Rutkowski-Pierwszy Detektyw RP,zwolniony z aresztu. Fajnie się czyta tego kowboja: Czuje sie niewinny, dalej twierdzi bardziej jednoznacznie - Jestem niewinny, czyli Czuję więc Jestem - filozof z tego Rutkowskiego.
o swoim zatrzymaniu "Gdyby moi pracownicy przy tym byli, nie oddaliby mnie żywego. Doszłoby do masakry. To nie są zwykli detektywi. Oni służyli w Iraku - stwierdza." - łał, ciarki po plecach przechodzą, i to - "oni sluzyli w Iraku", coś jak zjedli zęby w Afganistanie?
o Henryku M -
"Nic nie wiedziałem o jego przestępstwach" - cos kiepski detektyw z tego Rutkowskiego był...
o akcie oskarżenia i zeznaniach - "Czytałem zeznanie M. On tam słowo w słowo mówi tak, jak to potem w akcie oskarżenia napisano" - przepraszam bardzo, brew mi się podniosła bardzo nielogicznie. To chyba normalne, że akt oskażenia powstaje po zebraniu dowodów [zeznań], na podstawie zeznań.
http://fakty.interia.pl/kraj/polska_lokalna/slaskie/news/rutkowski-mnie-nie-mozna-wrobic,907111
12:09,
BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka