Oleksy ma farta, że fotoreporterzy oblegają ludzi niekoniecznie tych, których warto. Gdyby nie oni, wchodziłby [Oleksy] do sali zjazdu SLD sam jak palec trędowaty. Przy stole też mu tylko dziennikarze dotrzymywali towarzystwa [patrzyli prosto w oczy, przez szkło aparatów foto mrugali fleszem]. Nikt nie siedział na krzesłach obok Oleksego, znaczy siedział, ale dwa krzesła dalej, a z drugiej strony 1 krzesło wolne. Takie minimum asertywnosci koledzy partyjni zachowali tym odstępem.
btw, tvn obiera właściwy kierunek. Przed pół gdziną, zaproszeni goście [jacyś bliżej nieznani politolodzy] wypowiedzieli się o fatalnej klasie rządzących - dając jako przykład Leppera naturalnie, tak jakby język Oleksego, styl wypowiedzi na taśmach, był usprawiedliwiony tym, ze Lepper ma tekę premiera…i sam chlapnął to i owo.
Podsumowali, ze klasa polityczna jest sfrustrowana, a Kwaśniewski polityk, ach, och, spełniony, kultura i klasa godna elity, kochany na świecie, mężem opatrzności powinien zostać. Nosz, kurcze mesjasz z tego Kwaśniewskiego.
Gdzieś już to pisałam - Te taśmy, wszystko co Oleksy powiedział to wina PiS'u, to że komuchy kradły - wina PiS'u, że mieli Polskę w dupie – wina PiS’u, podejrzewam, ze nawet SB i UB, że były takie formacje - to wina PiS'u. Oni wszyscy czuli, że Kaczki będą przy władzy i musieli swoją frustrację zawczasu uzewnętrznić.
Zaraz po tej politologicznej TeFałenowskiej wiwisekcji, program Sekielskiego:
… Kalisz jest słodki :) mówi, że to taki „dziwny przypadek”, że ilekroć Kwaśniewski zjawia się w Polsce i pokaże publicznie, to jest wzywany do prokuratury. No, panie Kalisz, a jaki sens w dostarczaniu wezwań do prokuratury, kiedy Olo za granicą przebywa?, gdzie przebywał częściej niż w Polsce.
+ działanie podprogowe TVn. W tle film bez głosu z wizerunkiem Gudzowatego, w prawym rogu zdjęcie nieruchome Oleksego. Dyskusja się toczy, czy te taśmy to inicjatywa PiS’u, Kamiński mówi, że Gudzowaty je nagrał, a do PiS’u nie należy –
w Tym dokładnie momencie film z samym zbliżeniem twarzy Gudzowatego zmienia zoom, widać jak Gudzowaty wstaje i podaje dłoń, komu zapytacie? Kaczyńskiemu oczywiście. Przekaz jasny, Kaczyński prowadził tajne rozmowy z Gudzowatym, pewnie się namawiali jak Kwasa utopić. Że nie było słychać o czym rozmawiają [same ruchome obrazki], to pewnie dlatego, że Sekielski uważał, że nieelegancko prywatne rozmowy ujawniać.
A mnie, ząb boli. Lepiej ząb niż głowa.
21:40,
BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka