Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
537
BLOG

Mimo niższej niż przewidywano inflacji, najniższe emerytury wzrosną do ...

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Emerytury Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Mimo niższej niż przewidywano inflacji, najniższe emerytury wzrosną do kwoty 1,1 tys. zł



1. Minister rodziny, pracy i polityki socjalnej Elżbieta Rafalska podpisała wczoraj komunikat, że wskaźnik wzrostu emerytur i rent w 2019 roku wyniesie 102,86% zamiast prognozowanych przez rząd 103,26%, czyli będzie o 0,4 punktu procentowego niższy.


Jednocześnie z ministerialnego komunikatu wynika, że wzrost wysokości najniższych emerytur nie będzie niższy niż 70 zł i jednocześnie najniższa emerytura wzrośnie do poziomu 1,1 tys. zł brutto.


Z kolei z komunikatu ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej wynika, że najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 marca 2019 roku, będzie wynosiła 825 zł brutto.


2. Przypomnijmy, że standardowy wskaźnik waloryzacji świadczeń emerytalno- rentowych w roku 2019, miał wynieść 3,26%, ale ostatecznie jak wynika z komunikatu resortu, wyniesie tylko 2,86% ze względu na to, że składa się na niego średnioroczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych i przynajmniej 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym, a te dwie wielkości okazały się być na niższym poziomie niż pierwotnie prognozowano.


Mimo tego, że procentowy wskaźnik waloryzacji okazał się niższy niż przewidywano rząd proponuje, aby najniższe świadczenie emerytalne i rentowe wynosiło 1100 zł brutto (podwyżka o 100 zł), natomiast świadczenia do kwoty około 2 tys. zł zwaloryzowane zostały tak, aby kwota tej waloryzacji nie była niższa niż 70 zł (brutto).


Świadczenia powyżej kwoty 2 tysiące zł będą waloryzowane, standardowym wskaźnikiem waloryzacji wynoszącym 2,86 %, w związku, z czym jak podkreśla minister Rafalska, nikt na waloryzacji nie straci, a dużo emerytów dodatkowo skorzysta, powiem wzrost najniższych świadczeń sięgnie blisko 7%.


Oznacza to, że aż 6,4 mln osób pobierających emerytury i renty otrzymała miesięczną waloryzację wyższą niż ta, która wynikałaby z podwyżki świadczenia o podany wyżej wskaźnik wynoszący 102,86 %, a koszt tej waloryzacji będzie wyższy od tego przewidywanego wcześniej przynajmniej o 1,5 mld zł i wyniesie ostatecznie nie mniej niż 8 mld zł.


3. Ta zmiana sposobu waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno - rentowych będzie wymagała dodatkowej kwoty dotacji budżetowej w wysokości 1,5 mld zł i została ona zagwarantowana w projekcie budżetu państwa na 2019 rok.


W tej sytuacji na waloryzację emerytur i rent po uwzględnieniu jej nowych zasad, minister finansów będzie musiał przeznaczyć kwotę 8,4 mld zł, wcześniej przewidywano na ten cel blisko 6, 9 mld zł.


Wyższy wskaźnik waloryzacji najniższych świadczeń emerytalno- rentowych został zaproponowany przez rząd także, dlatego, że już w tym roku wpływy budżetowe są wyższe od tych planowanych, co więcej należy także podkreślić wyraźną poprawę sytuacji finansowej w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zarządzanym przez ZUS.


4. Jak poinformowała, bowiem pod koniec września, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) Gertruda Uścińska, że do tej pory ZUS uzyskał od płatników ponad 70% planowanej kwoty składek na cały rok i są one wyższe o ponad 3% niż wcześniej zakładano.


W tej sytuacji ZUS nie wykorzystał pełnej kwoty dotacji, jaką przewidziano w budżecie państwa dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) i była ona ostatecznie niższa aż o 11 mld zł niż przewidywano w ustawie budżetowej.


Jak podkreślają eksperci, rezygnacja aż z tak dużej kwoty dotacji budżetowej, była możliwa dzięki dobrej sytuacji w gospodarce, oprócz szybkiego wzrostu gospodarczego miało na to wpływ niskie bezrobocie, wyraźny wzrost wynagrodzeń, a także uszczelnianie systemu wprowadzone przez ZUS reformą tzw. e-składki.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo