Odważnym nonkonformistą opierającym rozumowanie tylko i wyłącznie na prawach naturalnych jak JKM? Jeździć rozpadajacą się nubirą? Przewodniczyć partii, która ma kłopot by zająć wszystkie miejsca siedzące w ikarusie przegubowym. Partii, której 80% członków i tak nie rozumie o czym rzecze JKM lub rozumie to "po swojemu".
czy
Gładkim pizdusiem płynącym z wartkim nurtem meinstrimu? Kasować 80 koła miesięcznie od salonu albo WSI24. Macać kierownicę wolwo za 200 tauzenów i obmyślać w tym czasie kolejną brednie dla ćwierćintelygentów zaczytanych w JudenZeitung.
Kurcze! Sam nie wiem. Słowo daję. Nie staję po żadnej ze stron. Sam ciągle fantazjuję o BMW 755iL.
Poczytajmy co też kamil napisał w swoim
koffanym blogasku [przy okazji, ja na jego miejscu podał bym rodziców do sztrasburga za takie imię]
Na ekranie telewizyjnym postać oryginała w muszce. Z niezmienioną pewnością siebie, nonszalancko wyrzucając słowa opowiada bzdury. Od 18 lat. Jak je wypowiada dostatecznie autorytatywnie to wydaje Mu się, że przestają być bzdurami.
Proponował już by kierowców umieszczać w specjalnej szklanej kabinie z przodu samochodu.[
kiedy siedem jedzie z dzieckiem to nie zapina pasów. Podświadomość ludzka jest nieskończenie egoistyczna. Moja też]
Wtedy będą jeździli ostrożnie bo w wypadku zginą jako pierwsi. Z tego samego powodu protestował przeciw obowiązkowej jeździe w pasach. Jazda na światłach zgodnie z Jego teorią miała zabić środowisko naturalne. Bo nie ma gdzie składować zużytych przedwcześnie akumulatorów.
Charakterystyczna postać z charakterystyczną bródką od lat zasilała grono oryginalnych dziwaków. Są wszędzie. Czasem dodają kolorytu, czasem zrywają senną nudę telewizyjnych przemówień napuszonych posłosenatorów. Bywają fajni i pożyteczni bo przecież nie można tego wszystkiego dookoła brać całkiem serio. Nie produkują tylu antydepresantów.
Ale gdzieś jest moment w którym powinno się trzasnąć im drzwiami przed nosem. [o tak furerze, pluralisto, wolnościowcu ...]
Przed 5 minutami Pan Jestem Kapitalnie Mądry rzucił, że 32 ofiary szaleńca z Wirginii mogły żyć gdyby tylko co czwarty student miał ze sobą broń.
Przed sekundą oznajmił, że gdyby każdy Żyd miał w 39 roku pistolet – nie byłoby Holocaustu.
Po drodze wyjaśnił, że żona może zabić męża trutką na szczury tak samo skutecznie jak z „dziewiątki”. [tutaj powinienem napisać "a nie można zabić trutką, nicią dentystyczną albo popielniczką?". Tylko po co? Czy lobeotom po wypaleniu 5u skrętów zawiniętych w papier kredowy z okładki "polityki" przyjmie cokolwiek do siebie???]
Po co się z gamoniem kopać? Niech sobie egzystuje jak mech na pniu.
Inne tematy w dziale Polityka