Wrócę na chwilę do przesłuchania Sławomira Nowaka, chociaż wczorajsze zeznania Leszkiewicza, przybliżające nas do przecieku z akcji CBA i nie interesujące media, były bardzo ciekawe. Nie będę drążył wątku meczu koszykówki Polska-Bułgaria we wrześniu, na którym pojawili się wspólnie niektórzy bohaterowie afery hazardowej. Mnie zainteresował wątek notatki Kapicy z 28 lipca 2008 r. i kwestia dopłat. O nich nie miał podobno pojęcia współpracownik Tuska.
Notatka powstała na polecenie premiera. Przekazał je wiceministrowi finansów Nowak. Pismo dotyczy prac nad ustawą hazardową również w kontekście dopłat. Zeznania Nowaka w konfrontacji z tymi Kapicy i Boniego się różnią.
Jacek Kapica: Z wnioskiem o sporządzenie notatki zwrócił się do mnie pan minister Nowak telefonicznie, prosząc o przedstawienie informacji dotyczącej realizacji projektu ustawy, realizacji procesu legislacyjnego projektu ustawy o grach i zakładach wzajemnych również w kontekście wprowadzenia tam dopłat. Telefon został wykonany kilka dni wcześniej, 23 czy 25, to państwo mogą sprawdzić w billingach. Notatkę przekazałem bezzwłocznie 28 lipca i informacja czy kierunkowe wskazanie ministra Boniego odnosiło się do tej notatki. Minister Boni był wtedy odpowiedzialnym za planowanie czy programowanie prac rządu.
Sławomir Nowak:(...) nie wiem, dlaczego pan minister Kapica akurat ten punkt uwypuklił. A jak powiedziałem państwu, ja się nie zajmowałem tą ustawą i nigdy się nie zajmowałem ustawą hazardową, wcześniej i później. W związku z tym, powiem szczerze, nie mogłem mieć pojęcia, co to są w ogóle dopłaty. Zapewne zadałem to pytanie, co byłoby zgodne ze sposobem funkcjonowania, powiedziałem zapewne, pewnie tak to wyglądało, panu ministrowi Kapicy, że jest taka prośba ze strony pana premiera i prosiłbym z grubsza opisać, czego dotyczy nowelizacja. A to, że pan minister zrozumiał to jako dopytywanie o szczególne uwzględnienie dopłat, jest to zupełnie logiczne, dlatego że pan minister Kapica pracował nad tą ustawą. W związku z tym dla niego czy być może dla niego ta sprawa była istotna, w związku z tym prawdopodobnie tak to zrozumiał. Ja nie wiedziałem i, powiem szczerze, nie do końca rozumiem cały mechanizm dopłat, więc trudno byłoby oczekiwać wtedy ode mnie, że będę wnikliwie wnikał w jakieś sprawy związane z dopłatami. Ale nie dziwi mnie taka wypowiedź pana ministra Kapicy w żaden sposób.
Premier nie chciał zapoznać się z notatką. Poprosił tylko o konkluzję i otrzymał ją po spotkaniu 4 sierpnia 2008r. Nowaka, Kapicy, Boniego i Derdziuka od tego pierwszego: że wszystko jest ok, nic się złego z pracami nad ustawą nie dzieje. Dlaczego premier nie raczył jej przeczytać w całości, tylko zadowolił się krótkim komunikatem? A skoro miał ją w ręku były minister i był uczestnikiem rozmowy m.in. o dopłatach, dlaczego o nich nie miał pojęcia? Również Boni podważa wersję Nowaka.
Michał Boni: Ta notatka, z którą zapoznałem się podczas tego spotkania 4 sierpnia, dotyczyła, zdaniem pana ministra Kapicy, zagrożeń dla realizacji tej ustawy w związkuz wątpliwościami dotyczącymi tego, czy stosować dopłaty, czy nie.
Zaciekawił mnie także wątek meczu 19 sierpnia ekipy Tuska z armią. To już bardziej dla uśmiechu - Rosół zeznał, że koledzy rzucali do niego okrzyki typu "oferma", jakąś szmatę miał puścić na bramce, a minister Nowak przed komisją chwalił formę kolegi. Nie każdy ma jednak przyjemność grać w piłkę z armią. Tym bardziej bohaterowie wymienieni w analizie CBA i po rozmowie Tuska z Kamińskim jako osoby podejrzane o nielegalny lobbing.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka