Stary Wiarus Stary Wiarus
359
BLOG

Spotkanie

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 7

image


Generał Jarosław Stróżyk, kierujący Służbą Kontrwywiadu Wojskowego, odwiedził siedzibę Centralnej Agencji Wywiadowczej w Langley w stanie Wirginia — poinformował w czwartek 16 październka korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. Gen. Stróżyk spotkał się tam z dyrektorem CIA Johnem Ratcliffem. Do rozmów doszło tuż przed zaplanowanym na piątek spotkaniem prezydentów Ukrainy i Stanów Zjednoczonych w Białym Domu. W trakcie rozmów w Waszyngtonie może zapaść decyzja dotycząca przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Szczegóły spotkania pomiędzy generałem Stróżykiem a dyrektorem Ratcliffem nie zostały ujawnione. W rozmowach uczestniczył również pułkownik Krzysztof Dusza, zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wazne-rozmowy-w-usa-general-jaroslaw-strozyk-spotkal-sie-z-szefem-cia/3tmlbzp



Obstawiam inaczej. Myślę że pociski Tomahawk dla Ukrainy nie były głównym tematem rozmowy.

Służba gen. Stróżyka jest odpowiedzialna za ochronę kontrwywiadowczą w Polsce tajnych technologii jakie zawierają zakupione przez Polskę samoloty F-35A Husarz. Cztery pierwsze samoloty z 32 zakupionych używane są obecnie do szkolenia polskich pilotów w USA. Zbliża się termin (styczeń 2026?) fizycznej dostawy pierwszych F-35 do Polski.


image


Amerykańskie środki ostrożności podjęte celem ochrony technologii wbudowanych w F-35 mają bardzo rygorystyczny charakter. Amerykanie strzegą jak oka w głowie m.in. krytycznego parametru płatowca F-35 – rzeczywistego przekroju radarowego (RCS, Radar Cross Section) w konfiguracji bojowej samolotu, przewidzianej do użycia podczas wojny..

W czasie pokoju, F-35 latają w specjalnie zmienionej konfiguracji, z założonymi specjalstycznymi reflektorami radarowymi, tzw. soczewkami Luneburga (Luneburg lens). Soczewka Luneburga dla częstotliwości mikrofalowych funkcjonuje jako ich reflektor i radykalnie zwiększa odbicie radarowe samolotu. Normalnie trudno widoczny lub zupełnie niewidoczny dla radiolokacji npla myśliwiec zbudowany w technologii 'stealth', staje się znakomicie widoczny nawet na zwykłych cywilnych radarach jeżeli lata z założonymi reflektorami Luneburga. Robi się to z dwóch powodów. Po pierwsze, dla bezpieczeństwa lotnictwa pasażerskiego w czasie pokoju, ponieważ F-35 musi być widoczny dla radarów cywilnej kontroli lotów aby móc unikać kolizji z samolotami cywilnymi, korzystającymi z tej samej przestrzeni powietrznej. Po drugie i ważniejsze, po to aby potencjalnemu nieprzyjacielowi było trudniej zgadnąć, jakie naprawdę odbicie radarowe ma F-35 w konfiguracji 'wojennej', po zdemontowaniu reflektorów Luneburga. Bez reflektorów radarowych latały do tej pory amerykańskie, holenderskie i włoskie F-35, ale na ćwiczeniach i szkoleniach w USA lub nad oceanem, z dala od elektronicznych oczu i uszu rosyjskich okrętów i samolotów rozpoznania radioelektronicznego. Problem chronienia tego elektronicznego szczegółu F-35A operujących z polskich baz będzie musiał zostać rozwiązany, zanim 'Husarze' wylądują w Polsce.

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1396767,husarz-kontra-pulkownik-dusza

image

Zanim F-35 wykona jakąkolwiek misję bojową, rozpoznawczą lub treningową, musi mieć załadowany do komputerów pokładowych supertajny pakiet softwarowy MDF (Mission Data Files), indywidualnie przygotowany przez  wyspecjalizowaną jednostkę radioelektroniczną amerykańskiego lotnictwa wojskowego, 350 Spectrum Warfare Wing (350 SWW), stacjonującą w bazie lotniczej Eglin na Florydzie. Lotnictwu wojskowemu zagranicznych partnerów USA nie zezwala się na samodzielne testowanie software lub wykonywanie lotów testowych samolotami F-35 z załadowanymi MDF poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Niektóre kluczowe czynności techniczne dotyczące oprogramowania używanego przez F-35 mogą być wykonywane wyłącznie przez obywateli USA posiadających odpowiednie certyfikaty dostępu do informacji niejawnej o wysokich stopniach tajności.

