Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
845
BLOG

Harłukowicz odpowiada: brednie

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 81

Harłukowicz w komentarzach: Do bredni i epitetów gw1990 odnosić się również nie zamierzam. (...)Myśli Pan, że wpływałem na moich rozmówców, by oczerniali swojego dawnego kolegę? I czy aby na pewno oczerniają? Nie. Pokazują natomiast cechy osobowościowe, które pozwoliły mu poterm zostać agentem Tomkiem.
Pisze Pan rónież, że z tekstu wynika, że dobrze wywiązywałsię ze swoich obowiązków - zatem gdzie tu jakieś „ale”? Z pańskiego wpisu wynika, że spłodziłem Tomkowi niemal laurkę!  Co do bredni - wybaczy Pan, ale to odnosi się do tekstu gw1990 i nie będę odnosił się do pańskiego tajemniczego twierdzenia, że ”brednie nie stają się bredniami tylko z powodu, że ktoś je nazwał bredniami"... Aż strach pomyśleć co miał Pan na myśli.

Rybitzky zapytał mnie niedawno, czy może wkleić mój tekst na temar Harłukowicza i agenta Tomka na portal  Dolny Śląsk24, zgodziłem się bez problemu. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" podobno czasami się tam udziela, więc zapewne przeczytał mój wpis. Musiał go bardzo zdenerwować, ale co mnie bawi, to dwie sprawy - z jednej strony nie chce on odnosić się do mojego tekstu, a z drugiej cały czas podkreśla, że mnie nie zna, jestem anonimowy i wygaduję brednie. Poza tym, nie wiem co ma życie szkolne Tomka wspólnego z jego pracą w służbach. Harłukowicz wcale nie skupia się na tym, by ukazać cechy osobowościowe. Bo zbieranie od anonimów właśnie informacji o tym, iż Tomek miał odstające uszy, był bezwstydny i kąpał się na waleta pod prysznicem, szpanował adidasami - wszystko to poniżej pasa jeśli weźmiemy pod uwagę w jakich akcjach Tomek brał udział. Ciekawe, ile czasu rozmaite sitwy starały sie, by dowiedzieć się  wszystkiego o kimś, kto ich zwalczał. Dziennikarzom udało się niezwykle szybko.

Harłukowicz nie ma wątpliwości, że dawni "koledzy" nie oczerniają agenta. Ciekawe, czy to samo chciałby usłyszeć o sobie w kontekście swojego warsztatu dziennikarskiego, od jakieś Ani, skoro od gw1990 przychodzi mu z trudem.

Czekam więc, Panie dziennikarzu, na kolejne teksty, "pokazujące cechy osobowościowe agentów". Tym razem ABW albo CBŚ. Łącznie z anonimami, adidasami, odstającymi uszami i sprawami intymnymi. Wówczas może spadnie Pan z mojego pudła.

PS. Harłukowicz mnie i tak łagodnie potraktował, po prostu nie ma jak odnieść się do tekstu, ale proszę spojrzeć, co napisał w kierunku Piotra Cybulskiego, który publikuje na tamtym portalu:

Harłukowicz: Pan jesteś co najwyżej internetowy onanistą, jak dziecko cieszącym się po każdym kolejnym wpisie, w którym może komuś przyłożyć, bezpieczny w swoich papuciach i schowany za monitorkiem. To fajne tak wrzucać wszystkim wielkim tego świata, hę? Być z nimi na ”ty”, wysyłać w diabły? Do tego jesteś Pan typ śmieszny. A raczej pańska twórczość, jak perełka, na którą natknąłem się wchodząc w zakładkę ”Główna » Kraj, Moim zdaniem, Polityka, Ważne”. TYTUŁ: Tekst noszący znamiona felietonu z bzdurą noszącą znamiona tytułu. ”Postanowiłem, że dziś nie napiszę felietonu. Sytuacja zaistniała obecnie w kraju wymusiła na mnie stworzenie tekstu mającego znamiona felietonu”.Parafrazując słowa chłopaków z grupy Kaliber 44 chciałoby się zarymować panie Cybulski, idź Panw h... z takim żartem.

Bez komentarza. Myślę, że wiemy, z kim mamy do czynienia.

PS. 2. Jakiś prawnik powinien sprawdzić, czy Harłukowicz nie złamał prawa prasowego, pisząc o agencie Tomku bez jego wiedzy i zgody, choć rzeczy opisane w artykule w przeważającej części miały mało wspólnego z jego pracą dla służb specjalnych.

Mój tekst o "przełomowych" odkryciach Harłukowicza

Komentarze Harłukowicza tutaj  (ps. jacek)

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka