Nieznane fronty walki po 1945 roku. Czy Polska rzeczywiście się poddała?
Jeszcze niedawno sądzono, że historia Polski Ludowej została już napisana i zamknięta w opasłych tomach podręczników. Jednak co pewien czas pojawia się książka, która niczym ładunek wybuchowy rozsadza zastane narracje i zmusza do przepisania tego, co wydawało się niepodważalne. Tak właśnie działa najnowsza publikacja dr. Leszka Pietrzaka – „Ostatnie polskie powstanie 1944–1963”. Tytuł odważny, wręcz prowokacyjny. Ale to nie tani chwyt marketingowy. To świadome przeformułowanie naszej pamięci historycznej.
Bo czy naprawdę złożyliśmy broń w 1945 roku?
Dr Pietrzak, historyk słynący z bezkompromisowości i umiejętności wyławiania przemilczanych faktów, rzuca zupełnie nowe światło na zjawisko powojennego podziemia niepodległościowego. Dla jednych byli to „Żołnierze Wyklęci” – bandyci w służbie obcej agentury. Dla innych – ostatni rycerze ginącej Rzeczpospolitej. Dla Pietrzaka to powstańcy. Tak – powstańcy, kontynuujący czyn zbrojny Armii Krajowej, którzy po Jałcie nie złożyli broni, bo nie mieli komu jej złożyć.
W książce nie znajdziemy wzniosłych hagiografii ani szkolnej sztampy. To publikacja reportersko-historyczna, gdzie każde nazwisko, każda operacja, każdy wyrok śmierci ma twarz i dramat za sobą. Pietrzak prowadzi czytelnika przez konkretne akcje zbrojne, lokalne struktury, dokumenty UB i relacje świadków. Od Mazowsza po Białostocczyznę – mapa Polski po 1944 roku jawi się jako terytorium partyzanckiego oporu, nie jako spokojne województwa „odbudowujące socjalizm”.
Autor stawia również mocną tezę – że to, co nazywamy powojennym podziemiem antykomunistycznym, należy uznać za ostatnie polskie powstanie narodowe. Trwało ono niemal dwie dekady, dłużej niż wojna obronna 1939 roku, dłużej niż powstanie styczniowe. I nie chodzi wyłącznie o długość trwania. Chodzi o skalę represji, liczbę ofiar, wymiar walki zbrojnej oraz polityczną stawkę – była nią niepodległość.
„Ostatnie polskie powstanie 1944–1963” nie jest książką łatwą. Zmusza do zadania sobie niewygodnych pytań: czy PRL była państwem okupacyjnym? Czy powinniśmy stawiać pomniki ludziom, których jeszcze niedawno nazywano „leśnymi bandytami”? I czy jesteśmy gotowi uznać, że historia Polski po 1945 roku to nie początek nowego, lecz desperacka kontynuacja niepodległościowego dramatu?
W czasach, gdy historia często staje się przedmiotem politycznej wojny lub powierzchownej kultury masowej, książka Pietrzaka przypomina, czym jest rzetelna praca badawcza – odważna, dokumentalna, ale też emocjonalnie prawdziwa. Bez lukru, bez propagandy. Z krwią, strachem, nadzieją i zdradą.
I choć opowieść kończy się dramatycznie – rozbiciem ostatnich oddziałów, śmiercią „Lalka”, katowniami bezpieki – to nie pozostawia nas z poczuciem klęski. Wręcz przeciwnie. Przypomina, że wolność nie zawsze wygrywa w wielkich bitwach – czasem potrzebuje dekad podziemnej walki, by przetrwać w świadomości narodu.
Jeśli więc ktoś myśli, że historia Polski kończy się na Westerplatte, Powstaniu Warszawskim i Okrągłym Stole – niech sięgnie po „Ostatnie polskie powstanie”. Ta książka ma moc, by zburzyć mity i zbudować coś trwalszego: prawdę, która przez lata była zakopana w lesie, razem z poległymi.

Od debiutu w 1994 roku aż po dzień dzisiejszy wydawnictwo Fronda wydaje awangardowy kwartalnik oraz nietuzinkowe książki w trzech głównych kategoriach: – publicystyka konserwatywno–prawicowa, – książki historyczne odkłamujące historię Polski i świata, – literatura katolicka podawana w nowatorskiej formie. Czytelnicy doceniają publikacje wydawnictwa Fronda za niezaprzeczalną wartość merytoryczną oraz wyrazistość. Nie byłoby to możliwe bez znakomitych autorów, takich jak: Gilbert Keith Chesterton, Szymon Nowak, Sławomir Cenckiewicz, Tadeusz Płużański, Dorota Kania, Jerzy Targalski, Maciej Marosz, Piotr Gontarczyk. Z roku na rok wydawnictwo bardzo prężnie się rozwija i z małej oficyny, oferującej swoim odbiorcom wartościowe, aczkolwiek niszowe publikacje, stało się przedsiębiorstwem z ogromnym potencjałem, wydającym także bestsellery, takie jak: „Dziewczyny Wyklęte” Szymona Nowaka czy seria „Resortowe dzieci”. Fronda (w starofrancuskim proca) jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku wydawniczym. Obecnie, oprócz książek i kwartalnika Fronda Lux wydawanych przez FRONDA PL Sp. z o.o., funkcjonuje całkowicie niezależny, prowadzony przez inną firmę portal Fronda.pl.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura