Tu jest owczarek niemiecki pogrzebany.
Oświadczenie domu aukcyjnego Felzmann w sprawie kolekcji śmierci:
Komunikat prasowy
Oświadczenie w sprawie odwołania aukcji dokumentów dotyczących Holokaustu
W poniedziałek nasze dom aukcyjne miało przeprowadzić aukcję listów, kopert, pocztówek i świadectw z czasów nazistowskiego reżimu terroru. Aukcja została odwołana.
W związku z krytyką, jaką nas spotkała, odwołaliśmy aukcję ze skutkiem natychmiastowym. Jesteśmy świadomi, że podjęliśmy błędną decyzję przy ocenie wniosku o przyjęcie przedmiotów do sprzedaży i wyrażamy ubolewanie, jeśli zraniliśmy uczucia rodzin i osób dotkniętych ofiarami nazistowskiego terroru. Jako dom aukcyjny zajmujący się sprzedażą znaczków pocztowych, listów i autografów cieszymy się od wielu dziesięcioleci dobrą reputacją i wierzymy, że dzięki naszej działalności i naszym kolekcjonerom historia pozostaje żywa.
Jako dom aukcyjny sprzedajemy przedmioty w imieniu dostawców, którzy się do nas zgłaszają. Znaczna część dostarczonych dokumentów i przedmiotów została przekazana do aukcji przez potomków ofiar. Kolejna część pochodzi z prywatnej kolekcji badawczej, która miała zostać sprzedana.
Zgodnie z naszą wiedzą wszystkie przedmioty z tej kolekcji badawczej zostały nabyte w sposób legalny na otwartym rynku.
Decyzja o wystawieniu przedmiotów na sprzedaż nie została podjęta przez nas.
Jednakże, nawet po zbadaniu wszystkich okoliczności pod kątem prawnym, nie uważamy za nieuczciwe, gdy ludzie decydują się na sprzedaż, a nie darowiznę. Może być wiele powodów takiej decyzji i nie nam ją oceniać.
Uważamy, że publiczna aukcja jest sensownym rozwiązaniem, ponieważ zapewnia przejrzystość w zakresie tego, kto nabywa przedmioty dostarczone do sprzedaży. Podkreślamy, że wśród naszych klientów znajdują się w szczególności miejsca pamięci i muzea.
Kontakt:
Dom aukcyjny Felzmann
info@felzmann.de
Telefon: +49 (0) 211 55044-0
WhatsApp: 0162 2652226
Ładnie to podpięto pod Holokaust, czyli ludobójstwo Żydów europejskich przez państwo niemieckie. Licytatorom z irmy Felzmann jest przykro tylko z powodu naruszenia pamięci ofiar Holokaustu. Ta przykrość ewidentnie nie rozciąga się na Polaków.
To nie były wyłącznie "dokumenty dotyczące Holokaustu". W katalogu były m.in. dokumenty wczesnych więźniów Auschwitz, z 1940 roku, zatem Polaków.(eksterminacja Żydów w Auschwitz zaczęła się w 1942 roku). Była korespondencja polskich więźniów obozów koncentracyjnych Auschwitz, Dachau, Mauthausen, Sachsenhausen, Ravensbrück, Stutthof, Buchenwald I Majdanek. Były karty ewidencyjne więżniów Pawiaka w Warszawie. Były również pamiątki po zamordowanych w Rosji. Pod nr katalogowym 622 - telegram od polskiego więźnia obozu w Starobielsku do żony, wysłany na kilka dni przed rozpoczęciem egzekucji w lesie katyńskim. Cena wywoławcza 750 euro. Pod nr katalogowym 623 - koperta listu do żony z 1940 roku od więźnia Ostaszkowa, zamordowanego w Miednoje.
No i oczywiście wszystko to dotyczyło czasów 'nazistowskego reżimu terroru'. ponurego okresu kiedy beznarodowi naziści przybyli z kosmosu zniewolili i okupowali Dobrych Niemców bez ich wiedzy i woli, czemu na szczęście położyło kres wyzwolenie Niemiec w 1945 roku przez armie alianckie. Od tego czasu nie udało się ustalić, jakiej narodowości byli naziści i skąd do NIemiec przybyli. Odpowiedź na to pytanie oczekuje śmierci ostatnich naocznych świadków II wojny światowej.
Inne tematy w dziale Polityka