Na początek, ku ogólnemu pożytkowi, przypomnę definicję słowa "zboczony":
zboczony pot. «o człowieku: zaspokajający popęd płciowy w sposób odbiegający od normy; też: świadczący o takich skłonnościach»
Teraz doniesienie agencyjne z dzisiaj:
Agata Kalińska-Moc, adwokat Anety Krawczyk, wystąpiła do marszałka Sejmu o uchylenie immunitetu poselskiego Andrzejowi Lepperowi. Krawczyk złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko wicepremierowi, żądając przeprosin za nazwanie jej "zboczoną do potęgi".
Zeznanie samej zainteresowanej...:
Andrzej Lepper w swoim pokoju w hotelu poselskim miał jej obiecać pracę w biurze poselskim.
- Powiedział to wprost?
- Tak. Praca za seks.
- Zgodziła się pani?
- Przewodniczący kazał mi iść pod prysznic. Siedziałam tam pół godziny i myślałam, co zrobić. Nie umyłam się i wróciłam do pokoju. Doszło do zbliżenia.
Dwa dni po wspólnej nocy z przewodniczącym Lepperem Aneta K. została wicedyrektorem biura Łyżwińskiego w Tomaszowie.
I na koniec - nadal nie wiadomo, a ściślej rzecz biorąc: sama prostytutka*** Aneta K. nadal nie wie, kto jest ojcem jednego z jej dzieci. Trudno więc określić sprawy intymne owej osoby za uregulowane, normalne, warte naśladowania i nieprzypadkowe, prawdę mówiąc fałszywe oskarżenie pewnego pana o ojcostwo dowodzi, że gruppenseks lub wyścigi seksualne mogą być Anecie K. (bardzo adekwatny inicjał) nieobce. Użycie więc potocznego wyrazu "zboczone" nie wydaje się być nie na miejscu. Mam nadzieję, że sąd uniewinni tow. Leppera lub wręcz odrzuci pozew.
*** Prostytucja - uprawianie seksu za pieniądze, osiąganie korzyści materialnych za pomocą nierządu.
10:38,
Xiazeluka
Inne tematy w dziale Polityka