305
BLOG
Wioska Potiomkinowska Assembled in Poland
BLOG
Bloger Robert.Knapik radośnie dmie w wielką trąbę w notce pt."Eksport oszalał, 70 proc. wzrostu r/r".
Z dumą czytamy:
"Dynamika eksportu polskich towarów w kwietniu 2021 r. wspięła się na nienotowane dotąd wyżyny i wyniosła +70 procent w ujęciu r/r i o +26,8 procent względem 2019 roku."
Bloger cytuje ekspertów Banku PKO SA komentujących dane NBP:
"Bilans płatniczy za kwiecień pokazał 20. z rzędu nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących (1740 mln EUR). 12-miesięczna nadwyżka śrubuje rekordy, po kwietniu wyniosła 3,9% PKB (wobec 3,8% po marcu)."
Między innymi Polska jest podobno potęgą w eksporcie telewizorów:
"W omawianym okresie odnotowano wzrost wartości eksportu między innymi produktów przemysłu elektromaszynowego i motoryzacyjnego, chemikaliów, a także odbiorników telewizyjnych, odzieży i mebli."
Tylko że te telewizory są tak polskie, jak Kongo jest belgijskie.
NBP, eksperci bankowi i bloger epatują się osiągami montowni. Polski wkład to robocizna, ale statystyka finansowa, jak się wydaje, liczy całość wartości montowanego produktu jako polski eksport.
Rąbka tajemnicy na temat polskiej potęgi w produkcji odbiorników telewizyjnych uchyla ten tekst ("Fabryki w Polsce montują telewizory Xiaomi, Philips, Sharp, TCL i innych marek"):
Najsmaczniejsza jest tam informacja, że w Polsce montowane są chińskie telewizory produkcji firm TCL i Xiaomi.
Jak głęboko trzeba zejść w wyścigu do dna, aby stać się skutecznym konkurentem Chin w kosztach robocizny? Oto jest pytanie godne Hamleta...
Inne tematy w dziale Gospodarka