O Agnieszce Kublik z "Gazety Wyborczej" pisałem często, zwykle po jej insynuacjach i niesprawdzonych informacjach nt. polityków opozycji. Dawno jednak nie czytałem na stronie gazety dwóch tak absurdalnych tekstów jednej dziennikarki. Broni ona, rzecz jasna, koleżankę Kolendę-Zaleską, ale też w tekście o charakterze typowo informacyjnym, pod pseudonimem, szkaluje Witolda Gadowskiego.
Skąd się bierze takie "zainteresowanie" Kublik redakcją Wiadomości TVP? Od kilku miesięcy tropiła "zbrodnie" nielubianego programu, wespół z Wojciechem Mazowieckim. Jej krytyka i wskazanie na "odchylenia" w jedną stronę może byłyby warte uwagi i przemyśleń, gdyby nie język i kibicowanie - zupełnie otwarte - drugiej stronie. A oto przykład typowej propagandy od dziennikarki:
Agnieszka Kublik:Główny program informacyjny TVP, czyli "Wiadomości" jeszcze w rękach PiS-olubów. To widać, to słuchać, to czuć. (...) Ale dlaczego i we wtorek "Wiadomości" przygotowały materiał o tej kompromitującej wpadce? Przecież parę godzin wcześniej TVN 24 na stronie internetowej sprostował błąd i za niego przeprosił. (...) Te sugestie, to porównanie niedzielnej manifestacji z pochodniami pod Pałacem Prezydenckim do wydarzeń z 1933 r. z Niemczech. To prof. Michał Głowiński mówił w "Faktach", że przypominało mu to "najgorsze manifestacje totalitarne przed zdobyciem władzy, w 1933 r. w Niemczech". - Te marsze z pochodniami, dla kogoś kto zna trochę historii to jest jednoznaczne" - mówił Głowiński. Wspomniał jeszcze o "języku nienawiści, agresji, rewolucji i wojny domowej, który nie dopuszcza kompromisu". A prof. Jan Król o "podważaniu demokracji". Rozumiem, że takie komentarze mogą prezesa PiS (i jego rzecznika) boleć, ale są prawdziwe, choć rzeczywiście Jarosław Kaczyński nie mówił o "prawdziwych Polakach".
Rozbierając tekst logicznie - "Fakty" zrobiły głupi błąd, Kaczyński nie powiedział nic, co można by porównać do hitleryzmu, ale i tak oskarżenia w jego stronę "są prawdziwe". Tak i już - to wytłumaczenie szanującej się dziennikarki. Nawet Józef Oleksy dzisiaj przyznał, że robi się brzydką propagandę wokół lidera PiS i próbuje się go "zohydzić". Kublik ma za złe jak widać jeszcze nie odzyskanym "Wiadomościom", że podobnie jak reszta mediów zajęły się manipulacją "przyjaznej stacji". Część - jak "GW" czy TOK FM bronią Kolendy-Zaleskiej, bo przecież wymowa Kaczyńskiego była jasna. Inne - jak "Rzepa" czy TVP piszą zwyczajną prawdę, krytykując zachowanie TVN. Mamy w końcu ten pluralizm czy nie? Każdy inaczej myślący niż Kublik to "pisolub"?
Inny przykład. Na SG wyborcza.pl kolejny tekst Kublik, tym razem pod pseudonimem "knysz". Nie wiem, czego wstydzi się dziennikarka. Informacja o tym, że wreszcie w TVP porządki - Gadowskiego zastępuje Schymalla. Dziennikarz doczekał się jakże obiektywnego materiału na swój temat:
Knysz:Witold Gadowski, którego zastępuje, podał się do dymisji, bo było jasne, że dziś zostanie odwołany. Oficjalnie za fatalną nową ramówkę, nieoficjalnie - za wciągnięcie "Jedynki" w kampanię wyborczą PiS. Gadowski został ściągnięty do TVP 1 w połowie maja, czyli w czasie kampanii prezydenckiej. Miał tak pokierować anteną, by jak najczęściej w różnych programach sączyła się z niej PiS-owska "narracja", która pomoże Jarosławowi Kaczyńskiemu wygrać wybory (Gadowski nie ukrywał sympatii dla PiS i czołowego polityka tej partii Zbigniewa Ziobry). I się sączyła: np., że po 10 kwietnia obudziła się patriotyczna Polska, że wreszcie odzyskała głos i już nie boi się mówić, że katastrofa to mógł być zamach przygotowany przez KGB. Zresztą pierwsza personalną decyzją Gadowskiego było ściągnięcie na Woronicza Stanisława Janeckiego, któremu powierzył funkcję wicedyrektora "Jedynki". (...) . Choćby w ostatni piątek "Wiadomości" tendencyjnie pokazały np. ataki b. szefowej MSZ w rządzie PiS na premiera i skandal związany z inwigilowaniem dziennikarzy przez służby specjalne za czasów rządu PiS. Gadowski może wystartować z list PiS w wyborach samorządowych. Pytany o to szef komitetu wykonawczego Joachim Brudziński nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył tej informacji. Biuro prasowe TVP poinformowało, że Gadowski otrzymał propozycję objęcia innego stanowiska w "Jedynce".
Czy anonim "knysz" zapytał o zdanie Gadowskiego? Wątpię, bo pewnie ujrzałby gest Kozakiewicza. Co Agnieszce Kublik, za propagandę i walkę z ludźmi o innych poglądach, się należy. Jeśli ktoś prowadzi do wojny polsko-polskiej i sączy jakąś narrację, to właśnie jej środowisko. Z nienawiści do wszystkiego, co kojarzy się z Kaczyńskim.
Kublik tropi "zbrodnie" Wiadomości
Knysz sprytnie jeździ po Gadowskim
Publicysta i redaktor Salonu24, "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie", kiedyś "Dziennika Polskiego" (2009-2011, 2021-2023).
Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą.
Grzegorz Wszołek
Utwórz swoją wizytówkę
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka