Ostatnio mądrzejsza z sióstr pożaliła się publicznie, że “Kaczyński zmusza ją do myślenia”.
Na dowód tego dokonała wstępnej analizy „pisowskich cynicznych i populistycznych makiawelizmów”:
„…to tylko słowa, obietnice.Na tym właśnie polega makiaweliczna inteligencja Jarosława Kaczyńskiego. On to wszystko obiecuje, a w pakiecie jest cała masa rzeczy bardzo groźnych… Na tym właśnie polega populizm. Robi się coś, co jest szalenie popularne i dobrze działa, ale uwaga: w pakiecie sprzedaje się ludziom inne, mniej fajne rzeczy, takie jak: rasizm, wykluczenie, homofobię, fanatyzm…”
PiS – co szczerze przyznała – zapowiadał oraz skutecznie wprowadził ważne i potrzebne programy
Pomyślmy zatem… Przykładowo:
– cynicznie wprowadził 500+ po to, żeby w pakiecie… wykluczać(?)
– cynicznie przywrócił wiek emerytalny, by wzmóc… fanatyzm(?)
– cynicznie zlikwidował karuzele vatowskie, aby wprowadzić… homofobię(?)
– cynicznie opodatkował banki, by spotęgować… rasizm(?)
Zaś ostatnio, dwukrotnie, populistycznie (!) zwiększył – oczekiwany przez twórców – limit, od którego będą mogli odliczyć 50 % kosztów uzyskania.
Tym prostym sposobem założył im kaganiec! Siostrom Młynarskim również. Chytrze nie?
Machiavelli mógłby się od Kaczyńskiego jeszcze sporo nauczyć.
Końkludując; Pan Prezes może wiele, ale nie sądzę, aby miał aż taka moc, żeby zmusić Paulinę Młynarska do myślenia
Komentarze