Jak to czasami punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ....Dubieniecki juz nie pomoze żonie , która często ostatnio mówi, głównie w GPC, o zabiciu rodziców i o zamachu .
Pomysleć, że w grudniu 2010 z mecenasem Rogalskim szukał czegoś, co pokazałoby intencje zamachu, udział osób trzecich aby dzięki temu móc w ogóle zgłosić do prokuratury wniosek o szukanie sprawców .Bez tego było to niemozliwe, więc siegneli po sztuczną mgłe. To były jeszcze te piękne Macierewicza czasy naprowadzania na śmierć w sztucznej mgle i nikt nie wiedział, ze samolot przeleciał jednak hen wysoko nad brzozą z trotylem i wybuchami. A prokuratura wojskowa zwracała sie do Amerykanów z pytaniem o techniczne mozliwości wytworzenia sztucznej mgły w tej smoleńskiej skali : "ze wzgledu na krążące teorie spiskowe" . Odważny Marcin Dubienicki był wtedy idolem blogerów Salonu 24 , bo on jeden miał odwage, jak to w Pisie mówia, "dochodzić prawdy" i nie bać sie zamachowców. Było , minęło , dzisiaj zdradził wszystkich . Został tylko smutek i Marta Kaczyńska w potrzebie.
Dziś całe zamieszanie wokół sprawy zamachu jest jedynie pożywką dla prawicowych gazet, które na tej podstawie budują swój przychód operacyjny, a niekoniecznie chodzi im o wyjaśnienie tej sprawy. Angażują w to rodziny, które żyją nadzieją, że faktycznie jakieś dowody ktoś posiada. Bazują, mówiąc krótko, na naiwności tych ludzi
Większość polityków skrajnej prawicy znalazła w wyjaśnianiu katastrofy swój sposób na obecność w polityce, a tym samym na przetrwanie. Szkoda pieniędzy na takich posłów
Dziś nie byłbym taki pewny, czy PiS-owi chodzi o wyjaśnienie katastrofy, czy o to, żeby była ona jak najdłużej wyjaśniania. I to jest chyba zasadniczy problem. Proszę mi wierzyć, że mam zasadnicze podstawy, aby tak uważać
I tak dalej . Strasznie to wszystko przez dwa lata sie pozmieniało, bo w czasach sztucznej mgły Pan Marcin myslał o kariere politycznej w ramach Pisu. Teraz , w dobie jakiegoś trotylo-wybucho-zamachu przeszedł na ciemna strone mocy rezygnując tez z szukania Prawdy . Na pewno w Pisie u stryja już kariery nie zrobi. Ponieważ zdradził Martę w dużo gorszy sposób, niz może to zrobic każdy niedobry mąż żonie - zdradził ją w Smoleńsku.
Inne tematy w dziale Polityka