Dla Pani Pogorzelskiej R.Giertych na stanowisku Ministra Edukacji - to porażka. Napisła list do kancelarii i [a jakże by inaczej, do wiadomosci GW], bo "
oczekiwała, że nauczyciele wystąpią w tej sprawie, jakoś się zorganizują, wypowiedzą. Nic takiego się nie wydarzyło"
Hm, jak to się nie wydarzyło? - protesty? pikiety?, hasła - Giertych do wora a wór do jeziora?. Kędzierzyn Koźle dlako od Wa-wy, ale tv chyba tam jest?
Pani Pogorzelska - nauczycielka j.angielskiego, przekazuje uczniom informacje i poglądy o równości osób homoseksualnych pod każdym względem. Stara się prostować stereotypy i krzywdzące poglądy dotyczące tych osób. Na swoje nieusprawiedliwienie dodała, że zgadza się też z teorią Karola Darwina, o czym również informuje swoich uczniów.
Pani Pogorzelska mówi -"przecież przekazuję uczniom swoje poglądy, które są przyjęte przez cywilizowaną część świata i mają uzasadnienie naukowe - w przeciwieństwie do poglądów pana Giertycha czy Wierzejskiego!"
Pani Wikipedia powiecie, z tej pani Pogorzelskiej. Cywilizowana część świata...ech... uzasadnienie naukowe - podniecające.
A teraz taka histeryczna pozycja: "Bo sprawy seksualności są tak intymne, tak prywatne, że zajmowanie się akurat nią przez ministra edukacji jest co najmniej dziwne - uważa. " a dlaczegóżby dla ministra edukacji - Pierwszego Nauczyciela - dziwne, a dla Drugiego i 23467 - nie jest dziwne?
No i oczwiście męczeńsko, na koniec, zgodnie ze stereotypem:
"Spodziewam się uprzykrzania życia, może szykan, kontroli - mówi Pogorzelska. - Nie przypuszczam, by publiczny sprzeciw w sprawie tak sztandarowej dla ministra został przez niego gładko przełknięty. Może się dowiem, że deprawuję młodzież? - pyta retorycznie."
Z pewnością pani Pogorzelska deprawuje, bo wychowywanie, nie polega na bezkrytycznym potakiwaniu dzieciom.
Wiecie, z jaką niecierpliwością czeka teraz pani Pogorzelska, co rano o 6, na Policje, żeby ją rzucili na podłogę i skuli kajdankami. Może zaczęła trenować upadki?
Myślę, że jak nic się nie stanie, to pojedzie wesprzeć pielęgniarki.
Teraz, wystarczy, że ktoś Pani Pogorzelskiej miejsca w autobusie albo w pokoju nauczycielskim nie ustąpi, to bedą to szykany.
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53581,4227595.html
20:38,
BasiaPisze
Inne tematy w dziale Polityka