Panie Profesorze gdy bywał Pan na Salonie, prawie zawsze się z Panem nie zgadzałem. Natomiast zawsze darzyłem Pana szacunkiem i uznaniem. Co prawda z biegiem czasu, pod wpływem salonowego otoczenia (taki eufemizm) zmienił Pan treść i charakter swoich wpisów a koniec końców opuścił Pan nasz przybytek , czytam Pana na portalu „natemat.pl” .
Oczywiście rozumiem iż ma Pan zupełnie inne niż moje i wielu innych moich współobywateli zdanie na temat uregulowań prawnych (bo przecież nie legalizacji) związków partnerskich. Rozumiem , że moje poglądy może Pan określić jako kołtuńskie. I nie o to mam żal do Pana – każdemu zdarza się w ferworze działalności misyjnej (nawet biskupom) powiedzieć coś niemądrego . No ale jak czytam , cytuje :
„Skoro minister Gowin musi, z jakichś względów, ze związkami partnerskimi walczyć za wszelką cenę – no to pewno musi. Może ciąży na nim jakaś inna solidarność, jakieś święte ślubowanie, jakieś żelazne przyrzeczenie silniejsze niż lojalność względem rządu, którego jest członkiem.”
Panie Profesorze odwagi ! Czyją to „ukrytą opcją” jest p. Gowin ? Smiało ! Opus Dei ? Sam Watykan ? Czy swojego „sukienkowego” z parafii ? Wie Pan ale nie powie ? A może to tylko, przepraszam za wyrażenie, własne sumienie (tfu !!!) ? Gowin na Madagas... ,o przepraszam , na Księżyc !
Nie rozumiem jednego – dlaczego Pan, człowiek głoszący idee wolności próbuje nie tyle obśmiać (kołtun) co „odczłowieczyć” inną wrażliwość niż Pańska ? Odmawia Pan p.Gowinowi prawa do głoszenia swoich poglądów i czynienia starań by miały one wyraz w obowiązujących w Polsce przepisach prawa ? Przepraszam bardzo – tylko Pana poglądy na to zasługują ? Za Panem stoi większość ? Czy to znaczy nie każda, tak droga Pana sercu, mniejszość ma mieć prawo do artykułowania swoich przekonań i demokratycznych przecież starań do odzwierciedlenia ich w prawodawstwie ?
Czy chciałem przeczytać , że nie zgadza się Pan z poglądami Gowina ale odda Pan życie by mógł je głosić ? Nie oczekiwałem tego.. Nie wierzę w takie deklaracje u nikogo. Ale nie przypuszczałem , że poleci Pan takim rodzajem tekstu czy raczej insynuacjami nad którymi niejednokrotnie, z takim wdziękiem i lekkością, Pan się znęcał.
Dobrze , że Pan siedzi w Kanadzie .. Wedle słów byłego premiera w Polsce miał miejsce pucz. Jest to człowiek obyty i obznajomoiny z tematyką puczu bo sam takowy kiedyś wspierał więc pewnie wi co mówi. Jeszce by Pana Gowin to tiurmy wsadził i zdrowaśki kazał klepać ... Więc dobrze , że Pan w wolnym świecie żyje i jakwąś paczkę z powielaczem niech Pan w ramach pomocy byłemu premierowi przyśle.
Pozdrawiam serdecznie.
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka