AndMan AndMan
686
BLOG

Zapiśnik- Eksprezydent Bronisław Komorowski o godnym reprezentowaniu Polski....

AndMan AndMan Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 33


    Cieszy mnie, że nasz eksprezydent tak bardzo zabiega o dobre imię i godność Polski. Zwłaszcza, że jeszcze niedawno było zupełnie inaczej. Oto przykłady „godnego” reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej przez pana Bronisława Komorowskiego- …Gdy byłem wiceministrem obrony narodowej, pojechałem do Danii. Tam chciałem koniecznie zobaczyć statek marynarki, na którym służyły także kobiety. Nie mogłem zrozumieć, dlaczego taka sytuacja nie budzi tam żadnych problemów. No i w końcu mnie tam zawieźli i pokazali. Wtedy zrozumiałem. Dunki nie są najpiękniejszymi kobietami, a to były... kaszaloty... Jak się ma syrenę w domu to trudno zrozumieć mniej zgrabne kobiety. Chociaż czy, aby na pewno syrenę? Jednak Bronisław Komorowski na pewno  bardzo obrazowym językiem potrafi się posługiwać. Tak jak w Białym Domu podczas rozmów z Barakiem Obamą- ...Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna... Chociaż najlepszy żarcik to eksprezydentowi w Japonii wyszedł. Podczas wizyty w japońskim parlamencie stanął w butach na fotelu marszałka parlamentu. I wyraźnie zadowolony wzywa do siebie szefa Biura Bezpieczeństwa gen. Kozieja-  ...Chodź, Szogunie...  Zresztą w kraju też nie zachowywał się lepiej.  Tak na duchu podtrzymywał maturzystów- ...Matematyka poszła mi bardzo dobrze dzięki bardzo solidarnej współpracy z kolegami i koleżankami, ale także, nie ukrywam, pomogli nam nauczyciele, no i zdałem matematykę...  Magisterka? Pryszcz- ...W 11 dni powstała praca magisterska. Ja pisałem rękopis, żona przepisywała go, by był bardziej zrozumiały, zaś teść przepisywał go na maszynie do pisania... Łebski facet nie dziwota, że na najważniejsze urzędy trafił. Jak nie On to kto? No kto? Ale ten nasz eksprezydent o  niegodne reprezentowanie kraju prezydenta Andrzeja Dudę oskarżył. Jaka jest przyczyna tych zarzutów? Otóż 23 września tego roku  Andrzej Duda wolał poczekać na spotkanie z Donaldem Trumpem niż znaleźć się na sali plenarnej ONZ. Tak to ocenił eksprezydent- ...W polityce zagranicznej, w relacjach zagranicznych, obowiązuje taka sama zasada jak w relacjach Polska-USA: kto siebie nie szanuje, ten nie jest szanowany przez partnerów. Odnoszę wrażenie, że pan prezydent Duda od dłuższego czasu przestał siebie szanować, zapominając o tym, że jednak uosabia majestat Rzeczypospolitej. Czekanie na prezydenta Stanów Zjednoczonych 45 minut po to, żeby zamienić z nim kilka słów uwłacza godności Polski. To kucanie przy biurku prezydenta Trumpa, wygodnie rozpartego, gdy jego polski gość coś tam pisze na boku na jego biurku, też uwłacza godności Polsce... Ale po krzesłach nie skakał, głupot o bigosie Trumpowi nie opowiadał, a że wykorzystał czas by porozmawiać z prezydentem USA. To i dobrze. Tak się politykę robi- ...absolutnie normalnym jest to, że podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ dzieje się wiele różnych wydarzeń w tym samym czasie (...) Wszyscy przywódcy płynnie przemieszczają się pomiędzy nimi. Co więcej w tym czasie realizują spotkania dwustronne. To nie jest tak, że ktokolwiek poważny uczestniczy w jednym całym wydarzeniu od początku do końca... I właśnie dlatego za kadencji Andrzeja Dudy zniesiono dla Polaków wizy do Stanów Zjednoczonych. Nie opowiadał farmazonów, nie skakał po krzesłach tylko prowadził polityczne negocjacje. Na tyle skuteczne, że Polska została wreszcie  godnie potraktowana. Godnie panie Komorowski, po prostu godnie.

  image
                                              Na wycieczce do Japonii Fot. YouTube.com/kobe23osw

AndMan
O mnie AndMan

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka