Długowłosy prezydent najmniejszego w Polsce miasteczka z urzędem prezydenckim zadaje pytanie wydawałoby się, że z rzędu tych retorycznych- ...Andrzej Duda naprawdę chce być wybrany jak Bierut?... Jednak jest odpowiedź na to pytanie. Nie jak Bierut, ale jak Komorowski. Zwolennicy dawnej PO zdają się mieć bardzo kiepską pamięć, a może wolą zapomnieć w jaki sposób na najwyższy urząd w Polsce trafił p.o prezydenta Bronisław Komorowski. Pora przypomnieć pewien artykuł Rzeczpospolitej- ...Powódź zagraża wyborom. Bronisław Komorowski przekonywał wczoraj, że można wprowadzić stan klęski żywiołowej w części kraju i nie będzie to miało wpływu na termin wyborów. Okazało się, że nie miał racji. Jeśli rząd wprowadzi stan klęski żywiołowej, Polacy będą wybierać prezydenta najwcześniej jesienią. (…) Wszystkie służby radzą sobie z sytuacją. Na razie nie ma potrzeby sięgania po środki nadzwyczajne – zadeklarował premier Donald Tusk. (...) Wprowadzenia stanu klęski żywiołowej jednak nie wykluczył. – Jeśli będzie taka potrzeba, z pewnością nie będziemy się wahać – stwierdził... Nie wahali się ani chwilę stanu klęski żywiołowej nie wprowadzili. Zresztą po co? Jak to obrazowo nakreślił Bronisław Komorowski- ...W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni, obyci z żywiołem (...) woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do Bałtyku... Te naprawdę głębokie rozmyślania Bronisława Komorowskiego, które cytuję nie są znalezione na jakimś portalu jego przeciwników, ale na WP w dziale cytaty-roku 2010. Jeden z internautów skwitował to krótko- ...Adam- Z taką wiedzą każdy przedszkolak może zostać prezydentem. Wstyd mi za głąba... A tak na poważnie PO uczepiło się daty 10 maja i jak mantrę powtarzają- Nie! Nie! Nie! Każdy zdroworozsądkowy wyborca wie, że dzięki senatowi data 10 maja nie jest możliwą do przeprowadzenia wyborów. Tak więc 10 maja terminem realnym nie jest. Zostaje 17 i 24 maja. Zawsze można powiedzieć, postanowiliśmy wysłuchać rozhisteryzowanych polityków KO i przesunęliśmy wybory. I właściwie nie ma innego wyjścia! Po zapowiedzi Izabeli Leszczyny- ...położymy się Rejtanem, żeby do tych wyborów nie doszło... chociażby dlatego, że oglądanie roznegliżowanych piersi matron nie jest czymś za czym można tęsknić.

Jacek Karnowski Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Inne tematy w dziale Polityka