Ziemkiewicz obstawia wszystkich. Bo krytykuje wszystkich : PO i Pis, a najchetniej cały system polityczny, a narodowcom tlumaczy, że w niszczącej wszystko polaryzacji dwu partii, lepiej pracowac u podstaw w narodzie i tam budowac swoja baze. W klubach Gapolu opowiada o rezymie nie wykluczając wieszania na ulicach, w Wyborczej odcina sie od radykała Brauna i ekstremistycznej blogosfery . PO jak mówi , to mafia, a Pis przypomina zwykłą sektę , bo prezes planowo i zgodnie z grafikiem wycina wszystkich zdolniejszych od siebie.
Tak naprawde obstawia samego siebie licząc po cichu,ze przy kiedyś wygranym Pisie to i on swój wiekszy rzad dusz obejmie i sie pożywi. . Oraz dba o swojego czytelnika , tez maja byc nimi wszyscy , zarówno lemingi jak i sekciarze z Pisu . Poniewaz Ziemkiewicz to typowy "niepokorny " inteligent z pisowskiego centrum, czyli po prawdzie - zwykły dziennikarski pasożyt , pospolity kleszcz na ciele ludu Kaczyńskiego. Dlatego, ze krytykujac prezesa za stawianie ciagle na tę samą cyfre w ruletce ,czyli za porzucenie Glińskiego a postawienie na trotyl i zamach , wierzy po cichu w skutecznosc jego metod , ma nadzieje , że mu sie uda. Ale Ziemkiewicz sie myli - bo to sie nie uda....Więc prowadzi swój lud donikąd, samemu jednak obficie z tego wszystkiego korzystajac i pasozytując gdzie sie da, jak zresztą inni niepokorni.
On wierzy w apatie spoleczną , w to ze zniechęcone Platforma społeczenstwo w końcu pozwoli zamachowym rewolucjonistom sobą porzadzić . Mówi wyraźnie dzisiaj w Onecie :
W garnizonie petersburskim bolszewików popierał w listopadzie 1917 tylko co dziesiąty żołnierz, poza wojskiem jeszcze mniej, ale zadecydowało to, że dla Kiereńskiego nikomu już się nie chciało kiwnąć palcem. Jest tylko kwestią czasu, kiedy podobnie będzie traktowany przez Polaków Tusk.
Jedna trzecia Polaków swobodnie utoruje Kaczyńskiemu drogę do władzy, bo jest przekonana, że w Smoleńsku dokonano zamachu, a Tusk i Komorowski byli w tym co najmniej nieświadomymi wspólnikami, a dwie trzecie machną ręką, bo będą się czuły przez Tuska oszukane i obrabowane, i powiedzą sobie "a kij mu w oko, gorzej nie będzie".
Myli sie , bo ten absolwent polonistyki i pisarz science fiction nigdy nie zadał sobie chyba trudu, by zainteresowac sie składem twardego elektoratu obu partii, nawet pisząc o lemingach . Dlatego nie docenia zdolności Platformy do mobilizacji swoich wyborców . Oni nigdy sie nie zgodza, zeby jakis Kaczyński podbil kraj za pomoca zmyślonych Macierewiczem zamachowych historii, zeby zdobył wladze za pomoca Klamstwa Smoleńskiego Pisu . Niezależnie do tego ,ile mają tu swojej Platformie do zarzucenia . Po prostu nie bedą chcieli sie "obudzic" w sekcie i to nawet niezaleznie od mocnego przyklaskiwania Klamstwu Smolenskiemu Pisu przez samego Ziemkiewicza i reszty "niepokornych" . A jesli nawet sie to przypadkowo zdarzy , ze na wehikule zamachowym Kaczyński dojedzie do władzy - to sobie długo nie porządzi i skończy sie to dla Pisu i dla niego samego z Macierewiczem bardzo źle, bo kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
.To wynika ze struktury elektoratów pokazanych przez na przyklad CBOS. Ogólnie: wierzący w zamach to to malo wyksztalceni, biedni , z malych miasteczek i wsi , religijni , życiowo niesamodzielni , młodzi . Nie wierzacy w zamach odwrotnie : bogaci, wyksztalceni , z wiekszych miast , samodzielni i mobilni. Placący podatki na tych pierwszych. Wiec ich kryzys nie dotknie, oni w apatie nie popadną a Platforma zawsze ich sobie łatwo zmobilizuje . Oraz Ziemkiewicz nie docenia róznic mentalnych miedzy tymi oba polskimi narodami - przeciez to zwykła pogarda samodzielnego inteligenta z duzego miasta dla Kaczynskiego czy Ziemkiewicza i ich zamachów , dla ich zarzadzania celowo rozniecaną polityczna paranoją przy pomocy zwyklych zmysleń , nie pozwoli im wstapic do tej sekty. Ten społeczny eksperyment masowego "obudzenia sie " w zamachu , który zresztą przy poparciu niepokornych usiluje Macierewiczem przeprowadzic Kaczynski, w Polsce sie nie uda. Prezes spóźnił sie ze swoimi ambicjami dobre 80 lat i pomylił jeszcze kraje.
Raczej będzie odwrotnie -im więcej Kaczynskiego , tej sekty smolenskiej Pisu i zamachow Macierewicza , tym silniejsza będzie władza Platformy , lub jej przemodelowanach następców w przyszłości . Tym mocniej prezes bedzie komus innemu gwarantowal zawsze władzę , ale sobie pozycje króla opozycji u "swoich ", za publiczne zreszta pieniądze . Ponieważ to wynika ze stalych preferencji społecznych wiekszosci wyborczej i tego centrum, ze stalych zachowań elektoratu, a nie z doraźnych pogrywek, czy taktyki jakichś polityków. . Z tego, że na lep zwykłej paranoi i ideologicznego bzdurzenia / na przyklad teraz o obronie niepodleglości przez Pis przy okazji 13 grudnia/ nigdy nie wezmie sie społeczna wiekszość. Owszem , kiedyś bylo inaczej , masy poszły za Hitlerem , ale czasy Niemiec Weimarskich lub rewolucyjnego Petersburga mineły juz dawno .
Co więc robic ? Jak wyjśc z polaryzacji PO - Pis i zrobić nowe oraz lepsze rozdanie polityczne ? . To dobre pytanie dla niepokornych . A, gdyby sie z nim zmierzyli razem z Instytutem Wolności Igora Jankego , wtedy mogliby byc bardziej potrzebni ogółowi, a nie tylko sobie .Teraz są tylko zwykłymi pasozytami na ciele pisowskiego ludu , prowadząc go do nikąd.
Inne tematy w dziale Polityka