Matka braci Kaczyńskich, Pani Jadwiga, jest w ciężkim stanie w szpitalu. Zarówno Lech jak i Jarosław są bardzo do niej przywiązani. Dla nich to najważniejsza osoba na świecie, a wspominają o tym Ci, którzy polityków poznali. W Salonie 24 już pojawiły się pierwsze oznaki tego, że i przy tej okazji prezydentowi się dostanie. Ciężkie dni Kaczyńskich są tak naprawdę sprawdzianem dla dziennikarzy.
Od kilku dni słyszę z wielu źródeł, że głowa państwa może się z wyborów nawet wycofać. Bo w obliczu choroby Pani Jadwigi, nie będzie w stanie całkowicie oddać się rywalizacji. By rywalizować o najwyższy urząd w państwie trzeba być maksymalnie skupionym, poświęcić się na kilka miesięcy tylko dla kampanii. Nie wolno popełniać głupich błędów, a w dodatku niezbędna jest gruba skóra, odporność psychiczna jak i przygotowanie fizyczne. O tym wszystkim wie Lech Kaczyński, bo kampania w 2005 r. była żywiołowa. I sytuacja, w której się teraz znalazł, może spowodować, że z rywalizacji zrezygnuje.
Nie wiem, dlaczego Pani Voit zdecydowała się uderzyć w takie tony. Dlaczego zarzuca Kaczyńskiemu zaniedbanie obowiązków (bez podania konkretów), kiedy czuwa przy chorej matce? Wystarczy spojrzeć, jak różny jest poziom między urzędującym prezydentem a ministrem Sikorskim. On potrafi nie pojechać na 2 szczyty w ciągu kilku dni, bo jest zajęty kampanią w prawyborach, które zresztą prawdopodobnie przegra. A Kaczyński "zaniedbuje obowiązki", będąc przy swojej rodzicielce.
To, iż ktokolwiek wpadł na pomysł, że głowa państwa i jego sztab mogą wykorzystać tragedię rodzinną do walki wyborczej, jest już zatrważające. Skoro do takich wniosków dochodzi blogerka, nie trudno domyślić się, kto może być następny. I ta sytuacja jest wielkim sprawdzianem dla mediów i dziennikarzy. Czy wykorzystają chorobę Pani Jadwigi do budowania czarnego PR-u Lecha Kaczyńskiego? Czy znajdą się tacy, który będą z sytuacji drwić? Trzeba patrzeć dziennikarzom na ręce i w tej sprawie. Bo nie jest to dla nich sprawdzian tylko i wyłącznie obiektywizmu, ale przyzwoitości.
Nie pamiętam zaś, by Pani Voit napisała notkę o fatalnym zachowaniu Drzewieckiego, który obwinił za śmierć matki ludzi PiS. Tak, jak były Minister Sportu, Kaczyński na pewno się nie zachowa. Bo jest politykiem o innym poziomie. Życzę Pani Jadwidze, by do zdrowia wróciła. A Lechowi Kaczyńskiemu konsekwentnej walki, wbrew nieprzyzwoitym atakom. Choć w takiej sytuacji, każdą decyzję prezydenta należy uszanować.
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka