absolwent energetyki absolwent energetyki
140
BLOG

Art 116 Konstytucji

absolwent energetyki absolwent energetyki Polityka Obserwuj notkę 4

Tytułowy artykuł brzmi:

"Artykuł 116.

1. Sejm decyduje w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej o stanie wojny i o zawarciu pokoju.

2. Sejm może podjąć uchwałę o stanie wojny jedynie w razie zbrojnej napaści na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub gdy z umów międzynarodowych wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji. Jeżeli Sejm nie może się zebrać na posiedzenie, o stanie wojny postanawia Prezydent Rzeczypospolitej."

Chociaż to tylko zapisy, to warto sobie uświadomić ich praktyczne znaczenie w połączeniu z niedopowiedzianą relacją Prezydenta Dudy z wczorajszego paryskiego spotkania, ale także w powiązaniu z bezprecedensową wypowiedzią Premiera Tuska (Donald Tusk), w której wskazuje na nadzwyczajną grozę naszej obecnej sytuacji międzynarodowej. Premier Tusk Tusk wzywa do nadzwyczajnej narodowej solidarności.

W międzyczasie dzieje się sejmowa komisja śledcza ws afery wizowej.

Obejrzałem tylko fragmenty wczorajszego i dzisiejszego posiedzenia i nie mogę widzieć tam niczego innego niż pochylanie się nad problemem fałszywym , a tam , gdzie  dotyka faktów, problemem marginalnym. Jedynym uzasadnieniem istnienia tej komisji jest, chyba  niepotrzebna,  próba  uzasadnienia "grzania" tego tematu w kampanii wyborczej. Próba zbyteczne, bo jak wiemy zwycięzców się nie sądzi, a niezależnie od tego jak kwestia wiz była zakłamywana  i tak dała K.13.12 pożądany rezultat. I tyle powinno wystarczyć!

A przebieg posiedzeń komisji nie tylko podważa istotność i skalę afery, ale przede wszystkim pokazuje absolutną pogardę przewodniczącego Szczerby do osób o innych poglądach. Jego kolegów parlamentarzystów. Nie mogę sobie wyobrazić, żeby nawet w przysłowiowym Bantustanie zachowanie jego kacyka mogło być bardziej odrażające w swojej prostocie i chamstwie.

Być może powyższy akapit burzy krew w żyłach zwolenników K.13.12. Być może widzą uzasadnienie wszelkich, nawet najbardziej obrzydliwych działań  w słynnej frazie: " może to s....syn, ale nasz s....syn"?

A teraz patrząc na zachowanie pana Szczerby, ale także posła Jońskiego, czy posłanki Filiks (listę można by dowolnie wydłużać) spróbujcie sobie wyobrazić, że to ich glos przeważy o  uchwaleniu stanu wojny w Polsce. W konsekwencji być może Wasze dzieci lub wnuki mają wyruszyć do krwawej walki.

Być może personalia nie będą  miały znaczenia, gdy zaistnieje przesłanka napaści na nasze terytorium. Wtedy "bagnet na broń" nie wymaga specjalnego uzasadnienia.

Ale czy każdy zwolennik K.13.12 wyśle bez wahania swoich bliskich do okopów, gdy poseł Szczerba będzie go zapewniał, że tak wynika z sytuacji międzynarodowej, a zapewnienia będą tak samo integralne jak wypowiedzi jako przewodniczącego Komisji?

Nasz s....syn?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka