Wczoraj głosami SLD, PO i PSL przeszła nowela, która niewątpliwie ma na celu upolitycznienie IPN, a dzisiaj krakowski sąd przyznał częściowo rację córce Wałęsy w jej sporze z wydawnictwem Arcana. Jak dobrze, że można krytykować decyzje wymiaru sprawiedliwości. Bo ta jest zwyczajnie głupia.
Gdyby sąd spełnił życzenia Domańskiej, czyli zakazałby druku książki Zyzaka, doszłoby w istocie to fatalnego procederu, bo wówczas każdą publikację nt. zawiłych losów różnych postaci w historii należałoby odłożyć z półek. Historycy czuliby presję na plecach w swoich badaniach. Mieliby mało komfortowe poczucie, że i tak ich praca oparta na źródłach pójdzie na marne, bo ów źródła mogą naruszać czyjeś poczucie miłości czy szacunku do opisywanej osoby. Idąc tym tropem, w Rosji nikt nie powinien się zajmować zbrodniarzem Stalinem, bo zaraz sąd przylepi historykowi pieniężną karę, gdyż uraził dobra kogoś z rodziny dyktatora.
Krakowski sąd i tak uznał częściowo powództwo. Arcana ma wpłacić 5 tys. zł na rzecz Fundacji "Sprawni Inaczej" w Gdańsku a w przyszłych wydaniach książki usunąć...kalendarium, w którym są informacje nt. zarejestrowania i wyrejestrowania TW Bolka. Nie rozumiem zatem, dlaczego ta część książki narusza godność osobistą, a np. informacje nt. agenturalnej działalności Wałęsy w samej treści - już nie. Czy ktoś to w ogóle rozumie?
Nie mam wątpliwości, że jest to malutki kroczek w stronę cenzury. I uznanie choćby częściowe tego powództwa, dotyczącego przecież pracy magisterskiej (w środowisku UJ-otowskim raczej chwalonej), sędziom chwały nie przynosi.
PS. Właśnie przeczytałem tekst Cezarego Gmyza w "Rzeczpospolitej". Dopełnia czarny obraz noweli dot. IPN.
Gmyz:Kandydatów wskażą środowiska historyków – specjalistów od dziejów najnowszych z największych polskich uczelni. Gremia te nie będą podlegały lustracji. (...) Inna poprawka daje agentom oraz byłym funkcjonariuszom służb PRL możliwość wglądu do dotyczących ich akt. Oznacza to, że funkcjonariusze byłych służb, którzy zechcą się ubiegać o funkcje publiczne, zanim złożą oświadczenie lustracyjne, będą mogli zobaczyć, co na ich temat zachowało się w IPN.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka