Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1505
BLOG

Czy będziemy gospodarczą ruską gubernią?

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 25

1. Wczoraj niezależne rosyjskie pismo „Nowaja Gazieta” za słynnym portalem Wikileaks opublikowało depesze z amerykańskich ambasadorów w Wilnie i Moskwie na temat zablokowania przez rosyjskiego wicepremiera Igora Sieczina dostaw ropy naftowej z Rosji do rafinerii Możejki na Litwie.

Rzecz miała miejsce w lipcu 2006 roku, tuż po nabyciu akcji rafinerii Możejki przez polski Orlen (maj 2006) wtedy kiedy czekano jeszcze na zatwierdzenie tej transakcji przez Komisję Europejską.

Amerykańcy dyplomaci twierdzą, że rosyjski wicepremier zakazał rosyjskim firmom dostaw ropy naftowej do rafinerii i pod koniec lipca Rosjanie poinformowali rafinerię w Możejkach o awarii ropociągu Przyjaźń, którym dostarczano do niej surowiec. Awaria trwa do tej pory co potwierdza, że brak dostaw tą najtańszą drogą przesyłania surowca, był decyzją polityczną.

2. Od momentu zmiany drogi dostaw ropy, efektywność inwestycji Orlenu na Litwie uległa znacznemu pogorszeniu (rafineria nie wykorzystuje swoich zdolności przetwórczych i pracuje ze stratą) i coraz częściej mówi się o sprzedaży tej rafinerii rosyjskim firmom naftowym.

Orlen do tej pory zaangażował w inwestycję na Litwie około 3,5 mld USD, a według znawców rynku naftowego sprzedając ją obecnie nie uzyska więcej niż 1 mld USD. Co więcej tą ewentualną transakcją w najwyższym stopniu zaniepokojona jest Litwa, której rząd w 2006 zawarł porozumienie z polskim rządem w sprawie tej transakcji po to tylko, żeby już wówczas Możejek nie nabyli Rosjanie.

Rząd Jarosława Kaczyńskiego nie zgłaszał protestu w tej sprawie na forum UE ponieważ oczekiwał na usunięcie awarii ropociągu ale dlaczego tej sprawy na tym forum nie zgłasza rząd Donalda Tuska, to jest co najmniej zastanawiające. Czy jesteśmy gotowi stracić 2 mld USD, żeby tylko nie narazić się Rosjanom?

A przecież Rosja stara się o członkostwo w Światowej Organizacji Handlu (WTO) i stanowisko UE w tej sprawie oprócz stanowiska USA jest decydujące. Jeżeli Rosjanie kierują się w handlu międzynarodowym kryteriami politycznymi i wykorzystują dostawy surowców do politycznego oddziaływania na inne kraje to nie mogą być członkiem tej organizacji.

3. Coraz silniejsza presja Rosji na to co się dzieje w polskiej gospodarce jest zresztą widoczna od dłuższego czasu. Podczas wizyty w Polsce w dniu 1 września 2009 roku Premier Putin na konferencji prasowej z udziałem Premiera Tuska domagał się, zmian w strukturze własnościowej EuRoPol Gazu tak aby zostały tam tylko dwa podmioty rosyjski Gazprom i polski PGNiG.

Mimo, że udział w EuRoPol Gazie polskiej firmy Gaz Trading dawał na przewagi zarówno w zarządzie jak i w radzie nadzorczej, polski rząd zgodził się z żądaniem Rosjan i rozpoczął realizację tego postulatu.

Ostatecznie zgodziliśmy się na szalenie niekorzystną dla Polski nową umowę gazową uzależniającą nas od dostaw rosyjskiego gazu po najwyższych cenach w Europie aż do 2027 roku z jednoczesnym znaczącym ustępstwem cenowym dla Rosji za tranzyt gazu z Rosji do Niemiec Gazociągiem Jamalskim przez polskie terytorium. Ceny za ten tranzyt są nawet niższe niż te które płaci Rosja Białorusi czy Ukrainie.

Wreszcie polski rząd nie reaguje na sposób położenia Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku na wysokości Świnoujścia choć wygląda na to ,że Rosjanie w porozumieniu z Niemcami chcą utrudnić dostarczanie skroplonego gazu do budowanego właśnie gazoportu.

4. Po informacjach amerykańskich dyplomatów przedrukowanych przez rosyjską gazetę widać jak na dłoni ,że Rosjanie realizują swoje interesy w sposób zupełnie bezwzględny przy zupełne pasywnej postawie rządu Tuska, który nie wykorzystuje nawet instrumentów jakie daje nam członkostwo w UE.

Co więcej podczas wizyty wspominanego wicepremiera Sieczina, który przybył do Polski na podpisanie umowy gazowej, zaproponowano mu udział rosyjskich firm w prywatyzacji naszych naszych największych przedsiębiorstw w tym paliwowego koncernu Lotos.

Prywatyzacja Lotosu z udziałem Rosjan oznaczałaby śmiertelne zagrożenie dla płockiego Orlenu bo Rosjanie mając dostęp do własnego surowca są w stanie podyktować takie ceny paliw, że żadna firma nie jest w stanie wytrzymać z nimi konkurencji.

Coraz natarczywiej pojawia się więc pytanie czy Polska powoli nie staje się gospodarczą ruską gubernią?

 

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka