ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski
1034
BLOG

KACZYŃSKI – OSTATECZNE ROZWIĄZANIE I GRANIE KLUZIKOWĄ

ZaPiS Śląski ZaPiS Śląski Polityka Obserwuj notkę 5

 

   Po raz nie wiadomo który media lewicowo-liberalne powtarzają wyssaną z palca plotkę o abdykacji Jarosława Kaczyńskiego z funkcji prezesa PiS. Odświeżana jest mitologia gry frakcyjnej i rzekomego sporu „jastrzębie” kontra „gołębie” – jak ze starej teczki jakiegoś sowietologa. Niestety, wbrew tezie Marka Migalskiego liberalna część sztabu podczas ostatnie kampanii prezydenckiej nie jest fachowcami od grania mediami lewicowo-liberalnymi. Teraz stanowią jedynie narzędzie używane do podszczypywania PiS.
   Jarosław Kaczyński jest w dobrej formie a agresja i skandaliczne ataki tylko zmobilizują go do większej aktywności. Najważniejsze decyzje przy wyborach samorządowych podejmował Komitet Polityczny PiS zdominowany przez osoby rekomendowane Radzie Politycznej PiS przez Prezesa. Ile było wtedy narzekań, że to ciało jest zbyt wąskie, że kogoś tam nie ma. Aktualnie prezes odbywa podróże po Polsce aby wesprzeć kandydatów do samorządów z PiS. 
   Media lewicowo-liberalne rozpaczliwie pompują rzekomą podskórną walkę w PiS i jakieś tajemnicze masy rzekomo czekające na odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego. Przez ostatnie cztery dni na stronie „Gazety Wyborczej” znalazło się aż 7 artykułów lub wypowiedzi Joanny Kluzik-Rostkowskiej o sytuacji w PiS. To o tyle dziwne, że okolice 1 Listopada to nie jest czas na poważne debaty polityczne i wtedy następuje pewne wyciszenie. Wyciągniecie tych spekulacji właśnie teraz kiedy Jarosław Kaczyński jest myślami przy poległych bliskich w tym ofiarach katastrofy smoleńskiej trudno traktować inaczej niż nierzetelny atak personalny i nadzieję na załamanie psychiczne Prezesa PiS. Wiadomo od lat, że w okolicach 1 Listopada jest więcej zawałów, opuszcza nas więcej osób w złym stanie zdrowia.   
 Zarazem dziennikarze mediów lewicowo-liberalnych chyba kompletnie nie mają rozeznania jak są oceniani przez sympatyków PiS. Najgorszą rzeczą dla polityka PiS jest chwalenie przez media jednoznacznie wrogie i nierzetelne wobec partii. Dzisiaj Joanna Kluzik-Rostkowska stanowi tylko młotek do uderzania w Jarosława Kaczyńskiego, nawet jeżeli jej intencje są inne a celem jest tylko pewna zmiana kierunku politycznego PiS. Wbrew przekonaniu Marka Migalskiego dzisiaj to media grają częścią polityków PiS z dawnego sztabu a z ich rzekomych talentów medialnych partia nie ma nic. Przekaz na temat PiS we „Wprost”, TVN24 czy „Gazecie Wyborczej” jest narzucany przez komentarze i główne newsy. Sympatycy PiS doceniają tych polityków, którzy umieją się narzucanej narracji przeciwstawić – np. Czesław Bielecki w „Kropce nad i”.
 Tomasz Sakiewicz oceniał, że poziom obiektywizmu mediów lewicowo-liberalnych zbliża się do sytuacji ze stanu wojennego. Przy stopniowo zapadającej kurtynie medialnej i przejmowaniu mediów publicznych tak będzie. Nadzieją PiS nie będą politycy, którzy na polecenie prowadzącego staną na głowie w „Tomasz Lis na żywo” albo wygłoszą kolejny spicz tłumaczący decyzje nieakceptowane przez lewicowych dziennikarzy traumą prezesa. A rynek nawet w niedoskonałej demokracji jak nasza ma znaczenie – wystarczy porównać sprzedaż „Tygodnika Powszechnego” i „Gazety Polskiej”. Z naszym przekazem dotrzemy poprzez te media, które stać będzie na elementarną uczciwość.
   Wybory w USA pokazują, że nawet tak skuteczny pijar jak obamomania jest krótkotrwały.

strona internetowa - www.pietrasz.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka