Wyczytałem właśnie na jednym z portali , iż na wniosek sąsiadów matce niepełnosprawnego dziecka odebrano miejsce parkingowe ... prawie jednogłośnie... Jak mówi statystyka część tych sąsiadów nakleiła sobie pewnie niedawno serduszko WOŚP.. inni przyjęli księdza po kolędzie... inni walczą o lekcje etyki dla swoich dzieci... część z nich glosuje na PO , część na PiS, inni podkreślają , że "mają serce po lewej stronie"... inni zapewne chcą wolności dla konopii .... Wszystkich połączyło miejsce parkingowe matki chorego dziecka... i pragnienie by ludzie wokół byli młodzi, piekni, zdrowi, nie-biedni ... 46 sąsiadów na 48... A wszyscy mówią , że są w naszym społeczeństwie jakieś podziały ..... To musi być nieprawda...
Można to załatwić urzędowo.. parę papierków ... miesiąc - dwa ... ale po co tak ?!
Nie pojmuję....
To ja - ortograficzny abnegat :
Wypełniasz PIT? Przekaż 1% podatku.
W formularzu PIT wpisz numer: KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj: 24463 Ziętarska Monika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo