absolwent energetyki absolwent energetyki
229
BLOG

Sikorski- moje "trzy grosze"

absolwent energetyki absolwent energetyki Polityka Obserwuj notkę 7

Każdy, kto miał czas i ochotę, mógł wysłuchać expose zagranicznego ministra Sikorskiego.

Znajdzie się w tym temacie wiele profesjonalnych komentarzy , ale minister podobno kierował wypowiedź także do zwykłych obywateli, więc pozwolę sobie na krótkie, prywatne resume.

1. Nie jest chyba najgorzej z perspektywami naszego militarnego bezpieczeństwa skoro minister spraw zagranicznych większość czasu poświęca atakowi na swoich poprzedników. Nic z przesłania "Bagnet na broń" Broniewskiego! Musi być naprawdę dobrze bo inaczej musiałbym pomyśleć, że to sabotaż lub zdrada.

2. Minister zaproponował układ: my nie mówimy o zdradzie Kaczyńskich wobec (naszej) unijnej Brukseli w traktacie lizbońskim, a "wy" nie ruszacie wątku naszej zdrady w kwestii rosyjskiego resetu! Osobiście jestem przeciwnikiem sugerowania zdrady ze strony Tuska i Sikorskiego. Jeśli jednak nie była to zdrada to co to było? Czy Sikorski odważy się to nazwać?

3.Szukając równowagi Sikorski uderzył się w piersi Niemiec sugerując, że oni także popełniali błędy. Być może popełniali, a może nie! Oświadczenie Sikorskiego będzie tylko wtedy integralne kiedy odniesie się do szczegółów. Jaki błąd i kiedy? Nord Stream? Chełmy dla Ukrainy? Herzlich willkommen? Bez szczegółów brzmi niepoważnie, jak próba schlebiania niskim instynktom (?)

4. Zabrakło odniesień szczegółowych do kwestii stosunku do nieproszonej migracji perspektyw i relokacji. Bez tego i odniesienia się do kwestii perspektyw przyjęcia euro (tutaj próbował wyręczyć go jednoznacznie Kobosko)  całość wygląda niepoważnie.

PS

1. W kwestiach innych i w ramach podsumowania ogólnego bliskie jest mi podejście min. Raua, więc nie będę powielał.

2. Bosak przewidywalny w swoim zerkaniu na K.13.12. Czy atak na ZP można uznać za inteligentny?

3. Moje dzieci tylko z obywatelstwem krajowym, a mimo przyzwoitego statusu materialnego nieruchomości w Kostaryce się nie dorobiłem, więc nawet "jakby co" to zostanę! W tej sytuacji naprawdę jestem zażenowany praniem brudów i zwykłą "małością" przed korpusem dyplomatycznym. Przecież można było na X lub coś podobnego. Bo przecież nie jest to cena za ...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka