To nie Związki idą na wojnę z rządem

To Donald Tusk idzie na wojnę z narodem. Po dwóch latach strojenia się w piórka przyszłego dostojnika UE Tusk poczuł strach przed utratą władzy.  W UE poznali sie na Tusku a Angela odstawiła tego oseska od piersi. Zauważył, że w kraju pozostał bez zaplecza, które go do władzy doprowadziło. Miota sie teraz w swojej niemocy, która wynika z jego nieudolnosci, jak ryba złapana w sieć tracąc coraz bardziej siły na walkę z wyimaginowaną przez siebie siłą w postaci zwiazków czy po prostu zwykłych ludzi, którzy nie mają co do garka włożyć.

Tuska od samego poczatku jego politycznej kariery uważam za politycznego hochsztaplera natomiast w dniu dzisiejszym przekroczył juz granicę swojej politycznej impotencji.

Nie ma mojego przyzwolenia na teorię demokracji jaką w dniu dzisiejszym ogłosił TUSK.

Panie Tusk. Jest Pan jedynie wytypowanym przez swoich mocodawców Prezesem Rady Ministrów a nie alfą i omegą wytyczającą jedynie słuszną drogą ku dobrobytowi obywatelom RP.

Wiem jaką nienawiścią pała Pan do związków zawodowych ( wszak szerzył Pan ideę wyprowadzenia ich z zakładów pracy - jeszcze w latach 90-tych ) ale na całe szczęście jest pan na to za malutki. Zwiazki zawodowe były i pozostaną bardzo długo przedstawicielami " ludu pracujacego "  czy sie to Panu podoba czy nie.

Brak przyzwolenia na Pańskie działania zmierzające do upodlenia pracownika w ramach świadczonej pracy jest na ,całe szczęście powszechny, za wyjąkiem grupy pracodawców, którzy jakoś nie chcą niczego uszczknąć ze swoich przychodów za to chętnie zatrudniali by pracowników bez żadnych kosztów.

Pułapem Pana arogancji by nie powiedzieć głupoty było oświadczenie w sprawie OFE jokoby nic nie możemy uczynić w sprawie ulokowanych tam naszych składek. A co możemy zrobic z naszymi pieniędzmi ulokowanymi w ZUSi-e.

Dochodzę do wniosku, że nalezy jak najszybciej odsunąć od władzy człowieka, którego zachowanie wskazuje, że ma problemy ze samym sobą - w innym bowiem przypadku siegniemy do przykładu z  lat 30-tych, za naszą zachodnią granicę,  i w Polsce zacznie dominować jedynie słuszna idea wyniszczenia narodu myślącego odmiennie od jedynie słusznego poglądu Tuska.