Jesteśmy świadkami kulminacyjnego punktu lustracyjnego. Jest on taki fajerwekami krwi rozbryzgujacy dlatego, że uczestniczą w nim dziennikarze jako podmioty tej ustawy. Niesamowite, jak polemizują z soba listami otwartymi w formie notek blogowych [prym tej dyskusji wiedzie salon24]
Duża część z tego co w gazetach papierowych jest również polemiką z tekstem blogowym. Jest ekstra. Jeden drugiemu mówi, a że to kłamie, ze łże, że insynuje, "Zybciu" [do Andrzeja Zybertowicza], bojkociarzu [do bojkotujących lustrację] itp. Wroński wznosi apel "Po co się żremy?". Po to panie Wroński, zeby sprzątnać śmietnik pod dywanem, dlatego, że to wzbudza emocje, tylko teraz emocje płyną ze wszytskich stron. Dla Michnikoidów szambem jest otwieranie teczek, dla innych ich chowanie.
Więc jeszcze raz powtórzę - jest ekstra.
09:55, ,
BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka