W grupie planującej zamach na władze państwowe znajdowali się funkcjonariusze ABW, którzy przeprowadzali operację specjalną.
Agenci ABW odpowiedzieli na zamieszczane w internecie apele Brunona K., ponieważ uznano, że ze względów bezpieczeństwa należy poznać rzeczywiste plany i możliwości krakowskiego chemika
Funkcjonariusze nawiązali kontakt z mężczyzną za pośrednictwem internetu, a Brunon K. namawiał ich na udział w szkoleniu z konstruowania materiałów wybuchowych. - Każdy ruch K. w sieci był obserwowany przez agencję. To dlatego prokurator prowadzący sprawę mówił na konferencji prasowej, że osoby werbowane przez K. nie stanowią żadnego zagrożenia dla państwa - mówi nasze źródło. Gdy po kilku miesiącach pracy agentów zebrano wystarczający materiał przeciwko pracownikowi naukowemu Uniwersytetu Rolniczego, 9 listopada funkcjonariusze ABW weszli na uczelnię i w kajdankach wyprowadzili naukowca
....wierzył w tzw. spiskową wizję dziejów. Wzywał: "czas najwyższy się organizować, bo od samego gadania jeszcze nic nie zrobiono" i zapraszał do kontaktu osobistego. "Proponuję organizować się przeciwko tyranii. Nasi dziadkowie i ojcowie walczyli o to, żebyśmy żyli w wolnym kraju. Większość was to tylko "mocni w gębie". Czas na czyny" - czytamy na jednym z forów
No cóż , na razie to tylko plotki, czyli tak zwane fakty prasowe, jak zwykle dziennikarz cos "ustalil" nie podajac zródla .A jesli to prawda, to znaczy, ze oni sa wsród nas. Łatwo ich zlokalizować- to ci którzy na blogu red Bochwic dopingowali jej wlasny pomysł partyzantki w lesie i dopytywali o organizacje zaopatrzenia i baz w Kampinosie. Na blogu znanego z częstych organizacji powstań patriotycznych Kokosa 26 , takich miedzy klawiaturą a łazienką i kuchnią, to ci szczegolnie zagrzewający autora do opuszczenia w końcu mieszkania i wziecia patriotycznych spraw w swoje ręce. . Na blogu Sciosa to tacy którzy
mowią :
Panie Aleksandrze, Pan jest cudowny ! jak dobrze nam Pan wszystko wytlumaczył ! Lub :
Długo jeszcze "niezależni i myślący" pozostawali by w błędzie i wędrowali po manowcach "trzeciej drogi" gdyby nie wyjaśnienia Pana Aleksandra! Aż strach pomysleć co dzieje się na blogu znanego z odwagi Witolda Gadowskiego .
Oni sa wsród nas , to ci na najodważniejsi, najbardziej rzutcy i rwący sie do czynu - wypisz ,wymaluj niczym agent Tomek . Oni, agenci ABW.
Inne tematy w dziale Polityka