksualiści, zaś pończochy mężczyźni.
Następnie idiotki prezentując program gospodarczy, który wygląda, jakby
został doczepiony, napisany przez kogoś zupełnie innego, jako że pojawia się
parę przytomnych zdań. Niestety, ten ktoś najwyraźniej jest bojący się, na
przykład:
"Uproszczenie procedury zakładania firmy:
doprowadzenie do możliwości jej założenia w ciągu dwóch dni"
A dlaczego nie dwóch minut? Co ma się niby stać w ciągu 48 godzin, jakich
sekretnych szamańskich czynności musi dokonać urzędas z okienka, by założenie firmy się uprawomocniło? Nie wystarczy przyklepanie wniosku i wpisanie chętnego do komputera?
Na zakończenie odrobina szaleństwa:
"Doprowadzić do tego, by kobiety zajmujące się całe życie domem i wychowaniem dzieci miały ustawowe prawo do połowy emerytury męża (składka na ZUS osoby pracującej powinna być dzielona na dwie części)"
Idiotki kilkanaście wersów wcześniej napisały, że ZUS jest w agonii, a teraz
proponują, by z groszowej emerytury utrzymywała się nie jedna, lecz dwie
osoby. Nawiasem pisząc, jeśli "całe życie" kobieta zajmuje się domem, to
znaczy, że jest "całe życie" przez męża utrzymywana, niezależnie od
majsterkowania przy emeryturach. Mam wrażenie, że seksistki insynuują tu
jakieś brzydkie rzeczy, których oszukańczo nie chcą nazwać po imieniu.
Całość "deklaracji" to wewnętrznie sprzeczny bełkot, miszmasz andronów,
pobożnych życzeń, seksistowskich uprzedzeń i nieopanowanej niczym żądzy
zrujnowania finansów publicznych, w akompaniamencie pokrzykiwań o "obniżaniu podatków". Idiotki mają w swoich szeregach Gretkowską Manuelę, nie mogłaby owa prawie noblistka napisać całości porządnie?
10:34, Xiazeluka
Inne tematy w dziale Polityka