Pewien krakowski Tygrysek udający chłopskiego działacza dyskusje o politycznym kłusowaniu rozpoczął- ...Kłusowanie przez PiS, które szuka poparcia dla wyborów korespondencyjnych trwa we wszystkich klubach parlamentarnych. Jestem pewien swoich posłów, że dochowają wierności obywatelom, którzy na nich głosowali... A jeszcze niedawno jego partyjny towarzysz taką notką na Twitterze zabłysnął- ...Hej członkowie i fani @pisorgpl! Chyba jednak jest w @KancelariaSejmu nowa większość. Do obronienia rezultatu procedowania... Oczywistym jest, że horda kłusowników rzuciła się na polityczne poletko. Wybory to wymarzony czas dla kłusownika. Każda opcja chce coś dla siebie ugrać. Więc takie gadki Władysława Kosiniaka-Kamysza tylko uśmiech na twarzy mogą wywołać. Politycy to powiedzmy sobie szczerze, nadzwyczajna kasta kłusowników. I to niezależnie od opcji. Kłusują nie tylko wśród swojego towarzystwa, ale i innym wyborców usiłują pozyskać. Jak to niedawno Robert Biedroń kłusował na PeOwskim poletku? Może przypomnę- ...Apeluję do wyborców Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, by głosowali na mnie. Ja gwarantuję zachowanie tych samych wartości, którymi kieruje się PO... Teraz nie wystarczy zatroskanym głosem obiecać- ...politykę ciepłej wody w kranie... A gdy inni proponowali 500+ taką ripostą ich zastraszyć- ...Tylko według mojej najlepszej wiedzy, nie ma takiej możliwości finansowania tego projektu... A tak się chwalili kłusownicy Platformy ...Jeszcze jedna bitwa, dorżniemy watahy. Donku, panie marszałku, liczymy na pana w poniedziałek... Jeszcze jedną bitwę wygrali, ale wataha wilków w ukryciu lizała rany i przeszła do skutecznego kontrataku. Wygryzając miłośników ciepłej kranówki. Prosty lud dwóch rzeczy nie lubi w szkle, ciepłej wódki i ciepłej wody na popitkę. Kasta Donka musiała upaść. Popijając u Sowy ciepłego whiskacza zapomnieli o preferencjach reszty narodu. Zdumiewający to był upadek niezrozumiały dla innych. Zdziwili się wielcy Europy, że ten europejski prymus zamiast jak dotychczas grzecznie główkę schylić i w różnych językach grzecznie odpowiedzieć- entschuldigung, excuse me czy też désolé i z widocznym zawstydzeniem do kąta się wycofać. Zaczyna własną politykę prowadzić. Odbiegłem trochę od tematu jak widzimy kłusują wszyscy, jedni na szaraków, drudzy na grubego zwierza sidła zastawiają, ale robią to wszyscy. Przecież z kim w ostatnim czasie czułe słówka Borys Sufler, przepraszam Budka ciepłe słówka do uszka sączył? Marząc o zmianie sejmowej większości. Jeszcze chciałbym do doktora Kosiniaka-Kamysza wrócić lubi paradować w maseczce z miniaturką biało-czerwonej flagi. Nie uważam to za przejaw patriotyzmu wprost przeciwnie za profanację. Zanieczyszczone maseczki stanowią bowiem potencjalne źródło zakażenia. Kto jak kto, ale lekarz chyba powinien o tym wiedzieć. I ozdabiać taką skażoną część naszej przymusowej garderoby barwami narodowymi? Fuj panie doktorze, nieładnie.

Fot. Twitter/Władysław Kosiniak-Kamysz
Inne tematy w dziale Polityka