"Polityką polską na wschodzie w tej chwili rządzi jakiś taki impuls ślepego, straceńczego rozpędu, mówiąc językiem mickiewiczowskim, że chce ta polityka TUMANIĆ i PRZESTRASZAĆ. Im bardziej się stumani, im bardziej się przestraszy wszystkich, tym lepiej, prawda?
A jeżeli nie jesteś dość stumaniony, nie dość przestraszony i śmiesz jeszcze zadawać jakieś pytania, to Tusk ci powie: Łapy precz od żołnierza polskiego albo że jesteś zdrajcą lub idiotą, używając terminologii polskiego premiera... Tak jak gdyby ten pęd, ten rozpęd straceńczy do przodu, to ustawiczne tumanienie i przestraszanie... to reagowanie na każdą próbę rozmowy o czymkolwiek sugestią agenturalności wobec Putina, że to jest proszę bardzo kolejny przykład, kolejny przykład na putinowską propagandę prawda? To są pożyteczni idioci w najlepszym razie jeśli nie zdrajcy.
Jeśli zawsze jest taka odpowiedź i nic nie ulega wyjaśnieniu i nic nie jest tłumaczone, jeżeli nikt nie tłumaczy ani dlatego, co się stało na Radzie Bezpieczeństwa, ani nie próbuje wyjaśnić tego, co się dzieje wokół kwestii polsko-białoruskiej... to nie wróży dobrze polskiej polityce na wschodzie. Dlaczego? Z prostego powodu... Bo sytuacja jest naprawdę niebezpieczna... Jeżeli sytuacja jest niebezpieczna, to trzeba postępować przede wszystkim ostrożnie i racjonalnie. Natomiast ani tej ostrożności, ani tej racjonalności, po naszej stronie od pewnego czasu nie widać."
cytat z materiału wideo kanału zero, od 33:45
Inne tematy w dziale Polityka