MDF umożliwiają dostęp do sojuszniczych systemów bezpiecznej łączności i transmisji danych dalekiego zasięgu, w tym łączy satelitarnych, zawierają amerykańskie dane wywiadowcze na temat celu, informacje o tym jak i jakimi środkami ten cel jest broniony, katalog charakterystyki radioelektronicznej emiterów nieprzyjaciela, parametry nawigacyjne optymalnej trasy dolotowej do celu i trasy powrotnej oraz lokalizację zagrożeń występujących po drodze, informację jaką muszą przed użyciem otrzymać pociski lub bomby kierowane na pokładzie samolotu, żeby w ten cel trafić, oraz dyrektywy dla pokładowego sprzętu walki radioelektronicznej pozwalające komputerom samolotu rozpoznawać i reagować na napotkane zagrożenia tak, aby zminimalizować ryzyko wykrycia przez npla.  MDF dlatego są supertajne, szyfrowane i całkowicie nieprzezroczyste dla użytkownika, który nie może ich w żaden sposób modyfikować lub przeglądać ani przed, ani po ich załadowaniu do komputerów samolotu, że ten kto wie, co znajduje się w MDF dla konkretnej misji, ten ma wgląd w to, co potrafi robić F-35, a co więcej, czego robić nie potrafi. Stąd niezwykłe nawet jak na amerykańskie siły zbrojne środki ostrożności.

Jeżeli te środki ostrożności zostaną kiedykolwiek zlekceważone lub wręcz zdradzone, polskie F-35 będą miały radykalnie ograniczoną funkcjonalność softwarową i nie uzyskają pełnej zdolności bojowej, a w krótkim czasie staną się całkowicie niezdatne do użytku.

https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1432853,husarz-czyli-czy-mozna-zdalnie-wylaczyc-f-35



image


Z opisanych powodów sądzę, że spotkanie gen. Jarosława Stróżyka z dyrektorem CIA Johnem Ratcliffe stanowiło ostatnie poważne ostrzeżenie ze strony USA, że Polska zobaczy swoje F-35 jak własne ucho tak długo, jak długo zastępcą gen. Stróżyka (nota bene b. oficera WSI) jako szefa SKW jest płk Krzysztof Dusza, jeden z ojców umowy SKW-FSB podpisanej 11 września 201 r. w Petersburgu.


Umowę SKW-FSB podpisano w tajemnicy przed sojusznikami. Odtajniono ją dopiero w 2022 roku, w kontekście serialu RESET.

Z prawdopodobieństwem zbliżonym do 100%, Stany Zjednoczone dowiedziały się o tej umowie drogą operacyjną, poprzez CIA, której głównym zadaniem jest prowadzenie wywiadu zagranicznego na rzecz bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych – zamiast oficjalnie, od polskiego sojusznika.

W tym kontekście, prawdopodobieństwo, by Amerykanie pogodzili się z tym, że to płk Dusza miałby zostać jednym ze strażników MDF i RCS samolotów F-35, jest zbliżone do 0%. Tym samym niezmiernie wątpliwe jest, by choć jeden polski F-35A 'Husarz' dotknął kołami polskiej ziemi do czasu rozwiązania tego zagadnienia.


image


image

Petersburg, 11 września 2013 r. Podpisanie umowy SKW-FSB. Ręce ściskają sobie gen.bryg. Janusz Nosek, szef SKW i generał-pułkownik FSB Aleksander Gieorgijewicz Bezwierchny, szef służby kontrwywiadu wojskowego FSB. Płk Krzysztof Dusza piąty od lewej, twarz widoczna pomiędzy Noskiem a Bezwierchnym. Gen.bryg Piotr Pytel trzeci od lewej.
Źródło: https://x.com/Cenckiewicz/status/1963516657126547662/photo/1

image

Petersburg 2013: od lewej płk Krzysztof Dusza, gen.płk FSB Aleksander Gieorgijewicz Bezwierchny, gen.bryg Janusz Nosek, gen.bryg Piotr Pytel. Źródło: https://x.com/Cenckiewicz/status/1900665595206480015








emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka