Gdy przeciętny turysta myśli o Chorwacji, jego wyobraźnia zwykle podsuwa obraz turkusowego morza, pachnącej lawendy, krystalicznych wodospadów i połyskujących w słońcu kamiennych starówek. Jednak książka „Bajeczna Chorwacja. Zabytki, Adriatyk i cevapcici” autorstwa Sławomira Kopra rzuca na tę znaną, lecz niedookreśloną destynację zupełnie nowe światło — światło, które niekiedy oślepia brutalną historią, a innym razem pulsuje nostalgią i kulinarnymi wspomnieniami.
Nie mamy tu do czynienia z kolejnym przewodnikiem turystycznym, ani tym bardziej z pocztówkową relacją z urlopu. To reportaż historyczno-podróżniczy najwyższej próby, napisany językiem człowieka nie tylko oczytanego i doświadczonego, ale też głęboko zanurzonego w historię i kulturę regionu. Koper, znany z licznych publikacji o przeszłości Europy Środkowej i Wschodniej, tym razem zabiera nas w podróż, która prowadzi przez antyczne ruiny, średniowieczne twierdze, powojenne blizny i nostalgiczne wspomnienia o utraconym imperium.
Chorwacja jawi się w tej opowieści jako mozaika wpływów cywilizacyjnych: od starożytnych Greków i Rzymian, przez weneckich kupców, austro-węgierskich urzędników, aż po bałkańskich watażków XX wieku. To kraj, który — podobnie jak dawna Rzeczpospolita — przez wieki stanowił przedmurze chrześcijaństwa, tocząc boje z imperium osmańskim. Koper nie pozwala nam zapomnieć, że za pięknymi widokami i piaszczystymi plażami kryją się echa dawnej krwi, heroizmu, zdrad i przemian.
Autor prowadzi czytelnika przez miejsca znane i mniej oczywiste: od majestatycznego Dubrownika, przez rzymski amfiteatr w Puli i pałac Dioklecjana w Splicie, po mniej uczęszczane Nin, Senj czy Karlovac, z jego monumentalną twierdzą Nehaj, zwaną „czarnym ołtarzem”. Każda z lokalizacji staje się punktem wyjścia do erudycyjnej refleksji — czy to o ustaszach i dziedzictwie Ante Pavelicia, czy o przepychu komunistycznego dyktatora Tity i jego „bajkowych” rezydencjach na Wyspach Brioni. Koper z właściwym sobie zmysłem obserwatora przeplata narrację o historii z osobistymi wspomnieniami i rozmowami z mieszkańcami. To właśnie te bezpośrednie relacje, często nacechowane emocjami i subiektywizmem, budują tkankę autentyczności, której nie sposób zignorować.
To, co szczególnie wyróżnia „Bajeczną Chorwację”, to umiejętność łączenia kulturowych tropów z sensualnymi doznaniami — zapachami dalmatyńskiej szynki, smakiem rakiji, domowego wina i rzecz jasna — aromatem grillowanych cevapcici. Koper pisze nie tylko o miejscach, lecz także o ich duszy, którą odnajduje w lokalnych potrawach, dialekcie, gestach, pamiątkach i architekturze. Pojawiają się też dygresje osobiste, które wzbogacają narrację, ale jej nie dominują — są jak przyprawa, która wydobywa smak głównego dania.
W tle tej podróży nieustannie obecna jest historia najnowsza — wojna w byłej Jugosławii, tragedia Krajin, rozpad federacji i narodziny nowej Chorwacji. Koper nie ucieka od trudnych tematów, nie koloryzuje, ale też nie epatuje okrucieństwem. Stawia pytania, pozostawia niedopowiedzenia, zmusza czytelnika do refleksji. Tak jak w opisie Plitvickich Jezior — z jednej strony zachwyca naturalne piękno, z drugiej przypomina się dramat ludzi, którzy tu ginęli jeszcze trzy dekady temu.
„Bajeczna Chorwacja” to lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy chcą poznać ten kraj głębiej niż pozwala na to siedmiodniowy pobyt w hotelu all-inclusive. To książka dla tych, którzy nie szukają prostych odpowiedzi, ale cenią sobie wielowarstwowość i zniuansowaną opowieść. Dla czytelników wymagających, ale otwartych. Dla tych, którzy gotowi są zaryzykować zburzenie swoich turystycznych złudzeń w imię prawdy — czasem brutalnej, czasem sentymentalnej, ale zawsze potrzebnej.

Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach: – publicystyka konserwatywno–prawicowa, – książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, – literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie. Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk. Z roku na rok wydawnictwo bardzo prężnie się rozwija i z małej oficyny, oferującej swoim odbiorcom wartościowe, aczkolwiek niszowe publikacje, stało się przedsiębiorstwem z ogromnym potencjałem, wydającym także bestsellery, takie jak: „Dziewczyny Wyklęte” Szymona Nowaka czy seria „Resortowe dzieci”. Fronda (w starofrancuskim proca) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku wydawniczym. Obecnie, oprócz książek i kwartalnika Fronda Lux wydawanych przez FRONDA PL Sp. z o.o., funkcjonuje całkowicie niezależny, prowadzony przez inną firmę portal Fronda.pl.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura