Nastąpiło ostateczne rozstanie PiS z niewolnikami szklanego ekranu w niebieskiej tonacji. Mój nos doświadczonego polityka odnotował przy okazji opuszczania nas przez ludzi Kluzik-Rostkowskiej coś brzydkiego – może nie zgniłe jaja ale coś łagodniejszego. Na razie opozycja jest prorządowa i składa kolejne oferty w sprawach w jakich będzie głosować wspólnie z koalicją rządową. W Rosji postsowieckiej prawdziwa opozycja jest poza parlamentem, w parlamencie tylko pozorowana. Skoro ekspertem prezydenta RP jest gen.Jaruzelski może stan ten jest pożądany.
Nowa inicjatywa jest traktowana z ckliwym zachwytem przez wrogie PiS media lewicowo-liberalne. Niedługo innych mediów po prostu nie będzie. Nowa formacja to podjęcie oferty złożonej przez Romana Giertycha rządzącej PO – stworzenie prawicy odpowiedzialnej czyli posłusznie trzymających się zakreślonych przez władzę granic. W PRL-u było stowarzyszenie PAX – jego prezes Bolesław Piasecki zawsze uprzedzał prymasa Wyszyńskiego przed rozmową, że ma mikrofon w bucie. Dzisiaj dziwnym przypadkiem ci, co odeszli z PiS-u nie mają żadnych własnych propozycji ale popierają inicjatywy PO najbardziej pozostające w jej interesie. Pozbawienie opozycji i tak już ograniczonych dotacji przed wyborami parlamentarnymi 2011 to klasyczny przykład. Również ciekawe jak ugrupowanie tych co odeszli z PiS-u pogodzi swoją wrażliwość społeczną z głosowaniem za odesłaniem do dalszych prac komisji ustawy o spółdzielczości mieszkaniowej korzystnej dla prezesów a nie lokatorów czy ustawy uderzającej w SKOK-i.
Media lewicowo-liberalne rozpaczliwie pompują rzekomą podskórną walkę w PiS i tropią jakieś tajemnicze masy rzekomo czekające na odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego. Jednak sytuacja po ostatnich paru sondażach może ulec drastycznej zmianie. W ostatnim badaniu PJN uzyskał 6% a PiS zachował poparcie bez zmian, natomiast straciła PO. Lemingi niestannie oglądające w mediach lewicowo-liberalnych sympatycznych i prześladowanych przez tego wstrętnego Kaczora rozłamowców nabrały do nich sympatii. Za to zwolennicy PiS w swej zdecydowanej większości nie oglądają TVN24 a jeżeli już, to występ polityka PiS w tej stacji traktują jak walkę z przeciwnikiem w postaci prowadzącego. Nowe pieszczoszki Moniki Olejnik i Agnieszki Kublik sprawiły kłopot partii rządzącej, chociaż to nie znaczy że będą prawdziwą opozycją. Po wyborach 2011 według planu postliberałów może powstać neo-PO-PiS w którym byli PiS-owcy zajmą się żłobkami a politycy PO nie będą musieli spotykać się ze sponsorami na cmentarzach.
List Joanny Kluzik-Rostkowskiej do prezesa PiS to dla mnie przykład walki o pokój w stylu Związku Sowieckiego. Pierwsi sekretarze podpisywali kolejne porozumienie pokojowe a zarazem wspierali rewolucjonistów i obalali demokratyczne rządy. Klub tych co odeszli z PiS-u mówi o wspópracy a cichaczem usiłuje pozyskać kolejnych parlamentarzystów PiS. Oczywiście trzeba to przetrwać a oczyszczenie partii z ludzi słabych i przekupnych to zjawisko korzystne. Czas opozycji jest próbą charakterów przed objęciem władzy.
Ponieważ PJN zostawia wyborców PiS i udaje się na łowy na liberalnych polach należących do PO - nie jest to już nasz problem.
Inne tematy w dziale Polityka