Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
4392
BLOG

Jak stawka 13 zł za godzinę pracy zrujnowała finanse Agory

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 94


1. Na portalu Money.pl ukazała się analiza dotycząca sytuacji finansowej koncernu Agora w IV kwartale i w całym roku 2017, z której wynika, że rok poprzedni zakończył on stratą w wysokości 83,5 mln zł i była ona 4 razy wyższa, niż ta osiągnięta w roku 2016 (wtedy wyniosła 16,6 mln zł).


Okazuje się, że tylko w IV kwartale 2017 roku skonsolidowana strata wyniosła 73, 5 mln zł i dotyczyła zarówno segmentu prasy (przychody ze sprzedaży gazet spadły o 9,6% z czego samej „Gazety Wyborczej” o 11%), reklamy (przychody spadły o 17%) jak usług poligraficznych świadczonych przez koncern (przychody spadły o blisko 50%).


Mimo redukcji zatrudnienia wśród dziennikarzy przeprowadzonej przez spółkę jeszcze w roku 2016 segment prasy zanotował stratę, jeszcze większą stratę odnotował sektor usług poligraficznych w związku z tym już w styczniu 2018 koncern zwolnił kolejnych 50 pracowników.


Dodatnie wyniki osiągnęły segment reklamy zewnętrznej (Grupa AMS), radio oraz segment kinowy, ale tutaj jak napisano w analizie wynik znacząco pogorszył wzrost kosztów w związku z wprowadzeniem przez rząd Prawa i Sprawiedliwości godzinowej stawki wynagrodzeń w wysokości 13 zł.


2. Przypomnijmy tylko, że we wrześniu 2016 weszło w życie rozporządzenie Rady Ministrów o podwyżce „etatowej” płacy minimalnej na rok 2017 z 1850 zł do 2000 zł brutto, czyli aż 150 zł i w związku z tym konieczna była także waloryzacja płacy godzinowej minimalnej z 12 zł na 13 zł od 1 stycznia 2017 roku.


Podniesienie stawki godzinowej do 13 zł za godzinę brutto, było konieczne, ponieważ przy ustawowych 168 godzinach pracy miesięcznie daje wynagrodzenie w wysokości 2184 zł brutto miesięcznie i w związku z tym jest o 184 zł wyższe od minimalnego wynagrodzenia na podstawie umowy o pracę (ustalonego na rok 2017 w wysokości 2000 zł brutto).


Natomiast taka relacja pomiędzy tymi minimalnymi wynagrodzeniami (niższa płaca etatowa, wyższa godzinowa), zdaniem minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, będzie zachęcała pracodawców zarówno publicznych jak i prywatnych do zatrudniania na podstawie umów o pracę, a nie umów zlecenia czy samozatrudnienia, bo te pierwsze będą jednak wyraźnie „tańsze”.


W ten sposób rząd Prawa i Sprawiedliwości zakończył z dotychczasową ponad 26- letnią praktyką konkurowania przez Polskę tanią siłą roboczą i przy pomocy poziomu płacy minimalnej (etatowej i godzinowej), rozpoczął proces wymuszania podwyżek płac zarówno w gospodarce jak i w sektorze budżetowym.


3. Okazuje się, więc, że wprowadzenie przez rząd obligatoryjnego godzinowego wynagrodzenia najpierw w wysokości 12 zł, a od 1 stycznia 2017 roku - 13 zł (w roku 2018 to już 13,7 zł za godzinę), doprowadziło do sytuacji, że taki potentat na rynku medialnym jak koncern Agora, zaczął mieć kłopoty finansowe.


Wprawdzie na dużą finansową stratę w całym roku 2017 osiągniętą przez Agorę złożyło się przede wszystkim pogorszenie sprzedaży gazet (zresztą ten trend jest kontynuowany także w roku 2018, w lutym po raz pierwszy w historii sprzedaż Wyborczej spadła poniżej100 tysięcy egzemplarzy), a także duża strata w segmencie usług poligraficznych, ale stwierdzenie, że wprowadzenie minimalnej płacy godzinowej w wysokości 13 zł za godzinę, uderzyło w finanse tego koncernu, dobitnie pokazuje jak do niedawna traktował on swoich młodych pracowników w sektorze kinowym.


Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura